mihumor .com

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:PS: Nie macie dość już latania po tych Błoniach?
a biegłeś kiedykolwiek tam? Wg mnie jedyne miejsce w krk na tempa. Cała reszta to wybór mniejszego zła.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
PKO
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gife pisze:
Sylw3g pisze:PS: Nie macie dość już latania po tych Błoniach?
a biegłeś kiedykolwiek tam? Wg mnie jedyne miejsce w krk na tempa. Cała reszta to wybór mniejszego zła.
Lubie biegać po Błoniach, w zimie to świetna miejscówka bo przeważnie odśnieżone, posolone i prawie całe oświetlone. Bardzo dobre miejsce do treningów tempowych. Trochę imprez biegowych na Błoniach ma miejsce - niemniej nie wszystko co w Kraku i okolicach to na Błoniach wiec spoko spoko.

Sylwek, dzięki za propozycję ale 11.11 to ja jestem w Hiszpanii i relaksuje się przed startem w maratonie :hej:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Fajnie to wszystko wygląda.Dziwne te "tylko" 6x800m przy interwałach,na plus to co tydzień ćwiczenie i oswajanie się z tempem maratońskim czego u Danielsa nie było.Na razie ten plan wydaje się dla Ciebie łatwy,niemniej wiem że najtrudniejszy etap przed Tobą i za wcześnie na hurraoptymizm.
Liczę,że Lidka też się odbuduje,przestaną ją nękać kontuzje i razem wrócicie z Walencji życiówkami.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Plan generalnie odczuwalnie jest łatwiejszy ale to może być nieco złudne. Pierwsza rzecz to Danielsa wiosną też mi się biegało dużo łatwiej niż wcześniej i większość jednostek zamykałem z rezerwą, ciężkie były tylko te naprawdę trudne ale biegane na zmęczeniu. Teraz w zasadzie wszystko biegam na mniejszy lub większym zmęczeniu niemniej przekrojowo jestem świeższy. Różnica jest tu taka, że teraz biegam średnio sporo szybciej bo taki jest kształt tego treningu - wioęcej kilometrów w tempie. W stosunku do II fazy Danielsa to myślę, ze tu jest jednak trudniej, w stosunku do fazy III łatwiej bo nie ma najgorszych kilerów. Czy mi będzie łatwiej, może troszkę bo tempa do WT będę robił z Danielsa a TM ki za chwile skoczą do 16kmów.
Generalnie lepiej się czuję, nie mam dni gdy jestem totalnie dojechanych a gówniane dni biegowe nie występują - to generalnie duży plus i może o to chodzi by biegać sobie fajnie i mieć fajny wynik. Zdjąłem sobie presje z głowy, nie napinam się i nie nastawiam na kosmos, chcę tylko pobiec życiówkę i już zejście poniżej 2,57 mnie całkowicie zadowoli - a jak to zrobię z wygodniejszego do życia treningu to będę bardzo zadowolony. Zresztą to taki trochę eksperyment - czy zrobię postęp biegając łatwiejszy i lżejszy trening, szukam optymalizacji (wciąż)
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:. Zdjąłem sobie presje z głowy, nie napinam się i nie nastawiam na kosmos, chcę tylko pobiec życiówkę i już zejście poniżej 2,57 mnie całkowicie zadowoli - a jak to zrobię z wygodniejszego do życia treningu to będę bardzo zadowolony. Zresztą to taki trochę eksperyment - czy zrobię postęp biegając łatwiejszy i lżejszy trening, szukam optymalizacji (wciąż)
Pobiec "tylko" życiówkę to na Twoim wyśrubowanym poziomie to też proste nie będzie.Nie to,żebym w to nie wierzył,ale
pośladki będziesz musiał bardzo mocno spiąć,bo to nie będzie lajtowe bieganie,zresztą kiedy ono było lajtowe. :hahaha:
Jak Lidka,biega już coś?
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że to będzie cholernie ciężko, o żadnym lajtowym biegu nawet nie myślę, jak biegam TMki to trudno mi sobie wyobrazić ten maraton :hahaha: . Dlatego nie stawiam sobie od razu bariery typu łamię 2.55 ; wcześniej myślałem, ze tak będę robić ale trochę się z tego wyleczyłem. Do tego muszę trochę dbać o siebie i się szanować by starczyło na dłużej zarówno fizycznie jak i psychicznie, zbiornik z determinacja też nie jest niewyczerpany i łatwo pójść o krok za daleko. Z Lidką lepiej - może już chodzić bezboleśnie ale nie biegać, jeszcze co najmniej tydzień wyłącznie rower.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dobrze,że plan Ci służy.Biegałeś dłużej interwały niż u Danielsa bo aż 9 tygodni.Do tego nie same nudne tysiące,ale zróżnicowane długości.To się przekłada na "lekkość" biegu.Przekonali mnie,że na tym amatorskim poziomie już trzeba tłuc te interwały,same progi czy II zakresy nie wystarczą.
Teraz na bazie nazwijmy to szybkości podbijesz wytrzymałość i pozostanie tylko nabiegać zyciówki w HM i M. :oczko:

Ja niestety nie mam ochoty na realizację maratońskiego planu i skupię się na piątkach i dyszkach.
Częstsze starty w zawodach i mniej biegania.....cholera jakoś to wytrzymam. :hahaha:
Awatar użytkownika
det_gittes
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
Życiówka na 10k: 43:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Większość osób z blogów ma mniejsze lub większe problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi startowej, a Ty od dłuższego już czasu nie masz w tym względzie żadnych problemów - mógłbyś zatem nieco rozwinąć ten aspekt przygotowań, czyli co kryje się pod "mało ortodoksyjną dietą jakościową"? Pamiętam, że pisywałeś, że praktycznie nie jadasz kupnych słodyczy, a coś jeszcze?
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jeszcze jak nie biegaliśmy czyli ze 4 lata temu moja zona przeczytała książkę o tak zwanej diecie grupy krwi. Temat na logikę jest prosty, jakiś kolo dawno temu w USA postawił tezę, że grupa krwi świadczy o pochodzeniu naszych przodków, którzy przez tysiąclecia prowadzili pewien tryb życia (łowcy, rolnicy, zbieracze itp) i on miał wpływ na odżywianie i ten model jest dla nas korzystny a rozwój cywilizacji to zmienił i jemy też rzeczy, których nie umiemy w odpowiednim czasie trawić. Facio podał co jest ok dla danej grupy krwi a co jest złe. Żona chciała sobie spróbować i mnie podłączyła pod projekt - ważyłem wtedy ok 90 kg. Dieta ta ma sporo takich zasad jak zakaz głodzenia się, jedzenie częste itp. W sumie wyszło na to, ze w zasadzie zacząłem jadać częściej i chyba więcej a efekt był taki, ze po miesiącu moja waga ustabilizowała się na poziomie 85-87kg. Ogólnie dieta u mnie wykluczyła zupełnie z menu wieprzowinę, ziemniaki, wyroby z pszenicy oraz wszelaką wódę (a z tą nie miałem problemu jak to zwykle każdy kto ją pije często to nie ma :hahaha: ). Później jak zacząłem biegać to odkryłem, że dieta sportowa oparta jest na podobnych przesłankach, proporcjach i każe podobne produkty ograniczać. Jako, ze diety nie traktuję jako metodę ale jako pewien styl życia to okazało się, ze to mi pasuje, jem często, ile chcę i w połączeniu z bieganiem mi to służy. Czyli generalnie chleb żytni i orkiszowy, płatki owsiane z dżemem, kasze wszelkiego typu, drób i wołowina, dużo warzyw w typie brokuły, szpinak ale i masa innych, trochę nabiału, jogurtu - żadne cuda, czasem pizzę zjem na mieście, czasami makaron pszeniczny się przyjmie, ograniczam alkohol oraz przemysłowe słodycze co nie znaczy, ze czasami coś w tych tematach nie przyjmę. tak ogólnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
det_gittes
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
Życiówka na 10k: 43:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dzięki!
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Ciekawa teoria z tą dietą grupy krwi...a kalorie liczycie/liczysz?
Chleby kupujesz w sklepach z regionalnymi wypiekami czy też na straganach z ostatnio modną zdrową żywnością ?
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Jak to dobrze, że chociaż ten jeden problem mnie nie dotyczy :hahaha: Już kiedyś pisałem, że mam stałą wagę od 20 lat bez względu na to co spożywam. A jem można powiedzieć wszystko, co się do jedzenia nadaje :hej: Słodyczy dużo, piwsko jak najbardziej, mięsa w każdej postaci, oczywiście również kasze, ryż, makarony, ale nigdy się nie zastanawiam, ile to czy tamto ma kalorii i czy aby nie jest za mało zdrowe. Nie jest to na pewno idealna dieta sportowca, ale dobrze mi z tym :hejhej:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

le0n71 pisze:Jak to dobrze, że chociaż ten jeden problem mnie nie dotyczy :hahaha: Już kiedyś pisałem, że mam stałą wagę od 20 lat bez względu na to co spożywam. A jem można powiedzieć wszystko, co się do jedzenia nadaje :hej: Słodyczy dużo, piwsko jak najbardziej, mięsa w każdej postaci, oczywiście również kasze, ryż, makarony, ale nigdy się nie zastanawiam, ile to czy tamto ma kalorii i czy aby nie jest za mało zdrowe. Nie jest to na pewno idealna dieta sportowca, ale dobrze mi z tym :hejhej:
I do tego takie wyniki...zazdroszczę :taktak:
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Z tymi wynikami to nie przesadzaj :hahaha:
Znam kilku lepszych (z tego forum, a nawet z tego bloga :oczko: )
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Zawsze są lepsi...ja póki co nie biegam nawet 5;0 na kilometr...więc jesteście debeściaki dla mnie zawsze :spoczko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ