Kledzik, masz u mnie piwo!Toż u mnie też koszulka rowerowa w posiadaniu jest i znika ból,że ani spodnie,ani bluza nie mają kieszeni. I też można będzie wrzucić klucze, playerka i ew. latarkę.
A co do biegania na mrozie, to po tym jak przy -10C ubrałem polarowe getry, spodnie letnie newline (te cieniutkie), a na górę t-shirt,polara i kamizelkę z podpinką z polara i było mi dużo za ciepło to sceptycznie podchodzę do ubierania się w Bóg-wie-ile warstw. W każdym razie polar rządzi, byle tylko coś nieprzewiewnego było na wierzchu. A przy takim lekkim mrozie biegam po prostu w spodniach z polara 100-tki i mi to wystarcza zupełnie.
mucher
W czym zimą?
- mucherek
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Yaro_
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 sty 2003, 10:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dąbrowa Gónicza
- Kontakt:
Jesli chodzi o ubiory rowerowe to to, w czym jezdze jest dla mnie zdecydowanie za cieple do biegania. Dla przykladu na rower zima zakladam na gore bluze wisoenno-jesienna oraz na to kurtke z airtexu od wewnatrz wylozona polartekiem 100. Do tego oczywiscie rekawiczki z windstoppera i czapka z polara 200 pod kask (jak temp schodzi ponizej -10 polecam maski z windstoppera na twarz). Na dol getry letnie, na to zimowe, dwie pary skarpet (z czego jedna to polar) i ocieplacze na buty (jak jezdze na szosie, w teren sie nie sprawdzaja). Probowalem w podobnej kombinacji moje pierwsze biegi, skutek - po 5min bylem calutki mokrusienki
. Teraz zakladam na siebie koszulke z polyactive, polartek 200 i jest super. A spodnie z polarka - takze 200.

Redaktor vortalu rowerowego [b]Bikepl.com[/b]
[url]http://www.bikepl.com[/url]
[url]http://www.bikepl.com[/url]