Tego to chyba nikt nie wie poza Chińczykami. Może to być po prostu lewy towar z tej samej fabryki i będzie ok, może być jakiś odrzut z partii produkcyjnej z wadami (który zamiast być zniszczony poszedł "bokiem"), może być jakiś II gatunek, ale równie dobrze może to być zwykły chłam, który po prostu podobnie wygląda.b@rto pisze:Zakładając że są to podróbki, to czy boost nadal jest boostem (doskonała podróbka, możliwe najbliżej oryginału) czy po prostu na zewnątrz jest tylko faktura "styropianu" a w środku jakaś zwykła pianka EVA.
A do tego - boost jak boost - ot pianka, w butach treningowych nawet jak będzie podróba to co? Ważne żeby startówki były ok. Gorzej, że może być cholewka kiepska, szycia/kleje słabe i but Ci się szybko rozwali.