Moderator: infernal
, jakbym miał biec z wami i miałoby być na 1.28.30 to tak by było z dokładnością do 5-10 sek 
Na razie rozmyślam, o życiówce w HM a oczekiwania mam skromniejsze niż Wojtek - 2-3 sek mnie zadowoli Na razie jednak nie wiem jak to zrobię niemniej w połówce zawsze tak miałem, że to wydawało mi się niemożliwe więc nie załamuje rąk, najwyżej się doczołgam jakoś wolniej. Jak mnie jutro long nie zabije to będzie ok, na razie walczę z regeneracją ale wspieram ją racuchami a nie browarem.
. Jak wytrzymamy to te 1,5 h pęknie i u mnie i u Wojtka i u Krzycha ( dasz radę tylko głowę nastaw odpowiednio ) Przecież napisałem,że interesuje mnie czas poniżej 1:30 a nie 1:25.panucci10 pisze:a co Cie interesujeKrzychu M pisze:Czas powyżej 1:30 mnie nie interesuję,więc zaczynam minimum po 4:15 a jak nie
wytrzymam to schodzę z trasy.
Szkoda kolan i zdrowia.
nie bądź dupa jak na tesco! pobiegnij do końca na ile Cie bedzie stać a nie jakieś schodzenie z trasy
! nie zgadzam się
!
dla mnie kazde zejscie z trasy z powodu takiego że nie zrobie życiówki jest bez sensu, ale to jest moje zdanie na ten temat. jeśli czułbym że nic z tego nie wyjdzie to poprostu lece na tyle ile mnie w danym dniu stać, albo zmieniam koncepcje na zwykły trening...Krzychu M pisze:P.S co do Tesco to nie żałuję i zrobiłbym tak drugi raz.W końcu życiówka zrobiona w Lublinie,więc nie taka dupa
ze mnie.
nie wiem czy w ogóle pobiegne sylwestrowy, jesli jednak bym pobiegł to już z trenigu i na zmeczeniu, po za tym kazdą życiówke masz lepszą i jesteś lepszy wiec ścigać z Tobą się nie zamierzamKrzychu M pisze: Pokaż na Sylwestrowym ile jesteś wstanie pobiec szybciej dyche niż na swoich treningo-testach.
taki test co go robiłem ostatnio był robiony w super warunkach, na zawodach to jest loteria, jakoś nie zależy mi nie wiadomo jak na samych cyfrach choć już inaczej podchodze mentalnie do startu w TRI 
noo, jeszcze tylko go zrealizować i bedzie czadowososik pisze:Podoba mi się plan
taaa, jasne a potem mi odejdzieszsosik pisze:Postaram się jak najdłużej Ciebie trzymać.
ja jeszcze nie przeanalizowałem w ogóle trasysosik pisze:Myślę, że kluczowy będzie podbieg z Bulwarów na Rynek od ok 13 do 15 km.
ale jaka by nie była to powalcze...
łatwiej napisać aniżeli wykonaćKrzychu M pisze:Powinniście razem biec,kontrolować tempo i dawać zmiany wiatrowe(oby nie wiało).
A ostatnie 2km to już petarda.Ciekawi mnie przebieg waszej rywalizacji.
To,że złamiecie 1:28 jestem prawie pewien.
, najpierw musimy się znaleźć w tym ponad 4tyś tłumie!
dzieki! oby była do ostatnich metrów!Krzychu M pisze:Niech moc będzie z Wami!
hmm czyli 10-15 bedzie zatem kluczowe?!sosik pisze:Co do trasy to 0-5 w dół, 5-10 płasko, 10-15 w górę, 15-meta - raczej w dół. To tak z grubsza.
nie przesadzaj ! Ta szybkość już dawno za mną, poza tym krucho z wytrzymałością! I to raczej ja bede się wlókł za Tobą!sosik pisze:Krzychu - jeśli mam z Wojtkiem wygrać ( zakładając, że wytrzymam Jego tempo ), to moja szansa jest tylko w długim finiszu - czyli np ostatnie 5 km po 4'00" - 4'05". Im bliżej mety tym Wojtek ze swoją prędkością ma większe szanse.
Oczywiście, że będziemy trzymać kciuki i kibicować (rozparci w fotelach, przy piwku lub kawce).panucci10 pisze:...mile widzine trzymanie kciuków dzieki!
na samą myśl o tym piwku po biegu to bede biegł szybciejwigi pisze:Oczywiście, że będziemy trzymać kciuki i kibicować (rozparci w fotelach, przy piwku lub kawce).
byle by oczywiście nie przesadzić bo mnie zetnie na 12km i bedzie pozamiatane
kurcze, czyli bede musiał biec równo i nie zapomnieć chipawigi pisze:Dobrze, że datasport robi wam pomiar, będą wyniki na żywo co 5 km - http://www.online.datasport.pl/results1332/
!