Oznaki zapowiadające kontuzję

[Tedi]

Quote: from kaktus on 11:15 am on Jan. 22, 2004
Oooops! Tedi, to ja najpozniej od dzisiejszego popoludnia biore sie ostro za cwiczenia silowe wzmacniajace kolana... Musze tylko trohe nakretek na wage kupic zeby sobie dwukilogramowe woreczki dorobic

Nie kupuj nakretek, lepiej przejdź się na złom albo do jakiegoś centrostalu, skombinuj trochę płaskownika, potnij go na sztabeczki, a z jakiś starych dżinsów możesz zszyć eleganckie opaski z przegródkami w które powsadzasz sztabeczki (najlepej po dwie). Podszyj to jeszcze kożuszkiem i masz eleganckie obciążniki na nogi:)

[pirx_]

kaktus: mrożąca krew w żyłach historia; pewnie byłeś w stanie przedzawałowym? / najważniejsze że córa jest cała i zdrowa!

(jak się samemu ulega wypadkowi to adrenalina robi swoje i człowiek się szybko pozbiera (jak może) , ale jak się patrzy na to szok paraliżuje)

30letnią córkę wozisz w foteliku??? ))

[kaktus]

Quote: from Tedi on 12:25 pm on Jan. 23, 2004
... teraz ponakręcałem wszystko na nowe śrubki, z podkładkami zwykłymi i sprężynującymi, teraz nie ma prawa się popsuć.

Heh, mialem te podkladki ,a i tak raz mi sie w szprychy blotnik na trasie wkrecil... Moze taki jest urok rowerkow w cenie 1000PLN ?

[Tedi]

No fakt, ale jak dużo jeździsz to w rowerze za 10000 peelenów też wszystko poodpada. A właściwie to nie wiem bo takie rowery widziałem tylko na zdjęciach:bum::( A co do moich podkładek jestem pewien, polazłem do metalowego i zaopatrzyłem się specjalnie w dłuższe śrubki, wszystko na chama poskręcałem i zawsze mam śrubki na zapas jakby co. Jak popatrzeć jakie śróbki producenci dają do nowych błotików to ręce opadają.
Ps: Eeeeee, czy nie odbiegamy trochę od tematu:jatylko::bum: