
26 Maraton Warszawski
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Jeśli mam wybierać między Warszawą a Poznaniem to w tym roku wybieram Warszawę! 

No i co mam tu teraz napisać? ;)
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Pisałeś? Maile? Niestety, z tego co wiem komunikacja mailowa z organizatorami MW nie należy do najlepszych. Może warto jednak zadzwonić?Quote: from silos on 1:28 pm on Jan. 28, 2004
NIe przysłali mi dyplomumimo że pisałem donich kilka razy W tym roku wybieram Poznań
W Poznaniu byłem i tam działy się niestety rzeczy jeszcze gorsze niż w Warszawie...

No i co mam tu teraz napisać? ;)
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Organizacja sobie, a komunikacja sobie, BennetQuote: from Bennet on 2:49 pm on Jan. 28, 2004
Pisałeś? Maile? Niestety, z tego co wiem komunikacja mailowa z organizatorami MW nie należy do najlepszych. Może warto jednak zadzwonić?
W Poznaniu byłem i tam działy się niestety rzeczy jeszcze gorsze niż w Warszawie...

Organizacyjnie w Warszawie było naprawdę bez większego zarzutu (o poznańskich dramatach dość nasłuchałem sie kilka godzin po biegu w pociągu do Krakowa

[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A na jaki mail tam piszecie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
a ja się nie dziwię i sam pewnie też bym zawiesił czytanie poczty i odbieranie telefonów. No, bo kto w środku zimy kontaktuje się w sprawie maratonu, który dopiero na jesieni.
ENTRE.PL Team
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Ja bym kazdego traktowal z nalezyta powaga.Quote: from PAwel on 6:50 pm on Jan. 28, 2004
a ja się nie dziwię i sam pewnie też bym zawiesił czytanie poczty i odbieranie telefonów. No, bo kto w środku zimy kontaktuje się w sprawie maratonu, który dopiero na jesieni.
(Edited by byku at 6:57 pm on Jan. 28, 2004)
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Fredzik ja wysyłam e-mail na adres pana Marka Tronina, skąd ma ten adres, raz dostałłem odpowiedzi od pana Marka, w której powiedział mi że pewnie nie otrzymałem dyplomu poniewarz żle podałem dane osobowe. Nastepnie wysłałem jeszcze kilka e-mail na ten adres z prożbą o przesłanie mi dyplomu na mój koszt ale bez odpowiedzi i dyplomu. Potem próbowałem wysłać na adresik ze stronki , ale e-mail były odrzucane.
Bennet Opowiedz co działo się w poznaniu może nie bede musiał tracic kaski. W Warszawie bardzo wkurzyło mnie to że jeśli chcieliśmy mieć zapewniony darmowy noclek trzeba było wpłacić pieniążki chyba do konica lipca. Tak też zrobiłem, i myślałem że prożba o darmowy nocleg będzie na karcie zgłoszeniowej, a tu lipa, wielki plakat że miejsca na nocleg są ograniczone i ten kto pierwszy to lepszy. Więc pytam po co wcześniej podawałem w zgłoszeniu prośbe o nocleg, i płaćłem wcześniej, skoro i tak mogłem mieć niezapewnione miejsce. Nie lubi ludzi którzy robią mnie w konia.
Maraton Warszawski ma zamiar sie odnawiać. To musze przyznać że napewno się odnowi traktując niewszystkich porówni. Gratuluje.
Bennet Opowiedz co działo się w poznaniu może nie bede musiał tracic kaski. W Warszawie bardzo wkurzyło mnie to że jeśli chcieliśmy mieć zapewniony darmowy noclek trzeba było wpłacić pieniążki chyba do konica lipca. Tak też zrobiłem, i myślałem że prożba o darmowy nocleg będzie na karcie zgłoszeniowej, a tu lipa, wielki plakat że miejsca na nocleg są ograniczone i ten kto pierwszy to lepszy. Więc pytam po co wcześniej podawałem w zgłoszeniu prośbe o nocleg, i płaćłem wcześniej, skoro i tak mogłem mieć niezapewnione miejsce. Nie lubi ludzi którzy robią mnie w konia.
Maraton Warszawski ma zamiar sie odnawiać. To musze przyznać że napewno się odnowi traktując niewszystkich porówni. Gratuluje.
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Byku, masz rację - ale to oficjalna wersja.
Ale między nami mówiąc to choć klienta trzeba szanować, to niejednokrotnie okazuje się on być natrętem, który zadaje głupie pytanie w nieodpowiednim czasie. Ale pssst, ja nic nie mówiłem - klient ma przecież zawsze rację.
Ale między nami mówiąc to choć klienta trzeba szanować, to niejednokrotnie okazuje się on być natrętem, który zadaje głupie pytanie w nieodpowiednim czasie. Ale pssst, ja nic nie mówiłem - klient ma przecież zawsze rację.
ENTRE.PL Team
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Raczej nie wybiorę się w tym roku do Warszawy - trzeba odwiedzić też inne miejsca... Na wiosnę planuję Dębno, Kraków i Łódź (o ile będzie), potem Puck i jeśli nie będzie Łodzi to może znowu Lębork, coś na początku września (Zamość? Świnoujście-Wolgast? Białystok?) i może tym razem Frankfurt (wraz z grupą krakowską).
Ale na pewno kiedyś pojawię się znowu :)
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
Ale na pewno kiedyś pojawię się znowu :)
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Skoro dyrektor największego polskiego maratonu zamiast przeprosić uczestników za pewne ewidentne błędy organizacyjne, zrzuca winę na maratończyków w myśl zasady "sami jesteście sobie winni, bo mogliście tu nie przyjeżdżać", to sorry, ale chyba coś jest nie tak.Quote: from PAwel on 6:50 pm on Jan. 28, 2004
a ja się nie dziwię i sam pewnie też bym zawiesił czytanie poczty i odbieranie telefonów. No, bo kto w środku zimy kontaktuje się w sprawie maratonu, który dopiero na jesieni.
Bardzo przepraszam, ale maratonu nie robi się z dnia na dzień i w dniu następnym się o nim nie zapomina. Nieporozumieniem wydaje mi się angażowanie wszelkich sił i środków żeby wprowadzić maraton do czołówki światowej, a później marnowanie całego wysiłku poprzez takie działania jakie są tu opisywane.
Pawełku, wybacz, ale jak doskonale wiesz, maratonu nie biega się z dnia na dzień i właśnie teraz wielu z nas podejmuje decyzje gdzie wystartować w tym roku. Organizatorzy najczęściej przesypiają najwłaściwszy moment na zachęcenie biegaczy do startu, a później wydają ogromne kwoty na reklamę, która ma ograniczone szanse powodzenia. Dla mnie jest to niezrozumiałe.

silos,
Co się działo w Poznaniu możesz przeczytać w serwisie biegajznami.pl, na tym forum i w Maratonach Polskich. Poza tym Darek Sidor napisał o tym w ostatnim Joggingu. Oj, działo się...

No i co mam tu teraz napisać? ;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Bennet
Przeczytałem wszystkie relacje z maratonu poznaniskiego, i musze powiedzieć ze bardzo podoba mi sie to ze na punktach odżywczych kubki i gąpki były szybko sprzątane z ziemi, a takze to ze tras była dobrze oznakowana (mam namyśli kilometry). To ze trzeba było czekać na wydanie przechowywanych rzeczy, i że zabrakło numerów startowych, medali,ale zupełnie nierozumiem czemu nie sklasifikowano wszystkich uczestników, to już wielka wtopa. Wcale mnie nie dziwi, biorąc pod uwagę liczbe uczestników.
Rada aby takie cos sie nie powtórzyło jest jedna. Należy zamykać listy startowe przynajmniej na 3-5 dni przed startem. Przeciez startu w maratonie nie planuje sie z dnia na dzień.
W maratonie Warszawskim wkurzało mnie to że trasa niebyła dobrze oznakowana (dwa razy załwarzyłem na asfalcie na którym jestem kilometrze), biegłem w konicówce (czas 4.37) i musiałem biec po nieuprzątniętych kubkach i gąbkach. A najbardziej wkurzony jestem ze niedostałem jeszcze dyplomu
którego już chyba niedostane
Przeczytałem wszystkie relacje z maratonu poznaniskiego, i musze powiedzieć ze bardzo podoba mi sie to ze na punktach odżywczych kubki i gąpki były szybko sprzątane z ziemi, a takze to ze tras była dobrze oznakowana (mam namyśli kilometry). To ze trzeba było czekać na wydanie przechowywanych rzeczy, i że zabrakło numerów startowych, medali,ale zupełnie nierozumiem czemu nie sklasifikowano wszystkich uczestników, to już wielka wtopa. Wcale mnie nie dziwi, biorąc pod uwagę liczbe uczestników.
Rada aby takie cos sie nie powtórzyło jest jedna. Należy zamykać listy startowe przynajmniej na 3-5 dni przed startem. Przeciez startu w maratonie nie planuje sie z dnia na dzień.
W maratonie Warszawskim wkurzało mnie to że trasa niebyła dobrze oznakowana (dwa razy załwarzyłem na asfalcie na którym jestem kilometrze), biegłem w konicówce (czas 4.37) i musiałem biec po nieuprzątniętych kubkach i gąbkach. A najbardziej wkurzony jestem ze niedostałem jeszcze dyplomu

[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
OK, ale ktoś powinien pilnować interesu. Niekoniecznie siedzieć kamieniem pod telefonem, ale choć raz w tygodniu wypadałoby sprawdzić pocztę (skrzynka podawana na stronie jest zapchana i maile odbija).Quote: from PAwel on 6:50 pm on Jan. 28, 2004
a ja się nie dziwię i sam pewnie też bym zawiesił czytanie poczty i odbieranie telefonów. No, bo kto w środku zimy kontaktuje się w sprawie maratonu, który dopiero na jesieni.
A w kwestii mojego dyplomu Emte się odezwał i obiecał sprawdzić.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
- Życiówka na 10k: 36:40
- Życiówka w maratonie: 3:08:48
- Lokalizacja: Poznań
Startowałem do tej pory tylko w Poznaniu, bo po prostu mam blisko. Dla mnie szok jeśli chodzi o frekwencję. Jakoś zniosłem ten tłok i kolejki zarówno w 2002 jak i w 2003r. Czy organizatorzy wyciągną wnioski z tendencji zwyżkowej jeśli chodzi o liczbę uczestników?. Spodobało mi się. Chciałbym pobiec w tym roku kilka maratonów. Ale jak zaliczyć Berlin Poznań i Warszawę... Nie da się. Mam wielką ochotę poznać tak chwalony maraton w Berlinie. Wielka szkoda, że jeszcze u nas takich nie ma. Ale zastanawiam sie też nad maratonem Warszawskim, żeby się przekonać, czy rzeczywiście zasługuje na miano dobrze zorganizowanego i przyjaznego. CO PRZEMAWIA ZA WARSZAWĄ?
Bieganie, odtrutka doskonała!
- Andrew
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 07 lut 2004, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Słuchaj ... stolica ... to stolica nie! Legia Warszawa i te sprawy
... a tak powaznie to ubiegloroczny MW był bardzo udany (nie pisze tego tylko dlatego, ze zrobilem zyciowke) ... zawsze znajda sie osoby, ktore beda szukac dziuryw calym ... osobiscie sadzę, że jezeli MW bedzie rozwijac sie w tym kierunku jaki zapoczatkowano w 2003, to bede mogl jako warszawiak polecic ten maraton kazdemu jako wart zainteresowania!

Enjoy your running!