Buty pronator, czy można odwrócić pronację?

Awatar użytkownika
TadX
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 16 gru 2012, 18:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmm, to ciekawe, co piszecie.

Wziąłem do biegania na samym początku Pegasusy, bo tak mi wyszło z domowych metod sprawdzania stylu stopy. Biegałem w nich dość krótko, bo nagle zaczęła mnie boleć stopa. Do takiego momentu, że już nie mogłem biegać. Dopiero wtedy zrobiłem videoanalizę, wyszło że jestem pronatorem i moja pronacja jest tak duża, że mnie uderzyła po oczach, kolegę fizjo zresztą też. Od tamtej pory mam buty dla pronatorów i nic się (tfu, tfu, tfu) nie dzieje. Z tym, że to tylko mój przypadek.
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13434
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli masz dobrego fizjo to będziecie pracować nad przywróceniem właściwego zakresu ruchu.
Buty dla pronatorów po pierwsze mają się sprzedawać. Po drugie mają pozwalać osobom z dysfunkcjami na bieganie. Po trzecie mają leczyć. To po trzecie sobie samowolnie dopisałem, bo mam dzisiaj dobry nastrój. To po drugie jest efektem dobrego nastroju producenta. To po pierwsze nie wymaga komentarza.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Buty dla pronatorów po pierwsze mają się sprzedawać. Po drugie mają pozwalać osobom z dysfunkcjami na bieganie. Po trzecie mają leczyć. To po trzecie sobie samowolnie dopisałem, bo mam dzisiaj dobry nastrój. To po drugie jest efektem dobrego nastroju producenta. To po pierwsze nie wymaga komentarza.
wężykiem jasiu, wężykiem!
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
htb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 22 lis 2014, 22:03
Życiówka na 10k: 50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

TadX pisze:Nic nie mówiłeś, że tu jesteś ;).
Ja jestem wszędzie, więc nie ma sensu się rozpisywać na ten temat :)
yacool pisze:Po trzecie mają leczyć. To po trzecie sobie samowolnie dopisałem, bo mam dzisiaj dobry nastrój.
Jakbym słyszał mojego ortopedę i jego opinie o glukozaminie i podobnych wynalazkach :)
htb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 22 lis 2014, 22:03
Życiówka na 10k: 50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to jeszcze dodatkowe pytanie :)
Zrobiłem odcisk stóp na kartce i według mnie wygląda to na neutralną :)
Wziąłem stare buty i patrząc na zużycie podwozia, też wygląda na stopę neutralną. Podczas badania wyszło mi ze niby jestem pronatorem.
I teraz pytanie, czy stare buty są poprawnie zużyte, bo według producenta mają wspierać pronatorów, czy jednak źle mnie pomierzyli na bieżni ? :)
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trudno powiedzieć. Pronacja to cała skala możliwości wyginania się stawu skokowego do wewnątrz, od prawie normalnej do zupełnie patologicznej. Jeśli jest tak jak mówisz (zużycie buta jest dobrą wskazówką) to może faktycznie nie ma konieczności wciskania Ciebie w buty ze wsparciem.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odwrócić pronację? Czyli w momencie (fazie ruchu), w którym normalna, zdrowa stopa pronuje, miałaby supinować? Interesujące.... (też jestem w dobrym humorze).

Parę lat wstecz w pewnym uroczym zaułku w uroczej Ustce natknąłem się w sklepowej witrynie na szyld "Sandały, które leczą" :) Czy tu mamy coś podobnego?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hassy pisze:Odwrócić pronację? Czyli w momencie (fazie ruchu), w którym normalna, zdrowa stopa pronuje, miałaby supinować?
Nie. Tu chyba raczej chodzi o ęjcanorp (czyli da się, ale nie wiem czy można).
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Teraz zmasowany atak na podparcie tu widzę, więc z przekory pobronię go trochę.

Rzeczywiście, kilka lat temu producenci butów stawiali na wyraźne usztywnienie wewnętrznej cześci podeszwy w butach dedykowanych nadpronatorom. W tradycyjnych butach biegowych (czyli tych z dużym dropem, przynajmniej jaką taką amortyzacją, w których można komfortowo biegać lądując na pięcie) większość wiodących producentów utrzymuje podział na buty z podparciem (dla nadpronatorów) i buty bez podparcia (dla neutrali i supinatorów). Z tym że w ostatnim czasie usztywnienia wewnętrznej strony podeszwy są znacznie mniej wyraźne niż kiedyś. Przykładem niech będzie model Asics Gel-2150, który miał bardzo twarde podparcie, w którym wielu biegaczy z tego powodu wręcz nie mogło biegać. Jego następca, czyli Asics Gel-2000 ma już podparcie ledwo zauważalne. Ale jest i trochę stabilizuje staw skokowy w czasie przetoczenia. Ma wielu zadowolonych użytkowników.

Przez sklep, w którym pracuję, przewinęło się przez ostatnie prawie 5 lat tysiące biegaczy. Znam dziesiątki sytuacji, kiedy właśnie nabycie butów z podparciem, przy wcześniejszym bieganiu w butach bez niego, rozwiązało problemy - znikały bóle, nie odnawiały się kontuzje. Ale są też sytuacje, że mamy do czynienia z ewidentną nadpronacją, a w butach z podparciem biega się człowiekowi słabo, nienaturalnie, dziwnie. Sam do takich należę i nie upieram się nigdy przy tym, że jeśli ktoś ma nadpronację, to musi koniecznie mieć w butach podparcie. Decyduje komfort użytkowania, odczucie, wrażenie, trochę wcześniejsze doświadczenia. Cały czas dobór butów do biegania robi się w dużym stopniu metodą prób i błędów, eksperymentów na sobie.

I jeszcze jedno. Podparcie ma sens, jeśli ląduje się w biegu na pięcie. Jeżeli biegacz ląduje tylko na przedniej części stopy, to nie ma sensu go dawać. W tym sensie zgodzę się z tym, że pronację można "odwrócić". Nadpronacja znika, kiedy zaczynamy lądować na śródstopiu/przodostopiu. Bo jak ciągle biegamy z pięty, to raczej nadpronacja się nie cofa.
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Centrum Biegowe ERGO pisze:I jeszcze jedno. Podparcie ma sens, jeśli ląduje się w biegu na pięcie. Jeżeli biegacz ląduje tylko na przedniej części stopy, to nie ma sensu go dawać. W tym sensie zgodzę się z tym, że pronację można "odwrócić". Nadpronacja znika, kiedy zaczynamy lądować na śródstopiu/przodostopiu. Bo jak ciągle biegamy z pięty, to raczej nadpronacja się nie cofa.
I tu się nie zgodzę. Nadal na dystansach dłuższych niż 1500m biegam z pięty
(mam nawet zdjęcie z weekendu (Chomiczówka 15km) to potwierdzające, że aż zęby dzwonią)
Obrazek
A mimo to, nie potrzebuję już wsparcia. Staw skokowy nie ugina się do wewnątrz tak, jak jeszcze dwa-trzy lata temu.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czołem,

Jak już ktoś napisał, pronacja to mechanizm amortyzujący, który do jakiegoś tam stopnia jest naturalny, ale jeżeli ktoś chce zmniejszyć pronację (nadpronację), to należałoby raczej zastanowić się, gdzie leży jej źródło i tam działać. Stabilizacji kroku szukałbym raczej w mięśniach niż w butach.

Pozdrawiam

Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

HeavyPaul pisze:Czołem,

Jak już ktoś napisał, pronacja to mechanizm amortyzujący, który do jakiegoś tam stopnia jest naturalny, ale jeżeli ktoś chce zmniejszyć pronację (nadpronację), to należałoby raczej zastanowić się, gdzie leży jej źródło i tam działać. Stabilizacji kroku szukałbym raczej w mięśniach niż w butach.

Pozdrawiam

Paweł
Wez sie Pawel troche zastanow nad soba. Jak sprzedasz stabilizacje miesni za grube $$$ ?
Awatar użytkownika
mow_mi_stefan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
Życiówka w maratonie: 4:09

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
HeavyPaul pisze:Czołem,

Jak już ktoś napisał, pronacja to mechanizm amortyzujący, który do jakiegoś tam stopnia jest naturalny, ale jeżeli ktoś chce zmniejszyć pronację (nadpronację), to należałoby raczej zastanowić się, gdzie leży jej źródło i tam działać. Stabilizacji kroku szukałbym raczej w mięśniach niż w butach.
Wez sie Pawel troche zastanow nad soba. Jak sprzedasz stabilizacje miesni za grube $$$ ?
Oczywiście dla większości przypadków nadpronacji macie rację, ale nie jest to aż takie proste. Mięśni w tydzień czy miesiąc nie wzmocnisz...
Moj przypadek - zacząłem biegać z niczego. Pierwsze buty miały prawie zerowe podparcie - przy bieganiu ból kolana od wew strony. Ortopeda, video-oraliza - zalecenie - Brooks Adrenaline (duże podparcie) i ćwiczenia (noga, core). W nowych butach bólu nie odczuwałem. Teraz, po prawie roku, czuję, że noga mocniejsza, biegam bez dolegliwości w butach z małym podparciem i być może za jakiś czas nie będę potrzebował go w ogóle.
Ale pytanie jest takie - zrobiłem źle wydając kasę na brooksy i powinienem biegać od początku w neutralnych nie przejmując się bólem kolana?
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak, powinieneś był biegać w butach bez wsparcia, zmniejszyć kilometraż, a więcej ćwiczyć sprawności, siły i gibkości. nogi wzmocniłyby się po kilku miesiącach, a nie roku. nie potrzebowałbyś żadnego wsparcia.

a jesteś pewien, że przez ten rok pewne struktury nie osłabiły się w związku z faktem, że dużą część roboty za stopę robiły adrenaliny?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
mow_mi_stefan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
Życiówka w maratonie: 4:09

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:tak, powinieneś był biegać w butach bez wsparcia, zmniejszyć kilometraż, a więcej ćwiczyć sprawności, siły i gibkości. nogi wzmocniłyby się po kilku miesiącach, a nie roku. nie potrzebowałbyś żadnego wsparcia.

a jesteś pewien, że przez ten rok pewne struktury nie osłabiły się w związku z faktem, że dużą część roboty za stopę robiły adrenaliny?
Jak widać pewnym nie można być niczego, nawet tego, co mówi lekarz :)
Oceniając sytuacje, mogę polegać tylko na odczuciach. Wtedy bolało, teraz, po jakimś czasie biegania i ćwiczenia - nie boli. Czy zalecone buty pomogły? a może zaszkodziły? - nie wiem. Czytając Was, widzę, że mogły bardziej szkodzić.
Ja jednak nie jestem pewien, bo ktoś, kto zaczyna biegać tak, jak ja, czyli od totalnego zera ze zbędnym balastem, robiąc wolno po parę kilometrów 3 x w tygodniu i odczuwając przy tym ból, boi się, żeby to paradoksalnie bieganie mu nie zaszkodziło. I jeżeli lekarz, który nie ma interesu w sprzedaniu mi takich czy innych butów, coś zaleca, to ufny pacjent wierzy, że widocznie jest taka potrzeba.
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ