Ogólnie płuca jak miechy, rozrośnięte mięśnie międzyżebrowe - sama się lekarka spytała jaki sport uprawiam
sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kate - tak, wyniki w normie. Pani Doktor potwierdziła też słowa rodzinnego, że kaszel po takim zapaleniu to nawet do pół roku może męczyć
Ogólnie płuca jak miechy, rozrośnięte mięśnie międzyżebrowe - sama się lekarka spytała jaki sport uprawiam
Ogólnie płuca jak miechy, rozrośnięte mięśnie międzyżebrowe - sama się lekarka spytała jaki sport uprawiam
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
to bardzo dobrze!!!
ja się zbieram na kontrolę, ale coś się zebrać nie mogę
moja astma odkąd biegam się wzięła i uspokoiła
jestem też ciekawa spirometrii
ja się zbieram na kontrolę, ale coś się zebrać nie mogę
moja astma odkąd biegam się wzięła i uspokoiła
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ładny tren,wracasz na właściwe tory.
Może 29 czerwca skoczę z rańca na Twoje rytmy.Córka już będzie na obozie,więc mogę się pojawić o 5-tej w Wieliczce.
Polatam kilka rytmów z Tobą na rozgrzewkę i machnę sobie test na tysiąca jak będziesz biegł swoją partię,zawsze to lepiej za zającem niż samemu.
Po Bukownie mam 4 tygodnie luźniejsze,w celu przyhamowania progresu(podobno w długich cyklach tak się robi),aby nie zrobić
optymalnej formy za wcześniej.
Dopiero od sierpnia ponowne "uderzenie" i cały wrzesień poświęcam na walkę o PB na 10k,więc w lipcu powinienem nie raz zagościć
na Wielickim tartanie.
Może 29 czerwca skoczę z rańca na Twoje rytmy.Córka już będzie na obozie,więc mogę się pojawić o 5-tej w Wieliczce.
Polatam kilka rytmów z Tobą na rozgrzewkę i machnę sobie test na tysiąca jak będziesz biegł swoją partię,zawsze to lepiej za zającem niż samemu.
Po Bukownie mam 4 tygodnie luźniejsze,w celu przyhamowania progresu(podobno w długich cyklach tak się robi),aby nie zrobić
optymalnej formy za wcześniej.
Dopiero od sierpnia ponowne "uderzenie" i cały wrzesień poświęcam na walkę o PB na 10k,więc w lipcu powinienem nie raz zagościć
na Wielickim tartanie.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Krzychu chętnie. 29 dzieciaki już będą u dziadków więc mam większą elastyczność i 5 mi pasuje ( ja zazwyczaj dobiegam ok 4:30 ) więc pośpię pół godzinki dłużej
.
Mogę Cię pociągnąć 600 metrów - potem odpalisz finisz
Mogę Cię pociągnąć 600 metrów - potem odpalisz finisz
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
To wstępnie 5-ta rano na bieżni.sosik pisze:Krzychu chętnie. 29 dzieciaki już będą u dziadków więc mam większą elastyczność i 5 mi pasuje ( ja zazwyczaj dobiegam ok 4:30 ) więc pośpię pół godzinki dłużej.
Mogę Cię pociągnąć 600 metrów - potem odpalisz finisz
600m byłoby idealnie(a może poczujesz "krew" i sam pociśniesz do tysiąca
Przy Twojej pomocy jak nie spalę początku to 3:11-3:13 jest realne.
Może w lipcu uda się ustawić zawody na 1000m większą ekipą.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
wariaci, w środku nocy takie prędkośći

- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Krzychu - ostatnio 600 w 1'57" robię czyli po 3'15", ale jak chcesz to kapkę szybciej też dam radę.
Kate - w sumie teraz o 5 rano to już tak jasno jak w dzień
. No i większa szansa na dobre warunki.
Kate - w sumie teraz o 5 rano to już tak jasno jak w dzień
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jak pociągniesz po 3:10/km to byłoby super.
No,warun bezwględnie lepszy,o 5-tej rano nie ma upału i przeważnie wiatru.
No,warun bezwględnie lepszy,o 5-tej rano nie ma upału i przeważnie wiatru.
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Ani ludzi na ulicach. 
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak sie biega po zadupiach to ludzi nie ma nawet w srodku dnia 
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Jak się człowiek przestawi to ranne bieganie jest niezastąpione... Dwa tygodnie o 5.20 się budziłem bez budzika, od 3 dni już 4.20 to jest... Chodzę spać o 22, a spać mi się chce dopiero około 21-21.30...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja teraz tez w zasadzie budze sie o piatej, ale, ze mam czas isc pozniej to wole pospac jeszcze ta godzine, porozwoze wszyskich do praxy/szkoly/przedszkola i pozniej ide biegac. Ten system idealnie mi sie sprawdzal w zimie. W lecie juz gorzej bo o 8 rano potrafi juz niezle grzac, ale do wszystkiego idzie przywyknac. Mi juz upaly powoli przestaja dokuczac.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Ja mam podobnie jak Mariusz. Kładę się ok 22. Budzik na 4 - ostatnio prawie nie dzwoni. 5:30 zazwyczaj jestem po treningu i cały dzień dla mnie. Odstawiam młodego na świetlicę i w pracy jestem przed 7. Wychodzę ok 15 i mam jeszcze całe popołudnie
.
W lecie super, bo chłodno. Zimą czasami jeden minus, bo nie zdążą chodnika odśnieżyć, ale da się przeżyć.
Ogólnie cisza i spokój. Cała bieżnia dla mnie
. Czerwone to tylko sugestia. Każdemu polecam.
W lecie super, bo chłodno. Zimą czasami jeden minus, bo nie zdążą chodnika odśnieżyć, ale da się przeżyć.
Ogólnie cisza i spokój. Cała bieżnia dla mnie
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
6 godzin snu to za mało, w dłuższym treningu i przy większych obciążeniach to proszenie się o kłopoty. Trzeba by to uzupełniać drzemką w ciągu dnia lub trzeba chodzić wcześniej spać. Za mało regeneracji i tyle, żadna opinia, że super się czuję tego nie zmieni, że wszyscy jesteśmy różni też nie bo to za duża różnica jest. W różnych poważnych księgach piszą o 8-9 godzinach, im cięższy trening i więcej obciążenia to więcej snu. Regeneracja to także bardzo ważny trening, oczywiście nikogo nie podnieci wpis na blogu "spałem 9 godzin" a to w sumie trening jak odwalenie 10x1km po 3,20 na przerwach 5 sekund - takie daje zyski

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja śpioch jestem, kładę się przed 22 i po tych 8 godzinach to czasem nieprzytomny wstaje 
O, mihumor prawdę rzekł, po moich ostatnich dwójeczkach, rano byłem nieprzytomny, nie mogłem się dobudzić i czułem, że jeszcze z godzinkę bym pospał (po 8h spania) Dzisiaj wstałem już bez problemu. Nawet obudziłem się o piątej, polazłem do kibla i później dospałem jeszcze 40min
O, mihumor prawdę rzekł, po moich ostatnich dwójeczkach, rano byłem nieprzytomny, nie mogłem się dobudzić i czułem, że jeszcze z godzinkę bym pospał (po 8h spania) Dzisiaj wstałem już bez problemu. Nawet obudziłem się o piątej, polazłem do kibla i później dospałem jeszcze 40min

