
Bardzo dobra metoda! Coś w stylu "obrazów mentalnych" Yacool'a tylko w odniesieniu do tempa, a nie technikiArc pisze:(...)co chwilę wyprzedzał mnie jakiś zniecierpliwiony zawodnik. Starałem się go zapamiętać z nadzieją ze jeszcze się spotkamy

Finisz na stadionie Baldwina to nie byle co, padło tam parę WR'ów

Tak czy owak - jeszcze raz BRAWO! Dla mnie na razie kilometry za czterdziestym drugim to inna galaktyka jeśli nie inny wymiar.