Czas biegu a dystans
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Odnosze wrazenie, ze nikt z was poza Adamem nie przeczytal wstepu do tego planu treningowego. Z gory przepraszam, za bledy
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
no bez przesady 
jak byk jest napsiane
Plan ten przeznaczony jest dla ciebie, jeżeli biegasz w miarę systematycznie przez okres 1-2 lat i startowałeś już w zawodach.
co nie zmienia faktu, ze moim zdaniem plan nie przygotowywuje do tych mocnych akcentow- ba bazujac na tym planie zawodnik amator nie ma szans badz ma bardzo nikle na ukonczenie tego typu treningu - od razu jest z grubej rury 4x3km- w tempie doslownie rekordu zyciowego na 10km
zaluzmy ze zalozyciel tego watku robi owe easy z V okolo 6'20-30 km (na 3km ma rekord 15' z malym hakiem) co daje ze srednio easy ktore jest okreslone czasowo przewaznie na 50-60 minut daje mu to ok 9km biegu oraz zanim dojdzie do momentu treningu 4x3km ma 4 biegi po 90' (powiedzmy ze pokona tam 14-15km) i jeden bieg 75' (pokona okolo 13km)
a tu nagle w 11 tygodniu wypada zrobic mu trening w tempie doslownie biegu na zyciowke 12km! nalezy tez odac ze osoba "amatorom" jest trudniej utrzymac okreslone tempo biegu z racji mniejszej wytrenowanej wytrzymalosci wiec dodatkowo dochodzi bodziec ze jak ta osoba ma wytrzymac ponad 60' (bo tyle by jej lacznie zajelo pokonanie tych 4x3km gdyby kazdy km biegla po 5 min?)
jak wspomniales KORZEN SPAPAL JAK DZIK i robil to po 3'50 czyli i tak wolniej niz jego pb na 10km ale trzeba dodac ze to zawodowiec nie amator i napewno robil taki trening gdy byl na niego gotowy

jak byk jest napsiane
Plan ten przeznaczony jest dla ciebie, jeżeli biegasz w miarę systematycznie przez okres 1-2 lat i startowałeś już w zawodach.
co nie zmienia faktu, ze moim zdaniem plan nie przygotowywuje do tych mocnych akcentow- ba bazujac na tym planie zawodnik amator nie ma szans badz ma bardzo nikle na ukonczenie tego typu treningu - od razu jest z grubej rury 4x3km- w tempie doslownie rekordu zyciowego na 10km
zaluzmy ze zalozyciel tego watku robi owe easy z V okolo 6'20-30 km (na 3km ma rekord 15' z malym hakiem) co daje ze srednio easy ktore jest okreslone czasowo przewaznie na 50-60 minut daje mu to ok 9km biegu oraz zanim dojdzie do momentu treningu 4x3km ma 4 biegi po 90' (powiedzmy ze pokona tam 14-15km) i jeden bieg 75' (pokona okolo 13km)
a tu nagle w 11 tygodniu wypada zrobic mu trening w tempie doslownie biegu na zyciowke 12km! nalezy tez odac ze osoba "amatorom" jest trudniej utrzymac okreslone tempo biegu z racji mniejszej wytrenowanej wytrzymalosci wiec dodatkowo dochodzi bodziec ze jak ta osoba ma wytrzymac ponad 60' (bo tyle by jej lacznie zajelo pokonanie tych 4x3km gdyby kazdy km biegla po 5 min?)
jak wspomniales KORZEN SPAPAL JAK DZIK i robil to po 3'50 czyli i tak wolniej niz jego pb na 10km ale trzeba dodac ze to zawodowiec nie amator i napewno robil taki trening gdy byl na niego gotowy
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Moze powiem tak. Jak zglosi sie do ciebie Amator, ktory trenuje juz okolo 2 lat zastosuj u niego ten plan i potem bedziemy sie klocic czy da rade czy nie. Tylko umowmy sie granica wieku 55 lat. Poki co skonczmy te dyskusje bo bedziemy sie zarzucac argumentami bo i tak nie dojdziemy do zgody w tej kwesti.
Zreszta rusian white rusian tez przetestuje na sobie. Czy osoba, ktora zalozyla ten watek i bedziesz mial odpowiedz czy rzeczywiscie jest to takie ciezkie i czy sie da po zrobieniu wstepnych kilkunastu tygodni
Zreszta rusian white rusian tez przetestuje na sobie. Czy osoba, ktora zalozyla ten watek i bedziesz mial odpowiedz czy rzeczywiscie jest to takie ciezkie i czy sie da po zrobieniu wstepnych kilkunastu tygodni
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
ok ale pytanie czy kolega russian white russian jakim planem leci?
teraz to chyba musimy poczekac az zrobia sie warunki do takiego biegu
ale zeby nie bylo to napisalem ze wg mnie i moge sie mylic
ok:)
a tak to bedziesz na hali na seniorach??
teraz to chyba musimy poczekac az zrobia sie warunki do takiego biegu

ale zeby nie bylo to napisalem ze wg mnie i moge sie mylic

a tak to bedziesz na hali na seniorach??
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Raczej tylko na juniorach.
Wlasnie jestem w trakcie testow butow ICEBUG. Powiem szczerze sa niesamowite. Bieganie po 3.20 w lekkim sniegu nie jest problemem. Bieganie po sliskim po 3.20 nie jest problemem.
Wlasnie jestem w trakcie testow butow ICEBUG. Powiem szczerze sa niesamowite. Bieganie po 3.20 w lekkim sniegu nie jest problemem. Bieganie po sliskim po 3.20 nie jest problemem.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
navigator tylko obowiazkowo trzeba dokupic nakladke z kolcami na sliskie trasy. Na sypki snieg sciagasz nakladke. Naprawde przyczepnosc w porownaniu z chociazby nike pegasus trial bez porownania. Buty wprost stworzone dla polakow bo wiecznie narzekamy, ze sie nie da w zmie szybko biegac i przez to jestesmy do tylu z treningami. Ten but rozwiazuje w 90% problem sniegu i sliskiego. Jedyny problem moze sie pojawic z glebokim roztopionym sniegiem na asfalcie. Wtedy kolce nie pomagaja, ani bieznik, ale taka sytuacja zdarza sie od czasu do czasu.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
360 z nakladkami
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
w związku z bardzo nieustabilizowaną czasowo pracą i życiem w ogólności, planów nie praktykuję. planowanie treningu w praktyce wychodzi na dzień przodu. biegam 3 lata.chodzik pisze:ok ale pytanie czy kolega russian white russian jakim planem leci?
?
tak sobie pomyślałem, że taki trening jakieś 7-8 dni przed zawodami + potem jeszcze jakiś lekki ciągły powinny wyrwać mnie z letargu zimowego człapania
ostatnio trochę po Lipsku biegałem - piękne sportowo miasto. zieleń, parki , rzeki, kanały. truchtem turystycznym odkryłem dwie hale do lekkiej, więc pewnie w mieście jest z dziesięć...
ech rozmarzyłem się,
no ale póki co w wlkp śnieg lód i -15 *C.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Przeczytałem ten wątek ...myślę - napiszę coś;
1. @pusz73 – Ja tam nie widzę niczego złego w bieganiu po lesie odcinków w te i z powrotem, jeżeli są to fajne fragmenty lasu to jestem nawet za tym żeby biegać w ten sposób, ... po co sobie komplikować życie? Osobiście mam wymierzone takie odcinki po lesie i takie akcenty na nich praktykuję.
2. Zaintrygował Mnie ten trening 4x3km ... spróbuję go wykonać w odpowiednim okresie przygotowawczym ... tyle że przerwy zrobię po 3 min. - zgodnie z zasadą 1 minuta przerwy na każde rozpoczęte 5 minut biegu. W moim przypadku odcinek będzie trwał ok.12.00min.
3. Wg Mnie sposób myślenia autora planu jest słuszny. W odpowiednim okresie przygotowawczym (przedstartowym) potrzebny jest taki kop żeby z treningu wrócić na miękkich nogach ... traktując to dosłownie jako bodziec niszcząco – budujący.
4. @chodzik - Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw: albo biega sobie WB2 i pozostaje joggerem albo próbuje zrobić taki trening i zobaczyć kim się jest.
Wykonuję plan JD pod półmaraton 7/7. Staż biegowy: 2 lata.
1. @pusz73 – Ja tam nie widzę niczego złego w bieganiu po lesie odcinków w te i z powrotem, jeżeli są to fajne fragmenty lasu to jestem nawet za tym żeby biegać w ten sposób, ... po co sobie komplikować życie? Osobiście mam wymierzone takie odcinki po lesie i takie akcenty na nich praktykuję.
2. Zaintrygował Mnie ten trening 4x3km ... spróbuję go wykonać w odpowiednim okresie przygotowawczym ... tyle że przerwy zrobię po 3 min. - zgodnie z zasadą 1 minuta przerwy na każde rozpoczęte 5 minut biegu. W moim przypadku odcinek będzie trwał ok.12.00min.
3. Wg Mnie sposób myślenia autora planu jest słuszny. W odpowiednim okresie przygotowawczym (przedstartowym) potrzebny jest taki kop żeby z treningu wrócić na miękkich nogach ... traktując to dosłownie jako bodziec niszcząco – budujący.
4. @chodzik - Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw: albo biega sobie WB2 i pozostaje joggerem albo próbuje zrobić taki trening i zobaczyć kim się jest.
Wykonuję plan JD pod półmaraton 7/7. Staż biegowy: 2 lata.
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
HEJO JUREK
4. @chodzik - Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw: albo biega sobie WB2 i pozostaje joggerem albo próbuje zrobić taki trening i zobaczyć kim się jest.
w planie nie ma tam WB2
a Twoje rozumowanie mozna podciagnosc pod zdanie albo biegasz i jestes mistrzem swiata albo daj sobie spokoj

zabawnie to napsiales
cos ala trening na psyche- ale od pokazywania jak sie biega sa zawody a nie treningi 
sztuka sama w sobie jest wybiegac sie do konca
pasc za meta i dochodzic pol dnia do siebie 
sformulowanie Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw
wlasnie nie ma jednego zlotego srodka na sukces sportowy sa rozne metody itd no ja akurat wyznaje inna i w tym caly sek
tak jak np Ty drogi Jurku walniesz ten trening tak ja go nie zalece na tym etapie przygotowan
co nie znaczy ze moje czy Twoje podejsce jest bledne 
Pozdrawiam i trzymam kciuki:)
4. @chodzik - Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw: albo biega sobie WB2 i pozostaje joggerem albo próbuje zrobić taki trening i zobaczyć kim się jest.
w planie nie ma tam WB2

a Twoje rozumowanie mozna podciagnosc pod zdanie albo biegasz i jestes mistrzem swiata albo daj sobie spokoj


zabawnie to napsiales


sztuka sama w sobie jest wybiegac sie do konca


sformulowanie Na pewnym etapie rozwoju biegowego (a o ten etap chodzi autorowi planu) człowiek ma kilka alternatyw
wlasnie nie ma jednego zlotego srodka na sukces sportowy sa rozne metody itd no ja akurat wyznaje inna i w tym caly sek

tak jak np Ty drogi Jurku walniesz ten trening tak ja go nie zalece na tym etapie przygotowan


Pozdrawiam i trzymam kciuki:)
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Pośmiałeś się, ponaciągałeś słowa, wiesz lepiej.chodzik pisze:x10
Pozdro...
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
ej ej 
to nie tak
wlasnie nie ma jednego zlotego srodka na sukces sportowy sa rozne metody itd no ja akurat wyznaje inna i w tym caly sek
tak jak np Ty drogi Jurku walniesz ten trening tak ja go nie zalece na tym etapie przygotowan co nie znaczy ze moje czy Twoje podejsce jest bledne
i nie ma tam podtekstu

to nie tak
wlasnie nie ma jednego zlotego srodka na sukces sportowy sa rozne metody itd no ja akurat wyznaje inna i w tym caly sek
tak jak np Ty drogi Jurku walniesz ten trening tak ja go nie zalece na tym etapie przygotowan co nie znaczy ze moje czy Twoje podejsce jest bledne
i nie ma tam podtekstu
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Zrobiłem w tym sezonie podobny trening. Było to 4km/3km/2km/1km na przerwach układanych na zasadzie które podałem powyżej. Fakt było mocno, wieczorem miałem w nogach wyraźnie ten trening. Ale 4-5 dni później miałem taki power w nogach że żałowałem że nie byłem akurat na zawodach. Tak się teraz zastanawiam: Co by było gdyby zarzucić ten trening (4x3km) jako ostatni akcent tydzień przed zawodami np na 21,1km? Odpowie Mi chyba jedynie praktyka.
Fakt. Masz rację że różnie działają poszczególne akcenty na różnych zawodników. U Mnie jednak sprawdza się zasada: trenuj mocno, na zawodach biegnij lekko i z uśmiechem. Myślę że kluczem tej zasady jest nauczenie psychiki prędkości startowych. Naczytałem się o morderczym treningu kenijczyków i napatrzyłem jak łatwo wygrywają. Oni umieją ładnie biegać na progu bólu; dlaczego? - bo tak nauczyli się biegać na treningach.
Fakt. Masz rację że różnie działają poszczególne akcenty na różnych zawodników. U Mnie jednak sprawdza się zasada: trenuj mocno, na zawodach biegnij lekko i z uśmiechem. Myślę że kluczem tej zasady jest nauczenie psychiki prędkości startowych. Naczytałem się o morderczym treningu kenijczyków i napatrzyłem jak łatwo wygrywają. Oni umieją ładnie biegać na progu bólu; dlaczego? - bo tak nauczyli się biegać na treningach.