sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[panucci10]

obstawiam 18:27!

[sosik]

Wojtku może być ciężko, bo zapowiadają bardzo mocne wiatry - orkan Aleksandra.

[mihumor]

Jakby Sosik tyle pobiegł 5km to bym raczej obstawiał, ze coś z tą bieżnią jest nie halo. Ja optymistycznie bym obstawiał 18,59. Jak wyjdzie parę sek lepiej to już będzie super., pół minuty na piątkę to bardzo dużo, to więcej niż minuta na 10km i pewnie ze 3 min w HM a w M to pewnie skala ok 10 min. Niemniej powodzenia życzę

[sosik]

Dzięki Michał.
Wiem, że będzie ciężko te 19 załamać, ale szansa jest. Wczorajsze interwały na minutowej przerwie pokazały mi, że 3'45"/km jak się bardzo zepnę to może uda się utrzymać przez cały dystans.
Co do bieżni to napisali, że ma certyfikat IAAF więc tu raczej jestem spokojny

[panucci10]

obstawiam 18:27!

Jakby Sosik tyle pobiegł 5km to bym raczej obstawiał, ze coś z tą bieżnią jest nie halo.

wiem że 30s to na 5km duzo ale czy nie osiągalne??? W tym roku, <bodajże w lutym czy w marcu> przebiegłem parkrun w 18:28! Wiem że tam jest niedoliczona trasa <tak ok 100-120m> wiec szacuje że te 18:45-18:50 bym wtedy nabiegał, a wydaje mi się że Paweł jest teraz dużo lepszy aniżeli ja i jest w bardzo dobrej formie! Fakt jest faktem że ja końcówke miałem wtedy zajebistą bo miałem sie z kim ścigać na tych ostatnich 400m, no ale byłem dużo gorszy jak teraz sosik.

[mihumor]

Na ostatnich 400m to można urwać z 5 sek może, pół minuty to trzeba biec szybciej cały czas co może skończyć się słabo. Ty jak biegałeś wiosną to robiłeś trening specyficzny do krótszego biegania, na 5tkę to było jeszcze ok ale nic dłuższego byś z tego nie pobiegł, to całkiem odwrotnie niż u mnie, im będzie krócej tym słabiej, Sosikowi liniowo wychodzi koło 19 min i to wydaje się dobry wynik, w który można celować a urwać coś co najwyżej na końcówce, wiele się nie urwie bo bieg jest tak szybki, że trudno na końcu przyspieszyć i pobiec ostatni kilometr o pół minuty szybciej, pobiegnięcie początku za szybko może zaś skończyć się klęską czyli np 19,20 - to niby niewiele słabiej by było ale to w sumie duża różnica bo i dystans krótki.

[le0n71]

W sobotę rano wszystko będzie jasne. Powodzenia Sosik!
Ja w samotnym biegu nie potrafiłbym pobiec na maksa.

[panucci10]

Na ostatnich 400m to można urwać z 5 sek może, pół minuty to trzeba biec szybciej cały czas co może skończyć się słabo. Ty jak biegałeś wiosną to robiłeś trening specyficzny do krótszego biegania, na 5tkę to było jeszcze ok ale nic dłuższego byś z tego nie pobiegł, to całkiem odwrotnie niż u mnie, im będzie krócej tym słabiej, Sosikowi liniowo wychodzi koło 19 min i to wydaje się dobry wynik, w który można celować a urwać coś co najwyżej na końcówce, wiele się nie urwie bo bieg jest tak szybki, że trudno na końcu przyspieszyć i pobiec ostatni kilometr o pół minuty szybciej, pobiegnięcie początku za szybko może zaś skończyć się klęską czyli np 19,20 - to niby niewiele słabiej by było ale to w sumie duża różnica bo i dystans krótki.

z tym treningiem to może masz racje, łupałem ciągle te 100m i 200m! Zerknąłem z ciekawości jakie miałem tempa na poszczególnych km i było tak: 3:44/3:53/3:46/3:45/3:20 w sumie 18:28! wydaje misię że na tych 400m urwałem wiecej aniżeli 5s, ale tak jak pisałem miałem się z kim ścigać a sosik bedzie walczył tylko z sobą czyli bedzie mieć przerąbane
powodzenia zatem życze !

[sosik]

Dzięki chłopaki, przyda się
Zacznę po 3'45"/km i powalczę o utrzymanie tego do końca!
Łatwo się będzie kontrolować, bo 400 metrów po 1'30" wychodzi

[Krzychu M]

Po dyszce w 39:45 i to nie na maksa nie powinno być problemu z 18:30.
Problemem jest to,że jesteś w formie na samym początku planu,kiedy jesteś wypoczęty i
aplikując sobie tak dużą dawkę III czy raczej IV zakresu w późniejszej części sezonu może być różnie.
Wydaje się,że Silesia też nie była biegana w szczycie formy a już na przemęczeniu.
Niemniej powodzenia,będę trzymał kciuki bardziej za formę na wiosnę niż za sobotni test,który teraz nic nie znaczy.

[sosik]

Krzychu przesadzasz trochę.
Ta 5 to normalny test na koniec I fazy. Od poniedziałku zaczynam II. Odchodzą podbiegi, a w ich miejsce wchodzą interwały.
Różnica w stosunku do lata, jest taka, że teraz wybiegania w II fazie to będzie 20 km maks, a nie 33 jak latałem w lecie.
24 stycznia mam w planie znów test na 5 km na koniec II fazy, a potem zacząć harówkę

[Krzychu M]

24 stycznia mam w planie znów test na 5 km na koniec II fazy, a potem zacząć harówkę

.Znaczy się teraz to opierdalanka.Aż strach się bać jak będzie wyglądać
harówka w Twoim wykonaniu.

[sosik]

Dużo tempa maratońskiego na zmianę z długim BNP.

[mihumor]

No i wyszło troszkę lepiej niż na 10km - fajny wynik, gratki. W sumie to chyba najlepszy twój czas ostatnio i w zależności od kalkulatora to wszystko układa się w pewną logiczna całość ale raczej w kierunku nieco nieoczekiwanym bo im krócej tym lepiej Ale to chyba po części efekt trasy, po prostu 5000m i 10000m zawsze ma łatwiejszą "trasę" niż 5 czy 10km; dlatego zawodnicy traktują te wyniki jako jednak nieco różne. Muszę się kiedyś przebiec "po stadionie" bo na razie mam tak zaliczone w karierze tylko jedno kółko - ostatnie metry maratonu w Sztokholmie, pamiętam, że nieźle wtedy niosło tylko to był wariant z dopingiem kilku tys ludzi publiki ale za to na lekkim zmęczeniu

[sosik]

Co do trasy to fakt płasko, jednak dzisiaj trochę wiatr przeszkadzał. Było pół na pół, ale jednak pod wiatr jak się leci to ciężko trochę, a z wiatrem zaś uczucie, jakby powietrze stało w miejscu. Mocniejsze podmuchy trochę z rytmu wytrącały, zwłaszcza na końcówce, gdy zmęczenie już duże było. Przy bezwietrznej pogodzie może te 3 sekundy bym urwał
W każdym razie jestem bardzo zadowolony.
Co do kalkulatorów, to ta dycha nie była na 100 % dlatego do końca się nie zgadza.