Vivo barefoot (EVO II; Breatho Trail) vs Merrel Trail Glove
- szfagir
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 07 lut 2013, 17:47
- Życiówka na 10k: 00:49:19
- Życiówka w maratonie: 04:42:57
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
A może wcześniej jakieś paputki do poruszania się w obejściu (dom, mieszkanie, podwórko)? Chyba, że poruszasz się już tak boso. Mnie podobają się takie paputkowe rozwiązania a'la Zemgear albo adiPure Adapt.
ZAWODOWO: kampanie Google Ads, audyty stron internetowych
PRYWATNIE: biegacz i amator dobrego alkoholu
PRYWATNIE: biegacz i amator dobrego alkoholu

- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Wiesz, po mieszkaniu chodzę praktycznie non-stop na bosaka. A na co dzień popylam dokładnie w takich trampkach, chyba że jest śnieg lub deszcz to w męskich skórzanych butach do kostki na jednak trochę grubszej i sztywnej podeszwie. Niemniej jednak obawy pozostają 
Jeśli chodzi o zemgeary czy adaptery to jakoś "palczaki" nie działają na moją wyobraźnię choć to pewnie bardzo fajne buty

Jeśli chodzi o zemgeary czy adaptery to jakoś "palczaki" nie działają na moją wyobraźnię choć to pewnie bardzo fajne buty

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- szfagir
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 07 lut 2013, 17:47
- Życiówka na 10k: 00:49:19
- Życiówka w maratonie: 04:42:57
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Do odważnych świat należy, a jak już coś zakupisz, to podziel się opinią:)
ZAWODOWO: kampanie Google Ads, audyty stron internetowych
PRYWATNIE: biegacz i amator dobrego alkoholu
PRYWATNIE: biegacz i amator dobrego alkoholu

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tez masz dylematy, naprawdę. bierz nóż, tnij te ekideny i nie zawracaj głowy









- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Tak jak mówisz Kuba, niepotrzebnie dupę zawracam 
A co do cięcia... gdybym ja tylko miał ku temu zdolności to pewnie bym tak uczynił raz, dwa

A co do cięcia... gdybym ja tylko miał ku temu zdolności to pewnie bym tak uczynił raz, dwa

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Otóż to - z chęcią bym zzenkowała moje ohydne czarne najki, ale talentów brak, a do tego mają czarną podeszwę, co przeszkadza w zastosowaniu zenkowego patentu z długopisemPiechu pisze:gdybym ja tylko miał ku temu zdolności to pewnie bym tak uczynił raz, dwa

A co do Evo II - jak już wreszcie dotrą, to zobaczę, jaką strategię obrać (biegam ze śródstopia i tak we wszystkim, co mam na nogach). Najwyżej będzie, że nieważne że głupia, ważne, że odważna

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
piechu, mam nadzieję, że Ciebie nie uraziłem?
z perspektywy półtora roku biegania w minimalach - naprawdę, własnoręczny tuning starych kapci jest najlepszą opcją na wejście w ten świat, to też swoisty rytuał przjścia. uwierz mi, że ja nie mam ŻADNYCH zdolności manualnych a dałem radę. dzięki takim ekonomicznym butom będziesz potem wiedział na jakie minimale później wydac kasę.
z perspektywy półtora roku biegania w minimalach - naprawdę, własnoręczny tuning starych kapci jest najlepszą opcją na wejście w ten świat, to też swoisty rytuał przjścia. uwierz mi, że ja nie mam ŻADNYCH zdolności manualnych a dałem radę. dzięki takim ekonomicznym butom będziesz potem wiedział na jakie minimale później wydac kasę.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Potwierdzam, wyrzezanie własnych ekidenów to nie jest nic trudnego, myślałem że to nie wiadomo co, a jak zwykle okazało się że nie święci garnki lepią
. A na suche warunki i twardsze nawierzchnie nie miałem chyba wygodniejszych butów.

The faster you are, the slower life goes by.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
No coś Ty Kuba 
Ale mi kurcze namieszaliście teraz. A już byłem nastawiony na kupno.
Kuba za chwilę skrobnę Ci priva z pytaniem, mam nadzieję ,że się nie obrazisz

Ale mi kurcze namieszaliście teraz. A już byłem nastawiony na kupno.
Kuba za chwilę skrobnę Ci priva z pytaniem, mam nadzieję ,że się nie obrazisz

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Jedno drugiego nie wyklucza, oprocz Evo mam Zenki spod reki samego mistrza i po prostu uzywam tych butow w roznych okolicznosciach.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
To będą Twoje pierwsze tego typu buty? Czy już w czymś podobnym biegasz?
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Pierwsze. Teraz biegam głównie w Nike LunarElite+2. Na radykalne cięcia własnoręczne się nie piszę, a jak Evo w końcu do mnie dotrą, to mam nadzieję, że wrodzony rozsądek i brak talentu zmuszą do przesiadki zgodnej z wytycznymi i krzywdy sobie jednak nie zrobię 
