KRAKÓW -Stadion MOS, Plac na Groblach 23, Każda sobota 9:30!
-
- Stary Wyga
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
- Życiówka na 10k: 48:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja się bardzo chętnie zjawię na spotkaniu w jakiejś kawiarni czy pubie... Zaczynam właśnie przygotowania pod Maraton i chętnie zamienię parę słów, podsumuje się to i to, pogada o pierdołach... Można by coś wspomnieć o biegu sylwestrowym, kto w czym i jak? oraz uraczyć się jakimś pysznym nektarem...
- Marcin Sawuła
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 15 mar 2012, 16:37
- Życiówka na 10k: 38:50
- Życiówka w maratonie: brak
Doradźcie proszę, do kogo konkretnie udać się z bólem kostki. Chodzi mi o ortopedę/lekarza sportowego. Zabiegi laserowe, ultradźwiękowe itd nie wiele pomogły i strasznie to frustrujące wszystko jest
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 lip 2012, 21:08
- Życiówka na 10k: 48.40min
- Życiówka w maratonie: 3.37godz
na początek polecam Darek Nosek 507629506, przyjmuje w liszkach http://www.cmliszki.pl/3/uslugi_medyczn ... _lekarskie, lub rehabilitacja Jacek Piechowicz http://www.fizjoterapia.info.pl/, też się znają na rzeczyMarcin Sawuła pisze:Doradźcie proszę, do kogo konkretnie udać się z bólem kostki. Chodzi mi o ortopedę/lekarza sportowego. Zabiegi laserowe, ultradźwiękowe itd nie wiele pomogły i strasznie to frustrujące wszystko jest
pozdr
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 20:52
- Życiówka na 10k: 49min
- Życiówka w maratonie: 4h28
Witam i przypominam,
Jeżeli chodzi o bieg w Lasku Wolskim
czekamy na 2 bieg i wysyłamy razem hurtem po sprawdzeniu, bo niektórym osobom organizatorzy nie wpisali BBL !!!!
mamy to poprawić za tydzień i dopilnować
Jeżeli chodzi o bieg w Lasku Wolskim
czekamy na 2 bieg i wysyłamy razem hurtem po sprawdzeniu, bo niektórym osobom organizatorzy nie wpisali BBL !!!!
mamy to poprawić za tydzień i dopilnować
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 10 lis 2012, 17:05
- Życiówka na 10k: 45:14
- Życiówka w maratonie: 3:56:38
moja kostka mi właśnie przedwcześnie zakończyła sezon biegowy 2012 :/Marcin Sawuła pisze:Doradźcie proszę, do kogo konkretnie udać się z bólem kostki. Chodzi mi o ortopedę/lekarza sportowego. Zabiegi laserowe, ultradźwiękowe itd nie wiele pomogły i strasznie to frustrujące wszystko jest
- elawinia
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 11 cze 2012, 21:55
- Życiówka na 10k: 55min
- Życiówka w maratonie: brak
O kurczę, propriocepcja - musiałam sprawdzić w wikipediii z czym to się je ) ) Człowiek się uczy całe życie !
Marcin i fieldy - mam nadzieję, że szybko uporacie się z kontuzjami, teraz jest dobry czas na podleczenie wszystkiego co trzeba, żeby zdążyć na przyszły sezon
A propos naszego wózka, bo dawno temu już miałam odpisać na pytanie - to Chariot Cougar 1 (czyli dla jednego maluszka, jest też w wersji dla dwójki dzieciaków). W Polsce jest dystrybutor ale sprzęt jest drogi, można zaoszczędzić bardzo dużo ściągając wózek z zagranicy. Widziałam swego czasu cały wątek na jakimś forum, gdzie ludzie sobie doradzali skąd i jak ściągnąć. Wózek ten może być przerobiony na przyczepkę rowerową (używaliśmy bardzo dużo w tym roku) a wersji dla zimnolubnych odpina się koła i zastępuje się je płozami, można wtedy biegać na biegówkach i ciągnąć chariota za sobą My kupiliśmy wózek w USA, zaoszczędziliśmy około 30%. NIe mieliśmy innego wózka, kupiliśmy zestaw akcesoriów żeby maluch móhł w nim jeździć od pierwszych dni życia - specjalny hamaczek. Po skończeniu 3 miesięcy zamontowaliśmy kółko biegowe i zaczęliśmy biegać. Na początku po płaskim, jakieś 3 miesiące później w terenie. Po skończeniu przez małego roku zaczęliśmy jeżdzić na wycieczki rowerowe.
Jeśli zakupy to najlepiej TERAZ, zimą w wielu sklepach są wyprzedaże. Koszt dość spory, ale jeśli nie kupuje się innego wózka + stosuje chariota jako zwykły wózek/biegowy/przyczepkę rowerowoą to wcale nie wygląda juz to tak drogo. I przede wszystkim pozwala na aktywne życie, bo z maluchem można przebiec / przejechać wspólne setki kilometrów. Tak mi właśnie przyszło do głowy, że nasz Emil ma już na liczniku na prawdę sporo !
Marcin i fieldy - mam nadzieję, że szybko uporacie się z kontuzjami, teraz jest dobry czas na podleczenie wszystkiego co trzeba, żeby zdążyć na przyszły sezon
A propos naszego wózka, bo dawno temu już miałam odpisać na pytanie - to Chariot Cougar 1 (czyli dla jednego maluszka, jest też w wersji dla dwójki dzieciaków). W Polsce jest dystrybutor ale sprzęt jest drogi, można zaoszczędzić bardzo dużo ściągając wózek z zagranicy. Widziałam swego czasu cały wątek na jakimś forum, gdzie ludzie sobie doradzali skąd i jak ściągnąć. Wózek ten może być przerobiony na przyczepkę rowerową (używaliśmy bardzo dużo w tym roku) a wersji dla zimnolubnych odpina się koła i zastępuje się je płozami, można wtedy biegać na biegówkach i ciągnąć chariota za sobą My kupiliśmy wózek w USA, zaoszczędziliśmy około 30%. NIe mieliśmy innego wózka, kupiliśmy zestaw akcesoriów żeby maluch móhł w nim jeździć od pierwszych dni życia - specjalny hamaczek. Po skończeniu 3 miesięcy zamontowaliśmy kółko biegowe i zaczęliśmy biegać. Na początku po płaskim, jakieś 3 miesiące później w terenie. Po skończeniu przez małego roku zaczęliśmy jeżdzić na wycieczki rowerowe.
Jeśli zakupy to najlepiej TERAZ, zimą w wielu sklepach są wyprzedaże. Koszt dość spory, ale jeśli nie kupuje się innego wózka + stosuje chariota jako zwykły wózek/biegowy/przyczepkę rowerowoą to wcale nie wygląda juz to tak drogo. I przede wszystkim pozwala na aktywne życie, bo z maluchem można przebiec / przejechać wspólne setki kilometrów. Tak mi właśnie przyszło do głowy, że nasz Emil ma już na liczniku na prawdę sporo !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 30 mar 2011, 23:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no wlasnie sie tak rozgladam i poki co jeszcze nic dla nas nie znalazlem,elawinia pisze:O kurczę, propriocepcja - musiałam sprawdzić w wikipediii z czym to się je ) ) Człowiek się uczy całe życie !
Marcin i fieldy - mam nadzieję, że szybko uporacie się z kontuzjami, teraz jest dobry czas na podleczenie wszystkiego co trzeba, żeby zdążyć na przyszły sezon
A propos naszego wózka, bo dawno temu już miałam odpisać na pytanie - to Chariot Cougar 1 (czyli dla jednego maluszka, jest też w wersji dla dwójki dzieciaków). W Polsce jest dystrybutor ale sprzęt jest drogi, można zaoszczędzić bardzo dużo ściągając wózek z zagranicy. Widziałam swego czasu cały wątek na jakimś forum, gdzie ludzie sobie doradzali skąd i jak ściągnąć. Wózek ten może być przerobiony na przyczepkę rowerową (używaliśmy bardzo dużo w tym roku) a wersji dla zimnolubnych odpina się koła i zastępuje się je płozami, można wtedy biegać na biegówkach i ciągnąć chariota za sobą My kupiliśmy wózek w USA, zaoszczędziliśmy około 30%. NIe mieliśmy innego wózka, kupiliśmy zestaw akcesoriów żeby maluch móhł w nim jeździć od pierwszych dni życia - specjalny hamaczek. Po skończeniu 3 miesięcy zamontowaliśmy kółko biegowe i zaczęliśmy biegać. Na początku po płaskim, jakieś 3 miesiące później w terenie. Po skończeniu przez małego roku zaczęliśmy jeżdzić na wycieczki rowerowe.
Jeśli zakupy to najlepiej TERAZ, zimą w wielu sklepach są wyprzedaże. Koszt dość spory, ale jeśli nie kupuje się innego wózka + stosuje chariota jako zwykły wózek/biegowy/przyczepkę rowerowoą to wcale nie wygląda juz to tak drogo. I przede wszystkim pozwala na aktywne życie, bo z maluchem można przebiec / przejechać wspólne setki kilometrów. Tak mi właśnie przyszło do głowy, że nasz Emil ma już na liczniku na prawdę sporo !
tzn znalazlem takie cos:
http://nabiegowkach.pl/Sprzet/NORDIC-CA ... wegii.html
ale poki co cenowo raczej nie podolam hehe
dzieki za wyczerpujaca odpowiedz
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 20:52
- Życiówka na 10k: 49min
- Życiówka w maratonie: 4h28
bieg sylwestrowy: pytanie - jak? odp. prosta - aby zdążyć przed północąJimmyk pisze:Ja się bardzo chętnie zjawię na spotkaniu w jakiejś kawiarni czy pubie... Zaczynam właśnie przygotowania pod Maraton i chętnie zamienię parę słów, podsumuje się to i to, pogada o pierdołach... Można by coś wspomnieć o biegu sylwestrowym, kto w czym i jak? oraz uraczyć się jakimś pysznym nektarem...
ale w czym - jeżeli ktoś ma jakiś pomysł, zwłaszcza taki, który odróżniał by nas od innych i równocześnie
pozwalał na start BBL Kraków jako drużyny
to może to być dodatkowo interesujące i warte do zastanowienia zwłaszcza, że
Bieg Sylwestrowy to bardziej zabawa niż ściganie
AWF AZS Masters - to u nich tradycja, ale nie musi być to aż tak skomplikowane,
może wystarczyć 1 element stroju- nakrycie głowy, pelerynka etc. ale jednakowe jak przystało na drużynę !!
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z forum "wymyło" wtorkowe wpisy, więc raz jeszcze zapytam:
Czy mieliście okazję zimą przetestować trasy narciarskie na terenie klubu golfowego w okolicach Zabierzowa? Dosyć niedrogo, o ile zdążyłem się w zorientować w marcu (niestety, nie pojeździłem, bo przyszła odwilż), ciekaw jestem, czy ktoś wybrał się tam na biegówkach?
Czy mieliście okazję zimą przetestować trasy narciarskie na terenie klubu golfowego w okolicach Zabierzowa? Dosyć niedrogo, o ile zdążyłem się w zorientować w marcu (niestety, nie pojeździłem, bo przyszła odwilż), ciekaw jestem, czy ktoś wybrał się tam na biegówkach?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2012, 12:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Masz chyba na myśli: http://krakow-valley.com/idm,227,narcia ... egowe.html w Paczółtowicach. W tym roku przez pierwsze 3 tygodnie lutego warunki na biegówki były idealne, więc parę razy tam sobie "pobiegałem". To miejsce przyciąga amatorów biegówek, jakieś ślady były przetarte, ale włodarze miejsca też dbają o zrobienie śladów do klasyka. Jeśli chodzi o trasy zjazdowe to dość krótki stok, ale jak na Jurę może być, tyle że ostatnimi czasy wybierałem biegówki, więc może coś na +/- się pozmieniało.grim80 pisze:Z forum "wymyło" wtorkowe wpisy, więc raz jeszcze zapytam:
Czy mieliście okazję zimą przetestować trasy narciarskie na terenie klubu golfowego w okolicach Zabierzowa? Dosyć niedrogo, o ile zdążyłem się w zorientować w marcu (niestety, nie pojeździłem, bo przyszła odwilż), ciekaw jestem, czy ktoś wybrał się tam na biegówkach?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 30 mar 2011, 23:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja poki co tam nie dotarlem. jedynie slyszalem ze slad jest zakladany, ale z drugiej strony nie rzadko widzi sie np tamtejszych instruktorow jezdzacych na skuterach po tych sladach niszczac je kompletnie...
Podobno juz w zeszlym roku Puszcza Niepolomicka byla gotowa na zakladanie sladow, ale snieg nie dopisal.
Osobiscie jezdzilem do Nowego Targu, Gorlic no i oczywoscie Szklarska:) W koninkach tez mozna skorzystac ze sladu
Podobno juz w zeszlym roku Puszcza Niepolomicka byla gotowa na zakladanie sladow, ale snieg nie dopisal.
Osobiscie jezdzilem do Nowego Targu, Gorlic no i oczywoscie Szklarska:) W koninkach tez mozna skorzystac ze sladu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 31 maja 2011, 16:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
super pomysł, popieram, ale z jednakowymi strojami może być kłopot - może tylko wystarczy jakieś hasło np. Koty czyli Kocury, Kociaki i Kocięta ( Emil?) - łatwo wykombinować przebranie, koty to też lwy i pantery ) można też coś bardziej ambitnego ..... - jak się spotkamy w sobotę lub nawet tuż przed wigilią coś można ustalićMarrek pisze:bieg sylwestrowy: pytanie - jak? odp. prosta - aby zdążyć przed północą
ale w czym - jeżeli ktoś ma jakiś pomysł, zwłaszcza taki, który odróżniał by nas od innych i równocześnie
pozwalał na start BBL Kraków jako drużyny
to może to być dodatkowo interesujące i warte do zastanowienia zwłaszcza, że
Bieg Sylwestrowy to bardziej zabawa niż ściganie
AWF AZS Masters - to u nich tradycja, ale nie musi być to aż tak skomplikowane,
może wystarczyć 1 element stroju- nakrycie głowy, pelerynka etc. ale jednakowe jak przystało na drużynę !!
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj sypią się ludziska, sypią. Mnie dzisiaj na treningu nie było, niestety. Czemu? Po tygodniu "bardzo mądrego" łudzenia się, że kolano się samo zregeneruje, nawet, kiedy będę biegać, poszedłem wreszcie po rozum do głowy i wybrałem się dzisiaj nie na stadion, a na basen (decyzja bolesna, może nie w tkance chrzęstnej, ale w psychice). Mimo to, kilkukrotnie kolano przeszył niesympatyczny, ostry ból, ale i tak mam pewność, że staw był obciążony w stopniu drastycznie mniejszym. No cóż, miejmy nadzieję, że taki kilkudniowy urlop od "joggingu" połączony z wcinaniem galaretek pomoże i w sobotę pojawię się na biegu górskim w Lasku Wolskim.
Pozdrowienia i solidaryzacja z innymi mającymi problemy z kontuzjami/przeciążeniami!
Pozdrowienia i solidaryzacja z innymi mającymi problemy z kontuzjami/przeciążeniami!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!