Komentarz do artykułu Co przeszkadza w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie ?
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Zdaje się, że przy okazji komentarza do planów Mezo (łamanie 2:30) jego trener zrobił pobieżną analizę z której wynikało, że aktualnie amatorzy z czasami 2:30 lub mniej to raczej pojedyncze sztuki w skali roku.
Większość stanowią zawodnicy lub ludzie z przeszłością zawodniczą.
Większość stanowią zawodnicy lub ludzie z przeszłością zawodniczą.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Przeszłość zawodnicza, czyli np. aktywny student, nie dyskwalifikuje takiego delikwenta czy delikwentkę z kategorii amator 
Bo co to znaczy przeszłość zawodnicza? Że ktoś kiedyś był ZAWODOWCEM?? Raczej nie.
Znaczy, że w młodości więcej czasu poświęcał na sport niż inni rówieśnicy

Bo co to znaczy przeszłość zawodnicza? Że ktoś kiedyś był ZAWODOWCEM?? Raczej nie.
Znaczy, że w młodości więcej czasu poświęcał na sport niż inni rówieśnicy
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
Barcel, ma to znaczenie wtedy, kiedy zarzuca się dzisiejszym amatorom, że nie potrafią biegać tak szybko jak kiedyś profesjonaliści (maraton poniżej 2:30; 10000m w 29 minut).barcel pisze:Czy to ważne, czy amator czy nie. Łamano.
Podobnie było z 10000m na stadionie. Też dużo osób biegało poniżej 29 min.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Zawsze mnie śmieszy ten podział na amatora i zawodowca.barcel pisze:Przeszłość zawodnicza, czyli np. aktywny student, nie dyskwalifikuje takiego delikwenta czy delikwentkę z kategorii amator
Bo co to znaczy przeszłość zawodnicza? Że ktoś kiedyś był ZAWODOWCEM?? Raczej nie.
Znaczy, że w młodości więcej czasu poświęcał na sport niż inni rówieśnicy
Ilu jest albo było zawodników, ktorzy 24h/dobe mogli sie koncentrować na sporcie... teraz czy w 1979 roku. jednostki.
Ktos kto biegnie 2:25 nie był i nie bedzie nigdy zawodowcem.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
@WojtekM, niestety tak jest. Obecnie ludzie chcą biegać maraton po dwóch miesiącach biegania. Rzucają się na te długie dystanse jak "szczerbaty na suchary". Przeczytają dwie książki o bieganiu i uważają się za ekspertów w dziedzinie. Nie przyjmują wskazówek, bo wiedzą lepiej. Tak postrzegam obecnego biegacza-amatora.WojtekM pisze:Barcel, ma to znaczenie wtedy, kiedy zarzuca się dzisiejszym amatorom, że nie potrafią biegać tak szybko jak kiedyś profesjonaliści (maraton poniżej 2:30; 10000m w 29 minut).barcel pisze:Czy to ważne, czy amator czy nie. Łamano.
Podobnie było z 10000m na stadionie. Też dużo osób biegało poniżej 29 min.
Ludzie biegają przez 30 lat z przyzwoitymi osiągnięciami i nadal uważają, że mało wiedzą o bieganiu, a taki nowoupieczony maratończyk jest już ekspertem

Tylko często nie łączy się to z treningiem, ale z dyskusją o tym jak należy trenować. Dlatego wg mnie obecnie tak mało liczba amatorów łamie 2:30. Za dużo dyskusji za mało biegania
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Zgadza się.
Ale żeby powrócić do pierwotnego wątku, to według mnie w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie może dość istotnie przeszkadzać wiek.
Patrząc po sobie stwierdzam, że dla przeciętnego biegacza amatora który zaczął trenować po czterdziestce szanse na ugranie 2:30 są marniutkie.
Zanim uda się porządnie wytrenować organizm, ciało w naturalny sposób zacznie zwalniać obroty.
Ale żeby powrócić do pierwotnego wątku, to według mnie w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie może dość istotnie przeszkadzać wiek.
Patrząc po sobie stwierdzam, że dla przeciętnego biegacza amatora który zaczął trenować po czterdziestce szanse na ugranie 2:30 są marniutkie.
Zanim uda się porządnie wytrenować organizm, ciało w naturalny sposób zacznie zwalniać obroty.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
ok, zgoda, 2:30 może być dla takiej osoby wyczynem, ale 3:00 to już normalka 
Chodzi też o to, że teraz jest trend w kierunku myślenia: "mi nie zależy na ściganiu się, biegnę dla frajdy". Takie myslenie nie daje bodźca do rozwijania się.

Chodzi też o to, że teraz jest trend w kierunku myślenia: "mi nie zależy na ściganiu się, biegnę dla frajdy". Takie myslenie nie daje bodźca do rozwijania się.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Więcej jak dzisiaj.WojtekM pisze:Rolli, jesteś pewny, że w 1979 roku amatorzy masowo zaiwaniali po 2:25?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1barcel pisze:@WojtekM, niestety tak jest. Obecnie ludzie chcą biegać maraton po dwóch miesiącach biegania. Rzucają się na te długie dystanse jak "szczerbaty na suchary". Przeczytają dwie książki o bieganiu i uważają się za ekspertów w dziedzinie. Nie przyjmują wskazówek, bo wiedzą lepiej. Tak postrzegam obecnego biegacza-amatora.WojtekM pisze:Barcel, ma to znaczenie wtedy, kiedy zarzuca się dzisiejszym amatorom, że nie potrafią biegać tak szybko jak kiedyś profesjonaliści (maraton poniżej 2:30; 10000m w 29 minut).barcel pisze:Czy to ważne, czy amator czy nie. Łamano.
Podobnie było z 10000m na stadionie. Też dużo osób biegało poniżej 29 min.
Ludzie biegają przez 30 lat z przyzwoitymi osiągnięciami i nadal uważają, że mało wiedzą o bieganiu, a taki nowoupieczony maratończyk jest już ekspertem![]()
Tylko często nie łączy się to z treningiem, ale z dyskusją o tym jak należy trenować. Dlatego wg mnie obecnie tak mało liczba amatorów łamie 2:30. Za dużo dyskusji za mało biegania
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Ale skąd przyjmować wskazówki skoro są one sprzeczne? Nawet na tym forum eksperci nie mogą uzgodnić stanowiska klepać 35km czy nie klepać...barcel pisze:Nie przyjmują wskazówek, bo wiedzą lepiej. Tak postrzegam obecnego biegacza-amatora.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Bacio pisze:Ale skąd przyjmować wskazówki skoro są one sprzeczne? Nawet na tym forum eksperci nie mogą uzgodnić stanowiska klepać 35km czy nie klepać...barcel pisze:Nie przyjmują wskazówek, bo wiedzą lepiej. Tak postrzegam obecnego biegacza-amatora.
zawsze będą różne drogi prowadzące do celu. Ja w tym przypadku bym zadał pytanie, czy biegać maraton, czy skupić się raczej na rozwoju biegowym na krótszych dystansach, a za 3 -4 lata zaatakuję maraton z mocą.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To bardzo dobre pytanie. Niestety, odpowiedz na nie nie jest prosta.Bacio pisze:Ale skąd przyjmować wskazówki skoro są one sprzeczne? Nawet na tym forum eksperci nie mogą uzgodnić stanowiska klepać 35km czy nie klepać...barcel pisze:Nie przyjmują wskazówek, bo wiedzą lepiej. Tak postrzegam obecnego biegacza-amatora.
Sa byli dobrzy zawodnicy, ktorzy sa kiepskimi trenerami i na odwrot.
Taki Jacus na przyklad nie blyszczal jako biegacz, tylko piecioboista, a RW okrzyknal go trenerem XX wieku.
Moja rada jest taka - przygotuj sie w miare dobrze merytorycznie, zrob wywiad srodowiskowy, a poprawisz swoje szanse w poszukiwaniu dobrego trenera. Majac to na uwadze, nie ma w pelni kompatybilnych zawodnikow i trenerow.
Najwazniejsze by w miare dobrze poznac siebie, bo nawet najlepszy trener to wlasciwie sufler, aktorem zas jestes Ty.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nie wiem czy sylwetka tego pana z ktorym sporo km przebieglem (dzis juz Swietej Pamieci, zmarlego w wieku 99 lat) moze sluzyc jako antidotum na wiele wymowek:KrzysiekJ pisze:Zgadza się.
Ale żeby powrócić do pierwotnego wątku, to według mnie w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie może dość istotnie przeszkadzać wiek.
Patrząc po sobie stwierdzam, że dla przeciętnego biegacza amatora który zaczął trenować po czterdziestce szanse na ugranie 2:30 są marniutkie.
Zanim uda się porządnie wytrenować organizm, ciało w naturalny sposób zacznie zwalniać obroty.
http://sport.dziennik.pl/artykuly/63101 ... biega.html
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0