Slowjogging

[AnaAna]

Nie ma obowiązku jedzenia po bieganiu Uzupełnić płyny, owszem, kalorie...niekoniecznie (szczególnie przy niewielkich dystansach).

--
Axe

i to jest odpowiedź, która bardzo mnie zadowala. więc zostaję przy mojej wodzie z cytryną i miodem Nawet gdzieś wyczytałam, że to naturalny izotonik, dodaję jeszcze szczyptę soli.

wczoraj wieczorem wyszłam pobiegać po tygodniowej nieplanowanej przerwie. Tym razem ponad!!! 6 km i godzina. Nie skupiałam się na czasie. Podzieliłam sobie trasę na odcinki 10 minutowe i pomiędzy wplatałam albo minutę pauzy albo marszu. Dałam radę i dziś pierwszy raz biegłam po uczęszczanej trasie. Postanawiam przestać się wstydzić.
biegam powoli i już.

[leszek.buczak]

Wiesz, kiedyś popularne było powiedzenie, że mądry nic nie powie, a głupi pomyśli, że tak na być. Ja je na własne potrzeby nieco zmodyfikowałem i powtarzam sobie, że mądry nic nie powie, a zdanie głupich mnie nie interesuje.
Rób swoje, biegaj jak chcesz, kiedy Ci pasuje, z prędkością, jaką uważasz za właściwą. I powtarzaj sobie to, co Ci napisałem

[AnaAna]

Wiesz, kiedyś popularne było powiedzenie, że mądry nic nie powie, a głupi pomyśli, że tak na być. Ja je na własne potrzeby nieco zmodyfikowałem i powtarzam sobie, że mądry nic nie powie, a zdanie głupich mnie nie interesuje.
Rób swoje, biegaj jak chcesz, kiedy Ci pasuje, z prędkością, jaką uważasz za właściwą. I powtarzaj sobie to, co Ci napisałem

zapamiętane!
bieganie daje mi taką frajdę, że nie zamierzam przestać...nawet jeśli tylko truchtam