wkładki do butów biegowych

[hassy]

Podpisuję się pod Przedmówcą.

Tak dygresyjnie to myślę sobie, ileż to rozmaitych ciekawych kombinacji można osiągnąć zestawiając dziwactwa (systemy) wkładki z dziwactwami (systemami) buta. Co jeśli wkładka będzie stabilizować odwrotną stronę stopy niż but? Albo fascynująca fizyka współgrania żelowego półksiężyca wkładki z powietrzną poduchą w bucie?

Jestem chyba zwolennikiem obuwniczej "brzytwy Ockhama"

[Qba Krause]

jeszcze co do chamskiego obcierania itd. - w połowie swoich butów wywaliłem wkładki i nie żałuję,nic mi się nie dzieje.

bez wkładek biegam m.in. w

puma faas 250 tr
salomon s-lab sense
tnf ultra mt
adidas energy boost
puma ignite

[hassy]

Czy to znaczy, że rzeczone modele (których nie zaznałem) mają mniej szorstką podłogę i mniej chamskie przeszycia, czy też Twoje stopy są bardziej pobłażliwe/uodpornione?
Odporność na "chamską podłogę" jest, zakładam, wyższa u osób biegających (także) na bosaka, ale jak ktoś ma delikatne stópki pieszczone żelami, wkładkami i skarpusiami mięciuśkimi jak kaczuszka to zapewne na chamskiej podłodze szybko odczuje dyskomfort i otarcia.

[Skoor]

I tu świetnie się sprawdzają wkładki z owczej skóry

[Qba Krause]

rzeczone modele mają chyba taką samą podłogę jak każde inne. nie uważam swych stóp za szczególnie zahartowane, więc tak trochę sceptycznie patrzę na to obcieranie i dyskomfort...

[RMC]

Myślę, że wkładek do butów aż tak krytycznie traktować nie można. Cudów może nie spowodują ale czasem pomagają.
Mam buciki z Lidla (z końcówki 2014 jak pamiętam ale to w sumie nieistotne). Po przebiegnięciu więcej niż 5 km obcierały mnie regularnie na wewnętrznej, środkowej części stopy. Wywaliłem z nich oryginalne wkładki, wstawiłem żelowe z Aldi (takie bardziej profilowane boczki mają) i bolączki się skończyły. Już parę razy robiłem trasy po około 20 km i obtarć brak.

Do innych, mocno wytłuczonych Adidasów też włożyłem żelowe wkładki. Tym razem z Biedronki. Czuć troszkę większy komfort biegu ale tu już cudów nie było. Buty stare, dobite i mimo nowych wkładek czuć, że są już na skończeniu.

[Kangoor5]

Oczywiście że takie rzeczy można skorygować wkładkami. Na tej samej zasadzie rozwiązuję problem obcierania mnienprzez Ekideny. W miejsce płaskiej wkładki włożyłem wyprofilowaną z butów NB.
Tutaj była mowa o czymś innym. Koledzy uważali, że wkładki mają jakąś dodatkową właściwość, która ochroni ich przed przeciążeniami spowodowanymi niewłaściwym bieganiem.