Troszkę historii
Okres między czerwcem 2013 a styczniem 2014
Po pierwszych zawodach, które odbyły się 15 czerwca ubiegłego roku, na fali endorfin, przystąpiłem do ciężkich treningów. Nagle zacząłem biegać dużo szybciej. Z perspektywy czasu zdaję sobie sprawę, że o wiele za szybko. Z treningu na trening chciałem poprawiać swoje żywcówki na krótszych dystansach.
Planu, żadnego nie miałem. Biegałem, albo wolne wybiegania w tempie 5:30 do 6:00 min na km lub wybiegania, w których jeden najczęściej trzeci km biegłem w okolicach 4:00 do 4:10 na min. Czasami biegłem w taki sposób 2 km wówczas czas plasował się w okolicach 4:45. W ostatnich dwóch tygodniach czerwca przebiegłem około 50 km. Lipiec to początek przygody z kontuzjami przeciążeniowymi i problemy z rozcięgnem podeszwowym oraz kontynuacja walki z ITBS.
Na początku lipca przebiegłem treningowo 5 km w 21 min. Za tydzień chciałem za wszelką cenę pobić barierę 20 min. Nie udało się. Pierwszy km podbiegnięty zgodnie z założeniami, drugi już 25 sekund za wolno. W konsekwencji obraziłem się na siebie i poszedłem do domu. Po kilometrze marszu postanowiłem, że jednak jeszcze pobiegnę km – wyszedł w 3:29 i to dodatkowo lekko pod górkę. Wydawało mi się wtedy że jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa co do tempa, z jakim mogę biegać długie dystanse.
W tamtym okresie „dużo” dodatkowo biegałem po terenie pagórkowatym, ze stromymi podbiegami, co pewnie przyczyniło się wraz z szarżowaniem z prędkością, do przeciążenia rozcięgna podeszwowego. W celach rehabilitacyjnych przerzuciłem się na rower, ale to była krótka przygoda może z 70 km przejechanych.
Potem nastąpił okres, w którym każda tygodniowa może dwutygodniowa przygoda z bieganiem kończyła się dwutygodniową przerwą związaną, z nawracającymi kontuzjami. Ilość treningów i kilometraż nie imponuje, jak analizuje to teraz, ale cieszę się, że przetrwałem ten okres i mogę dalej bawić się w bieganie teraz już zupełnie na innym poziomie. Poniżej krótkie zestawienie dot. Ilości przebiegniętych kilometrów i ilości treningów:
- Lipiec 2013 – 52 km – 9 treningów
Sierpień 2013 80 km – 10 treningów
Wrzesień 2013 23 km – 7 treningów
Październik 2013 70 km – 11 treningów
Listopad 2013 51 km – 7 treningów
Grudzień 2013 50 km- 8 treningów
Styczeń 2014 8 km – 2 treningi
Łącznie 334 km – 54 treningi
Dlaczego tylko do stycznia prezentuje swoje osiągi, ponieważ od lutego zacząłem przygotowywać się kolejny raz do biegu w swojej miejscowości, ale o tym następnym razem.