Lance Armstrong

[WojtekM]

No i wyszla kolejna afera dopingowa w Danii...kolarza (Michael Rasmussen). Gosc bral od 1998 do 2010 tyle, ze moglby otworzyc hurtownie z koksami. Przy okazji pojawil sie artykul w duńskiej prasie o aferach dopingowych i na przestrzeni lat prawie wszystkie afery to byli kolarze.

tu masz artykuł o tym, że Federer i Murray zaprotestowali przeciwko zbyt rzadkim kontrolom w tenisie. pewnie widzą co się dzieje:
http://www.iol.co.za/sport/tennis/itf-b ... Q5Qsjia-So
szybko jednak zostali uciszeni przez władze tenisowe :D

[WojtekM]

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/li ... omosc.html

to niemożliwe. przecież od lat wiadomo, że na listach Fuentesa, obejmujących kilkuset klientów, byli tylko kolarze, a żadnych piłkarzy z wartych miliardy klubów piły kopanej, ani żadnych tenisistów
trzeba szybko znowu znaleźć jakąś gwiazdę kolarstwa sprzed lat do roli kozła ofiarnego, plus drobna pomoc prawników, i gwiazdorzy kosztujący po kilkadziesiąt milionów dolarów będą mogli dalej spokojnie trenować. przecież prawa do transmisji trzeba sprzedać, setki tysięcy koszulek kibicom. nie, tego biznesiku nikt nie zepsuje

[klosiu]

No tak to wygląda, że kolarstwo jest kozłem ofiarnym, a w innych sportach afery elegancko zamiata się pod dywan. Kolarstwo jest wygodniejsze do bicia, bo tam aż takich pieniędzy nie ma porównując choćby do piłki kopanej . Ale dziwi mnie to że ludzie to łykają i naprawdę myślą, że kolarze to doperzy, a taki Pudzian czy Harkorowy Koksu wyrobili mięśnie na białkach jajek i kurzęcej piersi .

[mszary]

Piłkarze nie będą na listach z dopingami bo nie biorą, bez sensu wciągać chemię jak mecze są drukowane.

[mszary]

Pudzian czy Harkorowy Koksu wyrobili mięśnie na białkach jajek i kurzęcej piersi .

ponad przeciętnie wyglądający kulturysta, nawet taki 10 razy mniejszy niż hardkorowy Koksu nie zbudował mięśni za pomoca zwykłej, powiększonej o białko diety. To zawsze opiera się o sterydy.

[jovo]

Tam gdzie zawodowy sport, pieniądze, sława, świetne wyniki.... tam też doping. Tak było, jest i będzie niezależnie od tego czy sport jest topowy czy bardziej niszowy. Dlatego wielkie afery dopingowe nie robią na mnie wrażenia bo w każdym sporcie u najlepszych biorą wszyscy. Genetyki nie przeskoczy się nawet najlepszym treningiem, suplementacją czy odżywianiem. Do tych dobrych wartości zawsze dochodzi ta zła.