Chapati
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
klei się. dosypuję mąki i nic :/
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już po ptokach. Następnym razem 

-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kisiel1992 pisze:Już po ptokach. Następnym razem
Czeka na śniadanie


Kurde. Miałem edytować :/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Jak się klei to za dużo wody. Dodawaj ją stopniowo cały czas ugniatając ciasto. W końcu stwierdzisz, że zebrałeś całą mąkę i nie trzeba więcej wody. Wtedy kilka chwil ugniatasz sobie tę kulkę, dodajesz kapkę oleju i działasz dalej 
Te proporcje co podałem są bardzo orientacyjne. Musisz to robić bardziej na oko.

Te proporcje co podałem są bardzo orientacyjne. Musisz to robić bardziej na oko.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Za grube ciasto albo nie klepałeś packą. Po 20-30 sekundach od położenia należy lekko przygniatać packą aby pojawiły się powietrzniki.
Po cieście widzę, że trochę za krótko trzymałeś na patelni.
Mieszaj różne mąki żeby uzyskać ten najlepszy placek. Tutaj można wszystko
PS: patelnia musi być na prawdę mocno nagrzana. Jak się pojawia dymek to znaczy, że można kłaść. Oczywiście bez żadnego oleju.
Po cieście widzę, że trochę za krótko trzymałeś na patelni.
Mieszaj różne mąki żeby uzyskać ten najlepszy placek. Tutaj można wszystko

PS: patelnia musi być na prawdę mocno nagrzana. Jak się pojawia dymek to znaczy, że można kłaść. Oczywiście bez żadnego oleju.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no właśnie ciasto miało koło 0,5 cm
w sumie koło 20 minut na 2 patelnie 4 placki robiłem
Kiedyś się uda, pierwszy raz zawsze nieudany :P
w sumie koło 20 minut na 2 patelnie 4 placki robiłem
Kiedyś się uda, pierwszy raz zawsze nieudany :P