Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
to Kanadie mogę Ci z czystym sumieniem polecić. Spróbuj rozejrzeć się gdzieś za Kanadia2 Trail - ponoć były jeszcze lepsze
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
kwestia czy zmieszczę się w zakładanym budżecie szarpnąłem się ostatnio na garmina i czołówkę więc na papcie chciałbym wydać nie więcej niż 200 peelenów bo żona mnie z chaty wyrzuci
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ekideny niestety bardzo mokną, przynajmniej moim niewiele było trzeba, żebym miała stopy w jeziorze.Piechu pisze:łooo no to szacuneczek dla pracodawcy chwali się. Już widzę jak nasz prezes rozdaje bony swoim pracownikom za aktywność sportową
sam myślę o jakich trailach na zimę, wczoraj biegając wokół rusałki od czasu do czasu grzęzłem w ekidenach w błocku co ani nie było fajne ani jak się okazało już w domu estetyczne.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
99% butów biegowych moknie nawet trailowe. nie wiem czy są buty w 100% nieprzemakalne, nawet gotretex przepuszcza po dłuższym czasie minimalną ilość wody a w dodatku ze stopy robi porcję mięsa rosołowego mi woda w butach niestraszna, but przeciez wyschnie a noga tymbardziej mi trzeba przyczepności w terenie dlatego traile są koniecznePiechu pisze:Ekideny niestety bardzo mokną, przynajmniej moim niewiele było trzeba, żebym miała stopy w jeziorze.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Jeśli potrzebujesz czegoś prostego i taniego, a dobrego to Kalenji znowu przychodzi z pomocą: Kapteren 50. W zasadzie jedyną wadą tych butów, z mojego punktu widzenia, jest to ze są nieco węższe od Ekidenów, a ja lubię luz. Z drugiej strony - w terenie lepsze trzymanie stopy może się przydać. Dodatkowo kiedyś będziesz mógł pomyśleć o przerobieniu ich na Czarne ("zębate") Zenki; poprzednią edycję oraz ostatnie GP biegałem właśnie w takich butach i sprawdziły się wyśmienicie.Piechu pisze:99% butów biegowych moknie nawet trailowe. nie wiem czy są buty w 100% nieprzemakalne, nawet gotretex przepuszcza po dłuższym czasie minimalną ilość wody a w dodatku ze stopy robi porcję mięsa rosołowego mi woda w butach niestraszna, but przeciez wyschnie a noga tymbardziej mi trzeba przyczepności w terenie dlatego traile są koniecznePiechu pisze:Ekideny niestety bardzo mokną, przynajmniej moim niewiele było trzeba, żebym miała stopy w jeziorze.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
oczywiście w pierwszej kolejności biorę pod uwagę kaptereny 50 lub nawet 100 chociaż w cenie 100 można już wyhaczyć w jakiejś promocji bardziej markowe ale nie wiem czy lepsze obuwie. co do zenków... o ile widzę sens przerabiania ekidenów (sam chciałbym to zrobić na wiosnę gdy już będą zajechane ale mam dwie lewe ręce więc na chceniu się skończy) o tyle nie widze sensu przerabiania butów trailowych i pozbawiania ich tego co jest w nich najważniejsze... bieżnika
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
O ile wiem to różnica między Kapterenami 50 i 100 jest na tyle mała, że nie opłaca się kupować wyższego modelu. Według informacji na stronie Decathlonu, 100-tka jest dodatkowo impregnowana ale woda jakoś nigdy nie była dla mnie w 50-tce problemem. Podeszwa jest identyczna (poza kolorem) - możesz porównać oba buty na żywoPiechu pisze:oczywiście w pierwszej kolejności biorę pod uwagę kaptereny 50 lub nawet 100 chociaż w cenie 100 można już wyhaczyć w jakiejś promocji bardziej markowe ale nie wiem czy lepsze obuwie. co do zenków... o ile widzę sens przerabiania ekidenów (sam chciałbym to zrobić na wiosnę gdy już będą zajechane ale mam dwie lewe ręce więc na chceniu się skończy) o tyle nie widze sensu przerabiania butów trailowych i pozbawiania ich tego co jest w nich najważniejsze... bieżnika
Co do przerobienia trzewików to można się dogadać z Jackiem (też mam dwie lewe ręce ). Ostrzegam - jeśli raz spróbujesz Zenków, ciężko jest wrócić do czegoś innego
Według mojej skromnej opinii "obciachanie" butów terenowych ma sens - stają się lżejsze, bardziej elastyczne, po prostu lepsze do biegania "naturalnego". Na tych zdjęciach może nie widać tego zbyt dokładnie ale Czarne Zenki mają całkiem sporo bieżnika zostawionego na śródstopiu ("zęby"). Bardzo możliwe że w cięższym terenie (np. w górach) przydaje się jeszcze większa przyczepność ale na trasie dookoła Rusałki nigdy nie miałem problemu, ani w błocie, ani na śniegu czy lodzie. Zawsze można też na buty nałożyć coś takiego. Nie wiem jaki nosisz rozmiar (ja 43) ale chętnie pokażę Ci te buty na BBL-u albo przed GP.
Oczywiście są też świetne terenowe buty "minimalistyczne" (NB, Merrell, Innov, itd.) ale ich ceny są wysokie
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
myślałem na kupnem merreli bo mają całkiem spoko cenę 150 zł w sieci choć niektórzy w dethlonach wyrwali je po 99 zł, ale boje się przechodzić gwałtownie na minimal szczególnie zimą. Potrzebuje traili to fakt ale jesli miałbym kupić buty minimalistyczne i potem rzucić je w kąt nie mając nic innego jako alternatywę... cienko. chętnie obczaję Twoje paputy, sam też nosze 43, przynajmniej ekideny tak wypadają.
Co do Zenków to na GP jeden zawodnik przez chwilę biegł w nich przede mną, być może to byłeś Ty:)
Co do Zenków to na GP jeden zawodnik przez chwilę biegł w nich przede mną, być może to byłeś Ty:)
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Gdyby były dostępne za 99zł to bez namysłu bym się połakomił - z czystej ciekawości Biegać dobrze technicznie można w każdych butach, a buty minimalistyczne nie są takie straszne jak się je maluje Po prostu trzeba przechodzić na nie z głową Chociaż ja nie jestem chyba dobrym przykładem bo miałem to szczęście że od początku biegam na śródstopiu... Postaram się na najbliższy BBL przyjść w moich ZenkachPiechu pisze:myślałem na kupnem merreli bo mają całkiem spoko cenę 150 zł w sieci choć niektórzy w dethlonach wyrwali je po 99 zł, ale boje się przechodzić gwałtownie na minimal szczególnie zimą. Potrzebuje traili to fakt ale jesli miałbym kupić buty minimalistyczne i potem rzucić je w kąt nie mając nic innego jako alternatywę... cienko. chętnie obczaję Twoje paputy, sam też nosze 43, przynajmniej ekideny tak wypadają.
Co do Zenków to na GP jeden zawodnik przez chwilę biegł w nich przede mną, być może to byłeś Ty:)
W przerobionych Kapterenach w tej chwili chyba tylko ja biegam (ze znanych mi osób), więc jeśli takie widziałeś, to bardzo możliwe że byłem to ja Wielu BBL-owiczów biega w Zenkach zrobionych z butów różnych marek
Skoro już zaśmiecam wątek, to chciałbym pogratulować grim80 za to co już osiągnął (wiem co to znaczy zrzucić 30kg) i życzyć kolejnych sukcesów Patrząc na Twoje postępy, jestem pewien że przed końcem roku złamiesz godzinę i to nawet o więcej niż sądzisz Fajnie że zacząłeś trening na brzuch ale dorzuciłbym jeszcze trochę ćwiczeń ogólnorozwojowych, na Core Stability (cały korpus) i na nogi - przykłady znajdziesz w dziale "Trening".
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Crocodil - dzięki za słowa otuchy, każda takie wciąż dodają mi więcej wiary. Jak już tu pisałem w komentarzach, jestem trochę zachowawczym minimalistą w wyznaczaniu granic na kolejne starty (eech, obym tak umiał w życiu) - stawiam sobie cele bez huraoptymizmu, i na razie jestem na plus:
- Kraków Business Run - bieg ciągłby przez 3,8km - zaliczone
- Trzy Kopce - ukończyć poniżej 1:40 - zaliczone
- bieg UEK - zrobić ósemkę w tempie 6:00 - zaliczone
Wiem, że prawdopodobnie już w najbliższy weekend (gdybym gdzieś startował), mógłbym tą godzinę złamać, ale powoli będę dochodził. A mój pierwszy "biegowy" trening to było 2,50km w 23:07 - 22.maja
Na ćwiczenia już patrzyłem, zwłaszcza core stability i nogi - oczywiście zamierzam je włączyć do repertuaru suchej zaprawy
- Kraków Business Run - bieg ciągłby przez 3,8km - zaliczone
- Trzy Kopce - ukończyć poniżej 1:40 - zaliczone
- bieg UEK - zrobić ósemkę w tempie 6:00 - zaliczone
Wiem, że prawdopodobnie już w najbliższy weekend (gdybym gdzieś startował), mógłbym tą godzinę złamać, ale powoli będę dochodził. A mój pierwszy "biegowy" trening to było 2,50km w 23:07 - 22.maja
Na ćwiczenia już patrzyłem, zwłaszcza core stability i nogi - oczywiście zamierzam je włączyć do repertuaru suchej zaprawy
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
grim najważniejsza jest systematyczność, którą widać u Ciebie. małymi kroczkami do przodu. trzeba umieć jeść małą łyżeczką i Tobie to świetnie wychodzi gratuluję i coraz lepszych wyników i, a może przede wszystkim utraty kilogramów i zmiany stylu życia bo to jest ważniejsze niż życiówki
P.S. Ciebie też widziałem ale kolega przede mną bieg w ekidenach i koniec off-topowania u grima
P.S. Ciebie też widziałem ale kolega przede mną bieg w ekidenach i koniec off-topowania u grima
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Spoko, możecie offtopować - nabijanie oglądalności się to nazywa
Co do podeszew i tuningu, o których wspominaliście - na razie pobiegam w tym, co mam. Jak za pół roku - rok buty się nieco wytrą, to pomyślę o podobnym tuningu :D
Co do podeszew i tuningu, o których wspominaliście - na razie pobiegam w tym, co mam. Jak za pół roku - rok buty się nieco wytrą, to pomyślę o podobnym tuningu :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie
Co do przebieżek, to może postaraj się w czasie biegu, jeśli w dany dzień przebieżkowy masz zamiar przebiec 5km to może co 1km jedna przebieżka, przynajmniej ja tak robię
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
weż te merrelle albo pumy faas trail, proste fajne buty, te pierwsze faktycznie minimalistyczne ale jak będziesz je miał to już będziesz musiał sie poprawnie nauczyć biegać i włączyć ćwiczenia wzmacniające. te drugie to buty przejściowe, dobrze się w nich biega również po asfalcie, bardzo wygodne.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Qba, na razie dobrze mi się biega w tym, co mam - asicsy na asfalt, adiki na teren. Ta anty-błotna podeszwa rewelacyjna jest
A w ogóle to zawiedziony jestem - ja tu piątkę w 27 minut trzasnąłem wczoraj, a w komentach cisza
A w ogóle to zawiedziony jestem - ja tu piątkę w 27 minut trzasnąłem wczoraj, a w komentach cisza