Tempo długich wybiegań.
1*6 km to miałem na myśli głownie do 10 , ale jeżeli brakuje Ci szybkości to myślę że w przygotowaniach do HM też możesz bazować na takich odcinkach interwałowych , nie zapominając również o biegach ciągłych . Co do odcinków w jakim tempie masz je biegać to myślę że odcinki 800 metrowe powinieneś biegać szybciej niż w t10 i dobrze żeby tych powtórzeń było przynajmniej 7 . Podam Ci na moim przykładzie szykowałem się żeby 10km przebiec w tempie 3.42 to 1*6 km biegałem w tempie 3.32-3.36 , 2*4 w t10 , więc możesz to odnieś do swoich czasów . Takie treningi są mocno wyczerpujące , więc na początku możesz zacząć wolniej zobaczysz jak się czujesz , jeżeli np nie będziesz w stanie zrobic 6*1 po 4.45- to odpuść nic na siłę , musisz słuchać swojego ciała na ile możesz sobie pozwolić , treningi mają być ciężkie ale nie możesz też sie zajechać , więc to wszystko musisz wypośrodkowac żeby było z korzyścią dla Ciebie .
Po za tym mi za parę tygodni minie dopiero rok stażu , więc na pewno koledzy dłuższym stażem coś skorygują i jakieś wskazówki dodadzą jeszcze od siebie .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
A moze zacznij sie wysypiać? XDmarek81 pisze:Witam serdecznie.
Wracam po latach niebytu i trafiłem na mały problem z tempem wybiegań.. Przy prędkości jaka wychodzi z kalkulatorów powiedzmy widełki 70-75% ja po prostu zasypiam. Spłaca mi się oddech jak do snu (spokojnie oddycham nosem), serce zwalnia i budzi mnie albo jakiś krawężnik albo chęć ziewania.
Tak się zastanawiam, czy po prostu powinienem się mocniej pilnować czy przyspieszyć o te 10s (wydze te 77-78%) przy których problemu nie ma (tak jak nie mam go na rowerze czy na tenisie), a po 16km nadal spokojnie oddycham 3x3 z opcją przejścia 4x4 czy krótkotrwałego 5x5 (ale tego po prostu nie lubię).
ości.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'