Support

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przy tempie 5:30/km jest całkiem bez różnicy czy lądujesz na piętę czy śródstopie. Beata na 95% ląduje na pięcie i nie sądzę żeby przestawianie się na śródstopie cokolwiek jej dało poza bólem łydek i jeszcze większą frustracja ;)

Przed tymi przebieżkami dodałbym ze 2km lekkiego truchtu bo tak na "zimno" można sobie kuku zrobić. I 30s to za długo, lepiej 100m odmierzone lub te 20s zaproponowane przez Qbe, ewentualnie 20 kroków jednej nogi i przerwa do pełnego wypoczynku.

------------------------------------------------------------

@Beata, przy przebieżkach nie biegniesz na konkretne tempo. Masz czuć, że biegniesz szybko ale na luzie, jak gazela. Przechodzący ludzie mają myśleć "jak ona pięknie i bez wysiłku biegnie" ;) czy to będzie tempo 5, 5:30 czy 2:45/km to nieważne. Ważne jest to aby każda przebieżka była z takim samym luzem jak poprzednia.
PKO
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedyś trzeba będzie się nauczyć biegać ze śródstopia. Dlaczego ma się ograniczać już na starcie ? Ból łydek ? podczas biegania ze śródstopia ? Chyba że ktoś klapie butami jak deskami o ziemie wtedy zastanowił bym się czy na pewno dobrze stawia stopę. Rozumie że niewytrenowane łydki mogą boleć podczas biegu ale z palców podczas biegu jak to robią sprinterzy. Pięknie jak gazela z pięty ? Przecież na to się patrzeć nie da.
Jeśli chodzi o twoją propozycje zmiany planu to się nie będę czepiał długości odcinków ale przerw między przebieżkami - proponujesz do pełnego wypoczynku ? tu się nie zgodzę ma biegać na zmęczeniu. Przerwy tak dobrane aby nie wypoczęła w 100%. Pamiętaj że to tylko 3 treningi w tygodniu, a podejrzewam że i tak trudno będzie na tą ilość treningu znaleźć czas więc szkoda nie wykorzystać przebieżek do jak by nie patrzeć treningu interwałowego który ma budować jej wytrzymałość oraz szybkość. To że przed treningiem ma zrobić rozgrzewkę to chyba oczywiste.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moze nich od razu zacznie latac interwaly i koniecznie na srodstopiu. Ciekawe ile pobiega ;)

Swoja droga, kazesz mi przebiec szybko 200m tym samym tempem z piety i na srodstopiu. Oba odcinki przebiegne w tym samym czasie. Co do sekundy :hej:
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Dla niewytrenowanej osoby próba przestawienia się na bieg ze srodstopia jest bolesna. Nawet przez kilka dni... Ostatnio próbowałem i to był głupi pomysł.
Endomondo
Obrazek
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A kiedy twoim zdaniem następuje ten moment dla osoby wytrenowanej aby przejść z biegu z pięty na śródstopie ? Na piętach nie powinno się biegać. Idź na stadion zapytaj trenera takiego prawdziwego co myśli o biegu z pięty.
Skoor pisze:Moze nich od razu zacznie latac interwaly i koniecznie na srodstopiu. Ciekawe ile pobiega

Swoja droga, każesz mi przebiec szybko 200m tym samym tempem z piety i na srodstopiu. Oba odcinki przebiegne w tym samym czasie. Co do sekundy
To znaczy że jeszcze długa droga przed tobą kolego.
Bieganie ze śródstopia to nie jakiś kosmos to podstawa prawidłowego biegu. Jak to jest że większość ludzi zaczynających biegać biega ze śródstopia ? Cuda panie Cuda. Interwał interwałowi nie równy jak nie rozumiesz istoty takiego treningu to trudno. Nikt nie proponuje tej pani aby po treningu interwałowym czołgała się ze zmęczenia.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tym co piszesz jest blad logiczny. Chodzi mi o te 200. Jesli mam je przebiec w takim samym tempie to czas kazdej bedzie taki sam :hahaha:

Spytaj Skarzynskiego co mysli o bieganiu z piety ;)
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

aeaa pisze:A kiedy twoim zdaniem następuje ten moment dla osoby wytrenowanej aby przejść z biegu z pięty na śródstopie ?
Nie wiem, biegam od miesiąca, opisuje tylko swoje doświadczenie.
Endomondo
Obrazek
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:W tym co piszesz jest blad logiczny. Chodzi mi o te 200. Jesli mam je przebiec w takim samym tempie to czas kazdej bedzie taki sam :hahaha:

Spytaj Skarzynskiego co mysli o bieganiu z piety ;)
Nie wiem kim jest ten Pan. Nie ma błędu logicznego. Czas kontaktu stopy z podłożem będzie zdecydowanie dłuższy przy bieganiu z pięty, mniej sprężysty, dynamiczny dlatego czas będzie gorszy wkładając w to tyle samo energii. Sama mechanika ruchu ci to wskaże. Bieganie z pięty upośledza układ mięśniowy gdyż tylne mięśnie nogi nie pracują tak mocno jak przednie, są słabsze co powoduje także nienaturalną rotację nogi w bok na zewnątrz podczas tylnego wymachu. Wystarczy że podczas biegu pochylisz się lekko do przodu i problem biegu z pięty powinien sam zniknąć.
Kolego Marx nie ma takiego momentu bo bieganie z piety nie jest naturalne i powinno być automatycznie korygowane. Nie jest to kwestia wytrenowania a poprawnej techniki biegu.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie napisales o tej samej intensywnosci tylko o tempie, a tempo to tempo niezaleznie czy biegnie sie na piecie, srodstopiu czy na rekach.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

proponuję pozwolić koledze aeaa przestać się kompromitować.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
mariokej
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 210
Rejestracja: 08 mar 2016, 14:45
Życiówka na 10k: 40:55
Życiówka w maratonie: 3:14:45

Nieprzeczytany post

@BeataKW, dodam swoje 3 grosze do Ciebie.
Po pierwsze chcesz się przenieść na piętro wyżej :hej: w bieganiu. Jeśli chcesz to zrobić, to ustaw sobie jakiś cel na powiedzmy za 3 miesiące. Nie da rady z dnia na dzień biegać lepiej. Takie moje sugestie:
- wymyślony cel np. bieg uliczny na 10km przekaż znajomym, najlepiej pisemnie - wtedy większa motywacja i trudniej się wycofać z danego słowa :hahaha:
- to musi "kosztować", systematyczność podstawa, bez trudu się nie obędzie. Te 3 treningi biegowe w tygodniu powinny być. Mięśnie muszą pamiętać, że mają biegać.
- z postu wynika, że przede wszystkim chcesz się przyspieszyć. No to musisz robić sesje szybkościowe. Filozofia znanego trenera biegowego Jacka Danielsa jest tu taka: krótkie odcinki w bardzo szybkim tempie (dla Ciebie myślę około 5:45 m/km) a między nimi pauzy do "pełnego odpoczynku". Czyli taki Twój trening powinien wyglądać na początek tak: 2 km luźnego biegu (pewnie w tempie około 6:45 m/km), potem 5x krótkich przebieżek (gdzieś 50m w tempie tym około 5:45 m/km - ma być na prawdę szybko jak na Twoje możliwości) a przerwy mogą być w truchcie około 7:45 m/km lub marsz do "pełnego" wypoczynku (chodzi o to, żeby każde przyspieszenie robić w tym samym szybkim tempie i od spokojnego tętna), a na koniec treningu z 1 km truchtu,
- pewnie co drugi tydzień zamiast takiej sesji dobrze byłoby też robić trening wytrzymałościowy. To znaczy odcinki około 200m-300m dość szybko (tak na tempo 6:20 m/km) i chociaż z 3x do 4x a przy tym przerwy w miarę krótkie (powiedzmy też ze 200m w truchcie), żeby tętno całkiem nie spadło. Chodzi o to, żeby ciało umiało reagować na sytuacje w których brakuje tchu.
- w pozostałych treningach wolne tempo gdzieś te 6:45 m/km
- jak dasz radę, to kup sobie nawet najtańszy zestaw (zegarek + opaska) do ciągłego mierzenia tętna. W Biedronce, Lidlu czy Decathlonie już gdzieś od 60 zł. Wtedy nabierzesz pewności, że biegasz bezpiecznie pomimo uczucia dużego zmęczenia. Tętno może Ci dochodzić chwilami nawet do 165-170 bpm i to jest akceptowalne/normalne - nie trzeba się obawiać. Przy zegarku będziesz mieć to pod kontrolą i możesz przerwać jak uznasz, że poszło za wysoko
- liczbę powtórzeń w sesjach szybkościowych i wytrzymałościowych możesz potem zwiększać, jak zauważysz że działa
- przeczytaj Jeffa Galloweya "Trening mentalny biegacza. Jak utrzymać motywację". Jest tam wiele wskazówek, jak działa nasze ciało, dlaczego podopwiada nam "lepiej usiądź, nie męcz się" i co z tym robić

Sugestie czasowe i tempowe wstrzeliłem na oko na podstawie tego co pisałaś o swoim bieganiu. Może troszkę się pomyliłem, ale ogólnie ważne jest: poprawa szybkości - szybkie przebieżki na długich pauzach, wytrzymałościowe dłuższe przebieżki na krótszych pauzach. To tak bardzo z grubsza.
Wytrwałości Ci życzę. I szukaj motywacji. Mam prawie 45 lat, trenuję (wcześniej biegałem rok :oczko: )od roku, właśnie zrobiłem maraton w 3:34:29. Nie muszę mówić, że to moja życiówka :hejhej: ?
Start: 2015
10 km - 40:55 (V 2019)
HM - 1:31:53 (III 2019)
M - 3:14:44 (IV 2019)
aeaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2016, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:proponuję pozwolić koledze aeaa przestać się kompromitować.
Prawie 10 tys postów i jeśli większość jest takich jak ten to gratulacje.
Skoor pisze:Nie napisales o tej samej intensywnosci tylko o tempie, a tempo to tempo niezaleznie czy biegnie sie na piecie, srodstopiu czy na rekach.
Biegając bez stopera w ręce wspomniane 200 m znacznie trudniej było by ci utrzymać tempo biegu biegnąc na piętach niż na palcach. Teraz może być ?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

http://biomechanics.byu.edu/footstrikesmens10k.jpg

A tak biegają ludzie w kolcach po bieżni: naliczyłem siedmiu z piety... przy czasach daleko poniżej 3'na kilometr. Całkowicie nieefektywnie, dlatego początkujący powinien biegać tylko na palcach... :hahaha: :ble:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaraz sie dowiesz, ze gdyby biegali na palcach to urwaliby jeszcze kilka minut, a Scott Bauhs nie dostalby DNF :bum:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ