A czy każdy, kto chce prowadzić zdrowy tryb życia musi koniecznie przebiec maraton? Ja wiem, że teraz jest moda. Pan, Pani, Pan o_O i Pani starsza z wózkiem też: zapisujemy się do jednego z 10 programów i za 3/6/9 miesięcy przebiegamy maraton. No jak? TO nawet Ibisz/Hołowczyc/Pamela/(wstaw celebryte) przebiegł, a Ty nie dasz rady? Ty??mareko pisze:Witam,
Zaczynam dopiero swoją zabawe z bieganiem i ponieważ na poważnie trenuje pare miesięcy chciałem sobie pobiec w jakichś zawodach na zasadzie atrakcji i uzupełnienia treningu.
Niestety gdzie nie spojrze wszędzie są spore opłaty (ok. 100zl) za start w imprezie. Czym to jest podyktowane ? Płacić 100 zl tylko za to, że sobie pobiegam po ulicach jakiegos miasta ?
Czy w tej cenie sąjakieś napoje czy przękąski ? Czy po prostu nie ma nic za darmo i organizatorzy pobieraja oplaty ... bo tak.
Podam przykład: Maraton Wroclawski - uczestników 7000 , oplata 100 zl od osoby. To daje 700 tys zł. To jest prawie milion zlotych !!! Nie wierze zeby takie byly koszty ustawienia paru barierek na ulicach i wyznaczenia trasy. Nawet gdyby kązdy mial dostac kubek wody i banana co 10km to i tak koszt jest zbyt wysoki , moim zdaniem.
Czy to skutecznie nie ogranicza promocji zdrowego stylu życia ?
A poważnie:
Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz taniej. Na rzeczony Wrocław Maraton można było zapisać się w pakiecie z II Nocnym Półmaratonem (był w połowie czerwca) za 90 zł w sumie za obydwa biegi (warunek: było to do 31.05.2014). Moim zdaniem to mniej niż wartość/koszt pakietów startowych z tych biegów, medali, wypite przez Ciebie izotoniki, banany, cukier, ciepłe posiłki regeneracyjne itp. W tym samym Wrocławiu niedawno był zorganizowany bieg kontrolny przed maratonem: 30 km po parku (pętelki, a co tam) z profesjonalnym pomiarem czasu, punktami regeneracyjnymi (izotonik, woda, banany, cukier), numerem startowym z chipem. Koszt (zapisać mógł się każdy): 10 pln. Pewnie, że większość dużych imprez jest płatna i to 100+, ale nikt nie karze koniecznie tam startować. Masz Biegam bo Lubię, Grand Prix Parków Wrocławskich, jest ileś tańszych imprez (w październiku będzie np. półmaraton WKB Piast za 40 pln, były biegi Otwartych Mistrzostw Wrocławia na 5 i 7 km za darmo) - trzeba poszukać.
Patrząc na to z drugiej strony: tutaj płacisz tylko za starty (i do tego cośtam w zamian masz), które sam wybierasz, a treningi masz darmowe. W wielu sportach gdzie konieczne jest wynajęcie sali/toru/basenu itp, gdzie na same treningi i dojazdy do tych miejsc też swoje wydasz.