Olibats pisze:Witam! Krótko o sobie:
Wiek: 18
Wzrost: 180
Waga: ok. 98kg
Dzisiaj przeszedłem kilka kompleksowych badań i dowiedziałem się, że mam lekkie nadciśnienie które przydało by się w jakiś sposób zbić (Najprawdopodobniejsza przyczyna>waga i fatalna dieta). Do tego lekka skolioza, od noszenia plecaka na jednym ramieniu. Zaopatrzyłem się już w odpowiednie dla mnie, wyprofilowane wkładki żeby odciążyć w jakiś sposób kręgosłup. Moje pytania odnośnie tematu:
Czy poprzez regularne bieganie będę w stanie zniwelować tę nadwyżkę ciśnienia?[Dziś mierzone 135/70] - ile razy w tygodniu biegać, z jaką intensywnością - muszę pokochać bieganie ponieważ przyszłość mam zamiar związać z wojskiem.
Drugie pytanie, odkąd pamiętam już od czasów szkoły podstawowej po zwykłym bieganiu na WF'ie kilku okrążeń niedużej bieżni lekkoatletycznej (ok. 400m jedno okrążenie) zazwyczaj bolała mnie głowa. Czy jeżeli takie objawy występują to mam nie biegać? Czy przyczyna leży w tym nadciśnieniu i nadwadze (która tak naprawdę nie jest wielka, jestem bardziej zbity niż gruby)?
Pozdrawiam!
Hmmm 135/70 to już nadciśnienie? No dobra nie znam się jakoś bardzo. Ja tu o aspekcie biegania i wagi. W sprawie biegania pogadaj z lekarzem, choć raczej nie powinien mieć zastrzeżeń. Nie znam osoby, która bez wad wrodzonych wchodząc stopniowo w bieganie zrobiła sobie krzywdę. A co do nadwagi - jeśli napisałeś 180cm/98kg to nie jest niewielka nadwaga, tylko nadwaga na granicy z otyłością i warto coś z tym zrobić (po człowieku naprawdę ciężko ocenić wagę ot tak z wyglądu. Kwestiami tego co i jak wygląda to się można przejmować w okolicy prawidłowej wagi.