Kierat 2015 - plan treningowy

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
stefschuermans
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 23 paź 2014, 16:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

human pisze:
stefschuermans pisze:No need to train you have 30 hours, just accept pain and misery!

Best advice: Better to train half a day with a map than to train running 100 hours. Knowing how to read a map can make you 2 hours faster, running 100 hours probably won`t

polisz, polisz maj frend...
I will try to Polisz maj Polisz

Jestem Belgiem, nie mowiem po polsku, przepraszam. Angielski? Niemiecski? Holenderski?
New Balance but biegowy
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I to bardzo sympatycznym Belgiem ; -).
Poznałem Stefa na Zamieci.

Best regards Stef!

W wolnym tłumaczeniu to nie trzeba trenować żeby zrobić trasę w 30th, wystarczy zaakceptować ból i cierpienie ; -).
Lepiej ćwiczyć z mapą bo na tym można zyskać więcej niż na treningu biegowym na 100km.
Pawel_W
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 02 sty 2014, 11:17
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka / Kokotów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

na kieracie nie bardzo - jest tylu zawodników, że część z nich startuje nawet bez kompasu bo wystarczy trzymać się innych, żeby przejść całą trasę
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nooo ... tylko trzeba odstać swoje do podbicia karty ; -))
stefschuermans
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 23 paź 2014, 16:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

GoogleTranslate pisze:Być może po prostu przejść na inne osoby, ale robiąc to zabijasz ducha Kierat. Część wyścigu na orientację jest bieg na orientację.

Zrobiłem Kierat w 2014 roku i zakończyła się robi 113 km na 24h24.Celem było iść sub 20 godziny, ale skończyło się w lesie, który był w poziomie, nie w pionie, jak być powinny, i stracił dwie godziny ...

Potem spałem przez 1 godzinę i poszedł. 20 osób lub tak po prostu po mnie i nie zrobił na orientację.

W punkcie 75 kilometrów postanowiłem uruchomić ponownie i było na własną rękę w ostatnim 25 kilometrów.

Duch Kierat ma być w samych górach i być samowystarczalna. Jeśli chcesz zrobić 100 km i tylko `follow` osób niż proszę wybrać ultra a nie wyścig na orientację, w którym do not planu na pomocą mapy ...
Maybe you can just follow other people but by doing this you are killing the spirit of Kierat. Part of an orienteering race is the orienteering.

I did Kierat in 2014 and ended up doing 113km in 24h24. The goal was to go sub 20 hours but I ended up in a forest which was horizontal, not vertical like it should be and lost 2 hours ...

After that I slept for 1 hour and walked. 20 people or so were just following me and did no orienteering.

At the 75km point I decided to run again and was on my own for the last 25km.

The spirit of Kierat is to be in the mountains alone and to be self-sufficient. If you want to do 100km and just `follow` people than please pick an ultra and not an orienteering race where you don`t plan on using a map ...
Pawel_W
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 02 sty 2014, 11:17
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka / Kokotów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I just said that it doesn't make so much difference whether you are good with map or not in this particular race. I fully agree with you that competing in orienteering without "doing" any orienteering is quite wrong. However, in normal race where route is marked you wouldn't get that special feeling "oh crap, I got lost, another bonus kilometers..."

Btw. I finished in 24:15 (had a similar issue, I got lost between 4th and 5th control point), so we probably met at the finish line :)
stefschuermans
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 23 paź 2014, 16:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Google Translate pisze:Starajmy się zachować to w języku polskim, mogę zrozumieć i czytać po polsku, tylko nie to zapisać tak używam Google Translate.

Tylko sprawdzone Cię na punktach kontrolnych i wydawało się, jakbym miał szybszy start niż ty w zeszłym roku, ale jakoś obok mnie (na hil zamiast wokół na ostatnim punkcie kontrolnym myślę?)

Kierat jest łatwa do 30 godzin terminie, jeśli jesteś gotów cierpieć i nie spać przez 30 godzin. Nie powinno być problemem dla każdego, kto może pracować 10 km, jeśli uda się dbać o swoje nogi i pobyt obrażeń bezpłatny.
Let us try to keep this in Polish, I can understand and read Polish, just not write it down so I use Google Translate.

Just checked you at checkpoints and seemed like I had a faster start than you last year but you somehow past me (over the hil instead of around at the last checkpoint I think? )

Kierat is easy with the 30 hour time limit if you are willing to suffer and stay awake for 30 hours. Should not be a problem for anybody who can run 10 kilometers if you manage to take care of your feet and stay injury free.
Pawel_W
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 02 sty 2014, 11:17
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka / Kokotów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Od ostatniego punktu biegłem właśnie naokoło, torami kolejowymi :) Początek miałem wolniejszy bo szedłem z trójką znajomych i trochę mnie to spowalniało, od połowy ruszyłem już sam znacznie szybciej (pierwsza część 58km w 14h, godzina przerwy na PK 7 i druga część 50km w 9h)

tutaj jest zapis całej trasy nałożony na mapę: http://bieganie.pawelwolak.info/wp-cont ... ierat1.jpg
AtomowyM
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 06 maja 2014, 16:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ukończyłem kierat w 2014 - tzw bieg przez płotki.

Pierwszą połowę szybki marszobieg, od 55 km bieg przez większość trasy - do czasu jak odciski pozwoliły ;-)
Trenowałem głównie długie wybiegania i crossy - ponieważ chciałem przebiec i dobrze mi to podziałało.

TRENING

1) Jeśli lecisz tylko na przejście dotrwanie kieratu to nie skupiaj się na OWB2 czy BNP. Zrób większy kilometraż niż 40 km.
2) Jeśli nie masz doświadczenia z długim bieganiem zrób sobie jakiś weekend gdzie zrobisz 2 długie biegi... np jeden 30 km drugi 25 km - ten drugi trening na zmęczeniu będzie cenny (w szczególności po pagórkach) - poznasz siebie nieco jak to jest biegać ze sztywnymi nogami i jak głowa mówi nie chce mi się (dystans musisz dobrać do Siebie)
3) Rozważył bym bieganie po crossach / pagórkowatym terenie nawet jeśli miało by się to wiązać z jakimś podjechaniem samochodem - więcej zyskasz obędziesz się z nierównościami.
4) możesz pobiegać / pochodzić po mocnych wzniesieniach - ważniejsze będzie dla Ciebie zbieganie niż wbieganie... nawet możesz wchodzić ale pozbiegaj - to czwórki dadzą ci kość w pierwszej kolejności na takim rajdzie.
5) jeśli chcesz brać kijki - pobiegaj z nimi i oswój się

i najważniejsze:
- pojedź w góry i zrób dłuższą wycieczkę - da ci to znacznie więcej niż bieganie po płaskim
- trenuj z mapą - nie licz na innych


Kilka uwag ogólnych:

Kierat miejscami prowadzi wcale nie prostym terenem - przykład z 2014 wejście na Luboń w lini prostej krzakami i przez powalone drzewa (700 metrów w górę 2 km długości - większość zawodników tempo na poziomie 3 km/h - mogę przekręcić nieco liczby bo z pamięci)

Nie ufaj ludziom i ich umiejętnościom nawigacyjnym - kontroluj z mapką gdzie jesteś nawet jak ktoś nawiguje.
Przykład z 2014: w pewnym miejscu 30 osobowa grupa doszła do rozwidlenia wszyscy z mapą wspólnie zadecydowali iść na północ - 5 osób zadecydowało iść na południe - grupa się rozbiła. Punkt do znalezienia znajdował się na południowy zachód. Nawet będąc w 100 % pewny że mam iść na południe dobrze się zawachałem jak tłum poszedł przeciwnie.. (nadrobili kilka km w efekcie - godzina straty)

weź kolorowy flamaster i wykreśl planowaną trasę przejścia przed startem - jak będziesz zmęczony ułatwi ci to życie
jak już pokreślisz poproś kogoś doświadczonego aby ci podpowiedział czy dobrze to zrobiłeś - zdziwisz się jak można sobie życie czasem ułatwić.

Cały sprzęt który bierzesz musisz mieć sprawdzony - jeśli coś obciera Ciebie po 20 km - gwarantuje to na 100 potężne problemy włącznie z nie ukończeniem zawodów.

To tak na szybko... wystarczy ;-)
maurepass
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 paź 2014, 18:00
Życiówka w maratonie: 04:45:08

Nieprzeczytany post

Dzięki za wskazówki.
ODPOWIEDZ