gonefishing - komentarze

[toudi]

Jestem naprawdę pod wrażeniem. Gratulacje, gratulacje i jeszcze raz gratulacje

Podsyłam piosenkę. Zamień tylko słowo Polsko zamień na Kamil

http://www.youtube.com/watch?v=jDUzMGgjkA0

[siena_driver]

Gratulacje - świetny wynik!

[mar_jas]

Jestem pod wrażeniem....jakis tydzień czy dwa tyg temu chciałes kończyć sezon, przeryw robić...a tu nagle taki piekny wynik
Co to znaczy pobiec na luzie, bez obciążenia....

Gratulacje...życiówka lepsza od mojej....dobry prognostyk na kolejny sezon, mam nadzieję ze zmieniasz plany co do nie biegania

[gonefishing]

... Gratulacje...życiówka lepsza od mojej....dobry prognostyk na kolejny sezon, mam nadzieję ze zmieniasz plany co do nie biegania

Marcin?
Z Twoją życiówką na półmaratonie jest dokładnie tak samo jak z moją na dychę. Na dłuższych dystansach mamy lepsze międzyczasy
Z tymże u Ciebie porównując długości dystansów oraz procent różnicy ten potencjał pomiędzy życiówką, a możliwościami jest kosmicznie większy.

Co do powrotu do biegania, to ja już wróciłem. Jutro pierwszy trening po zawodach. Trochę jestem wyczerpany startami:
Czerwiec - 10 km Stargard Szczeciński
Lipiec - 10 km Warszawa
Sierpień - wolne
Wrzesień - 21 km Piła
Październik - 21 km Szamotuły
Listopad - 21 km Kościan
Bardzo bym chciał jeszcze pobiec w Goleniowie na dychę. 47'59" mogłoby się udać - na tym ostatnim półmaratonie międzyczas na 10 km miałem 48'48".
Muszę to obgadać jednak z rodziną i samym sobą. Po pierwsze to początek miesiąca, a z kasą jest różnie. Na bieganie w tym sezonie wydałem ok. 1000 zł - to ponad 2/3 wypłaty netto. Druga sprawa to chęć odpoczynku od startów. Dodatkowo moje niektóre treningi przekraczały zakładane tempo startowe. Czuję, że para opadła, więc na niemal 100% skupię się na zimowym wybieganiu zaniechując starty.

Najbliższy plan to Poznań półmaraton i spokojnie na czas około 1h50'. Następnie życiówka na 10 km w Stargardzie w Czerwcu 2013r. Jak zdrowie i chęci dopiszą chciałbym złamać 1h40' w Pile we wrześniu 2013r. Jak pójdzie - nieważne. Najważniejsze abym się dobrze czuł. Po tym ocenię czy biec swój pierwszy maraton październik/listopad. Całkiem prawdopodobna jest Nocna Ściema. Wiem, że tam atestu nie ma ale ja lubię biegać nocą, więc taki teścik na tak długim dystansie dobrze jest pobiec w tych godzinach w jakie są dla mnie najbardziej odpowiednie.

Dzięki

[Platini76]

Najbliższy plan to Poznań półmaraton i spokojnie na czas około 1h50'.

No bez jaj Z Twoją życiówką pewnie zaatakujesz 1h40. Przez 5 miesięcy zdążysz się zregenerować, a później dobrze przygotować.

[miszcz95]

Gratulacje!
"Pierwszy trening wykonałem w domu. W czwartek biegałem 1h15' po domu. Tak, po domu. Padał bardzo mocny deszcz i wiał porywisty wiatr, że sąsiadowi pozrywało dachówki. Z pokoju przez korytarz do drugiego pokoju. Wiem, jak wariat ale cóż." Podziwiam Ja bym tyle psychicznie nie wytrzymał

[Dawid79]

gratuluje wyniku.
Mm nadzieje ze jednak na Goleniów sie skusisz

[mihumor]

Kamil - dobrze to pobiegłeś, element kalkulacji też jest w porządku i nie ma się czego wstydzić, w maratonie to ma nawet większe znaczenie, tam jest więcej kombinowania i tu miałeś przedsmak. Zrobiłeś 120% normy i na końcówce walczyłeś o utrzymanie super wyniku eliminując ryzyko - to słuszna decyzja i normalna taktyka a nie brak jaj. Nie planuj nic na takie odległości - dla Cienie najważniejszym zadaniem jest uporządkowanie i usystematyzowanie swojego biegania, straszny masz w tym chaos, nawet bałagan co tez wychodzi później w startach i albo klops albo bomba. Do wiosny masz sporo czasu, roztrenowanie sobie zrób, z 10-14 dni przerwy i zacznij później robić spokojnie kilometry - ale spokojnie. A od stycznie- lutego ruszaj z jakaś koncepcją i wiosną pobiegnij chociaż połówkę i to nie na zaliczenie ale właśnie na te 1.40 - stać Cię na to i spokojnie to zrobisz. Tylko uporządkuj te sprawy

[gonefishing]

... Nie planuj nic na takie odległości - dla Cienie najważniejszym zadaniem jest uporządkowanie i usystematyzowanie swojego biegania, straszny masz w tym chaos, nawet bałagan ....

Wiem Michał, sam to widzę jednak w tej kwestii niewiele mogę zmienić. Brak czasu i zrozumienia ze strony rodziny. Muszę dostosowywać bieganie do życia, a nie odwrotnie. Bywa tak, że przez 5 dni nie mogę wyjść pobiegać, a potem mam okazję 3 dni pod rząd - co wykorzystuję. Chyba, że chodziło Tobie o porywczość czyli dalej, szybciej i więcej. Jeśli tak to myślę, że jest to spokojnie do wypracowania.
Natomiast te plany na 2013r. - to było luźne przemyślenie, nic konkretnego. Starty jakie chciałbym na stałe wpisać do swojego kalendarza biegowego to dycha w Stargardzie oraz połówka w Pile. Z naciskiem na "chciałbym", a nie "muszę". Jedyne muszę to Bieg Powstania Warszawskiego, bo tam straciłem swoje dziewictwo biegowe i z choć trasa jest totalnie "nieżyciówkowa" mam do tej imprezy ogromny sentyment.

[gonefishing]

Jako żółtodziób mający przed sobą pierwszą biegową zimę chciałbym poczytać coś niecoś na temat zimowego wybiegania. Rozumiem, że to pewnie sprawa prosta - wolno, dużo km i ciepło się ubierać. Myślę jednak, że jakaś mała tekturka w postaci kilku artykułów nie zaszkodziła by mi. Ja nic konkretnego nie znalazłem w necie.

----------------------
Edit:
Czemu ja tak mam, że gdy nie mogę nic znaleźć i postanawiam już zadać pytanie to po paru sekundach coś znajduję
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=426
http://www.doz.pl/czytelnia/a2471-Nie_b ... iegac_zima

[Martyna_K]

Kamil,ja bym z teorią nie kombinowała-podstawa to wolno,długo i oszczędnie pod względem energetycznym I koronna zasada 10% - trza się uczyć swojego ciała przy okazji

[gonefishing]

10% ?? Czego?

[Martyna_K]

Alkoholu
Zwiększanie dystansu wybiegań o 10 % co tydzień.

[gonefishing]

Zwiększanie czy zwiększenie?
Bo to pierwsze brzmi kosmicznie

[Martyna_K]

Panie Kamilu,się Pan nie czepia ...