Wokół Nike Oregon Project i Alberto Salazara

[Jelon]

Jest odpowiedź Salazara: http://running.competitor.com/2015/06/n ... ons_129542

[adam1adam]

Przypominają mi się słow mojego nauczyciela matymatyki który powiadał
" nie patrz się na kolegę czy ściąga, myśl o sobie abyś umiał ".
Dlatego o co ten szum ? My i tak sobie biegamy .

[MikeWeidenbaum]

Nie mogę tego teraz znaleźć, ale jakiś czas temu widziałem (bodajże na stronie usatf) listę kontroli anty-dopingowych amerykańskich lekkoatletów w danym roku (chyba 2013). Rupp był jednym z najczęściej badanych i pamiętam, że średnio badany był częściej niż raz w miesiącu, w nieregularnych odstępach czasu. Podejrzewam, że co roku jest podobnie, zatem mamy takie możliwości:
- bierze coś czego jeszcze nie da się wykryć (ale zapewne prędzej czy później będzie się dało, także wiele w ten sposób ryzykuje)
- testy są do bani
- "testerzy" są przekupieni przez Nike dożywotnim zapasem obuwia
- bierze mikrodawki jakichś substancji, żeby nie przekraczać dozwolonych norm, ale nawet jeśli tak to nie ma w tym nic "nielegalnego", w końcu po coś te normy są ustanowione, kwestie sumienia pozostawiam Galenowi i Alberto
- nie bierze

Generalnie wydaje mi się też nieco dziwne, że niektóre substancje są zakazane całkowicie, inne tylko w pewnych dawkach (kto to ustala i na jakiej zasadzie?), a z tego co pamiętam to są też substancje dozwolone podczas startu, a zakazane w okresie przygotowawczym. To pozostawia zawodnikom, trenerom i ludziom odpowiedzialnym za suplementacje jakieś tam pole do interpretacji i kombinowania.

Z jednej strony chciałbym wierzyć Salazarowi i Ruppowi, ale z drugiej ta cała sytuacja zaczyna niebezpiecznie przypominać sprawę z Armstrongiem.

[Kangoor5]

Dlatego o co ten szum ? My i tak sobie biegamy .

Może o to, że jeśli to prawda i jeżeli ktoś sobie jogging uprawia w Najkach, to część jego pieniędzy na ten koks idzie

[FilipO]

Jakiś straszny szum wokół Salzara ostatnio. Najpierw l-karnityna, później to. Nagonka na Nike'a trwa. Może szykują jakąś kampanię reklamową albo wejście nowych produktów i zależy im na rozgłosie ? Najpierw Gatlin (który de facto przeżywa drugą młodość), a teraz Oregon.
Osobiście mam nadzieję, że żadnych twardych dowodów dopingu nie znajdą, bo na tym ucierpiałby wizerunek biegów. Mimo wszystko Salazar sprawia wrażenie osoby, która za wszelką cenę chcę osiągnąć postawione cele. Takie też odczucie miałem po jego biografii. Tam jednak wielokrotnie przypomina, że jest przeciw jakiemukolwiek dopingowi.
No cóż... Póki co pozostaje nam gdybać, plotkować i cieszyć szefostwo nike'a z rozgłosu.

[Buniek]

Za Rossem z science of sport: predniston jest zakazany jedynie w trakcie zawodów, nie jest zabroniony w treningu. Oznacza to, że Rupp i każdy inny zawodnik moze go przyjmować i korzystać z pewnych bonusów jakie daje (np. szybsza regeneracja), tyle że musi to odstawić na kilka dni przed startem, aby w dniu zawodów nie mieć tego we krwii.

Komisja antydopingowa moze wykryć taki środek u zawodnika poddanego wyrywkowej kontroli w trakcie jego treningu i jeśli wykryje taki środek to nie ma znaczenia, bo w okresie treningowym jest on dozwolony.

Pozostaje jednak kwestia testosteronu i poważny niesmak.

[mariuszuk]

- bierze coś czego jeszcze nie da się wykryć (ale zapewne prędzej czy później będzie się dało, także wiele w ten sposób ryzykuje)
- testy są do bani
- "testerzy" są przekupieni przez Nike dożywotnim zapasem obuwia
- bierze mikrodawki jakichś substancji, żeby nie przekraczać dozwolonych norm, ale nawet jeśli tak to nie ma w tym nic "nielegalnego", w końcu po coś te normy są ustanowione, kwestie sumienia pozostawiam Galenowi i Alberto
- nie bierze

Z.

-W dokumencie pokazywali zdjecia badan z ktorych wynikalo ze Rupp jest na testosteronie od 16 roku zycia
-Pan z Agencji anty dopingowej stwierdzil ze sa w stanie wylapac 2% tych ktorzy biora
-Dziennikarz prowadzacy sledztwo zakupil dawke EPO z chin na Ebay i przez 8tyg dawal w siebie mikrodawki ,VO2max w tym czasie do gory o 8% .
-Paszport biologiczny przy stosowaniu mikro-dawek nie jest w stanie nic wykryc.
Czas spalic ksiazke Salazara juz mi sie nie przyda

[radslo1]

A co Ci książka zawiniła ? Jest bardzo ciekawa. To co w niej Salazar opisuje to niezły motywator. BTW ciekawe co na to jego głęboka wiara, którą tak podkreśla w książce. Na razie jednak trzeba trochę poczekać. Zamieść tego pewnie nie zamiotą. Ja czekam aż wpadnie ktoś bardzo poważny. Jak zaczną robić porządek z agencją antydopingową jak z FIFA to i Bolty i inne gwiazdy powpadają.

[Rolli]

Nic nie znalezione, nic nie udowodnione, wszystko zgodnie z WADA... czyli kampania mediowa.

Niestety większe kwoty osiągnie się na nadawaniu sensacji jak na reportażu z zawodów.

[Adam Klein]

No, w każdym razie na Nikowskiej stronie z róznymi Newsami, po wpisaniu nazwiska Salazar, kiedys można było znaleźć trochę markatingowych mtietriałów z jakichś treningów. Teraz nie ma niczego.

[MikeWeidenbaum]

-W dokumencie pokazywali zdjecia badan z ktorych wynikalo ze Rupp jest na testosteronie od 16 roku zycia
-Pan z Agencji anty dopingowej stwierdzil ze sa w stanie wylapac 2% tych ktorzy biora
-Dziennikarz prowadzacy sledztwo zakupil dawke EPO z chin na Ebay i przez 8tyg dawal w siebie mikrodawki ,VO2max w tym czasie do gory o 8% .
-Paszport biologiczny przy stosowaniu mikro-dawek nie jest w stanie nic wykryc.
Czas spalic ksiazke Salazara juz mi sie nie przyda

Są jakieś tam dowody, że Rupp mógł być na testosteronie w wieku 16stu lat, a "od 16stego roku życia", to już Twoja nadinterpretacja. Akurat testosteron obecnie jest łatwy do wykrycia, nie wierzę że nie wyszedłby przy takiej ilości kontroli. I ta sprawa wydaje mi się akurat najdziwniejsza, w 2002 Rupp był dobrze rokującym licealistą, po co miałby ryzykować i brać testosteron na takim etapie kariery (kiedy w grę nie wchodzą jeszcze żadne wielkie pieniądze)? Żeby zająć trochę lepsze miejsce/wykręcić lepszy czas na stanowych zawodach? Medialnie takie hasło się idealnie sprzeda "trener szarlatan szprycujący dzieciaka testosteronem", ale wydaje mi się to zbyt oderwane od rzeczywistości.

Co do 2% skuteczności agencji dopingowej i 8% wzrostu VO2max to kolejne ogólniki i puste medialne hasła.

O mikrodawkach już pisałem, jeśli jakaś substancja jest zabroniona od pewnej ilości w górę, to teoretycznie wszystko poniżej jest legalne. Pod względem moralnym każdy to może oceniać jak chce.

Czemu mamy bezgranicznie ufać jakimś dziennikarzom, a z góry zakładać że Salazar kłamie? Ja nie wierzę w 100% ani jednym, ani drugim, czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

I jeszcze taka refleksja, jeśli okazałoby się, że zawodnicy tacy jak Mo czy Galen, kontrolowani częściej niż w raz miesiącu i póki co bez żadnych wpadek na koncie, byliby mimo tego na dopingu, to bardzo trudno mi uwierzyć, że zawodnicy z Afryki, pojawiający się "znikąd", kontrolowani znacznie rzadziej i do tego czasem migający się od kontroli (Kipsang), są czyści.

[WojtekM]

I jeszcze taka refleksja, jeśli okazałoby się, że zawodnicy tacy jak Mo czy Galen, kontrolowani częściej niż w raz miesiącu i póki co bez żadnych wpadek na koncie, byliby mimo tego na dopingu, to bardzo trudno mi uwierzyć, że zawodnicy z Afryki, pojawiający się "znikąd", kontrolowani znacznie rzadziej i do tego czasem migający się od kontroli (Kipsang), są czyści.

a co z zawodnikami, którzy nie są wcale kontrolowani, i teoretycznie mogącymi przez to 'wcinać' najtańsze, najprymitywniejsze, ale bardzo skuteczne 'witaminki'? wierzyć im, ich menadżerom, czy nie wierzyć?

[Adam Klein]

Mo Farah wycofał sie ze startu w Birmingham w niedziele (Diamentowa Liga) gdzie miał biegać na 1500m.
http://www.bbc.com/sport/0/olympics/33039347

[mariuszbugajniak]

Szkoda...

[Rolli]

Mo Farah wycofał sie ze startu w Birmingham w niedziele (Diamentowa Liga) gdzie miał biegać na 1500m.
http://www.bbc.com/sport/0/olympics/33039347

Adam, dlaczego ta wiadomość w tym wątku... sugerujesz doping? Bez dowodów? nieładnie...