Dziwna Sprawa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czesc Bozia! Nie my jestesmy Twoim ratunkiem. Trzymaj sie wuefisty i wykonuj sumiennie trening ktory on ci zadaje. Ze tez nikt sie nie zorientowal. Z Twojej krotkiej wzmianki jasno wynika ze wuefist zadaje ci trening interwalowy, widac facet zna sie na rzeczy. Jestes mlody i mozna ci zadawac taki trening. Dla starszych osob jest juz wrecz niebezpieczny. No i widzisz postepy sa, sam to zauwazyles piszac ze moglbys biec daleko. Na forum wypowiadaja sie w wiekszosci osoby zawodowo nie zwiazane ze sportem i ni kumaja o co chodzi. Wlasnie tymi "dziwnymi" setkami doprowadzi cie do tego ze ukonczysz maraton i to w dobrym czasie. On tez Ci wytlumaczy co jest dlugim a co krótkim dystansem etc. To ladnie z jego strony ze tak bezinteresownie zająl sie Toba. Normalnie wszyscy kaza sobie placic o ile wogole podejma sie tematu.
Pozdr. Artur
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 03 wrz 2003, 10:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Wiesz co ARTURO?
Ty sie lepiej nie odzywaj jak masz takie bzdury rozpowiadać.NIe masz zielonego pojecia a chłopakowi kit wciskasz.Najlepiej zeby napisał co robi dokładnie.....A z tego co mowi, raczej źle "trenuje".Ja za rok bede też nauczycielem niech bedzie w-f:)i wiem ze takich "wuefistow jak ten ktory mu takie treningi zalecił w szkołach jest full i nie maja zielonego pojecia o tym co robia.Szkodza tylko dzieciom....Ostatnio taki dobry nauczyciel spytał mnie :'gdzie na biezni jest dokładnie 100m" a ja na to :"nie wiem naprawde nas tego nie uczyli-ale mam ksiazke moge Panu dać:)
tak wiec bozia siegnij juz lepiej po ksiazke Pana Skarzynskiego lub poczytaj chocby to forumto moze sobie krzywdy nie zrobisz,Czasami tez w szkolnych bibliotekach sa ksiazki traktujace o bieganiu dla zdrowia-cos w nich znajdziesz.Sprobuj tez odroznic ludzi ktorzy wciskaja Ci kity,od tych ktorzy chca Ci pomoc.
Ty sie lepiej nie odzywaj jak masz takie bzdury rozpowiadać.NIe masz zielonego pojecia a chłopakowi kit wciskasz.Najlepiej zeby napisał co robi dokładnie.....A z tego co mowi, raczej źle "trenuje".Ja za rok bede też nauczycielem niech bedzie w-f:)i wiem ze takich "wuefistow jak ten ktory mu takie treningi zalecił w szkołach jest full i nie maja zielonego pojecia o tym co robia.Szkodza tylko dzieciom....Ostatnio taki dobry nauczyciel spytał mnie :'gdzie na biezni jest dokładnie 100m" a ja na to :"nie wiem naprawde nas tego nie uczyli-ale mam ksiazke moge Panu dać:)
tak wiec bozia siegnij juz lepiej po ksiazke Pana Skarzynskiego lub poczytaj chocby to forumto moze sobie krzywdy nie zrobisz,Czasami tez w szkolnych bibliotekach sa ksiazki traktujace o bieganiu dla zdrowia-cos w nich znajdziesz.Sprobuj tez odroznic ludzi ktorzy wciskaja Ci kity,od tych ktorzy chca Ci pomoc.
krolik21