
Początki w bieganiu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 mar 2011, 10:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan wybrany. Kondycja słaba więc powoli - baaaaaardzo powoli - się ruszam. Znajomi wiedzą i dopingują - choć większość jest mocno zdziwiona i twierdzą że sami by biegania nie rozpoczęli 

- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
to pamietaj ze masz teraz misje. miesje by tych zdziwionych zadziwic jeszcze bardziej udowadniajac ze mozna biegac w kazdym wieku ... byc moze zarazisz ich tym bakcylem.
zycze powodzenia
zycze powodzenia
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zgodze się z Pigulem. Zapisz się na jakieś zawody (najlepiej żeby te zawody w nazwie miały "maraton"
) i przy jakies rozmowie ze znajomymi powiedz ze niedługi biegniesz (tu wstaw nazwe) i wtedy zobaczysz ich zdziwione miny pełne podziwu. To rewelacyjnie motywuje, że ot tak sobie robisz rzeczy które dla innych są niewyobrażalne.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 mar 2011, 10:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam ponownie. Powiem tak - póki co się nie widzę w żadnych zawodach.....Może po jakimś czasie się skuszę....póki co dziś rano już truchcik był
Na chwilę obecną największą motywacją dla mnie jest poprawa stanu zdrowia
i widzę że to działa 



-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 mar 2011, 13:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich zniewolonych biegaczy 
Właśnie zarejestrowałem się na forum i muszę się pochwalić że jestem już w trakcie 3 tygodnia
planu 10-tygodniowego. Kiedyś wydawało mi się to niewyobrażalne żeby wstawać o 6.00 lub nawet o 5.30 a tym bardziej biegać (zawsze traktowałem biegaczy jak jakieś roboty z innej planety). Po 3 tygodniach muszę powiedzieć, że nie wyobrażam chyba sobie już swojego funkcjonowania bez biegania. Naprawdę polecam wszystkim.
Mam 28 lat, Żonę i dwoje dzieci i od kiedy zabrałem się za bieganie mam dużo większego powera do działania, jestem spokojniejszy, czuję jak bym oddychał pełną pojemnością płuc. Warto również dodać, że przed rozpoczęciem treningów prowadziłem bardzo niezdrowe życie: zupełny brak sportu/ruchu, papierosy etc.
Mam teraz wielką nadzieję, że uda mi się wytrwać w swoich postanowieniach.

Właśnie zarejestrowałem się na forum i muszę się pochwalić że jestem już w trakcie 3 tygodnia
planu 10-tygodniowego. Kiedyś wydawało mi się to niewyobrażalne żeby wstawać o 6.00 lub nawet o 5.30 a tym bardziej biegać (zawsze traktowałem biegaczy jak jakieś roboty z innej planety). Po 3 tygodniach muszę powiedzieć, że nie wyobrażam chyba sobie już swojego funkcjonowania bez biegania. Naprawdę polecam wszystkim.
Mam 28 lat, Żonę i dwoje dzieci i od kiedy zabrałem się za bieganie mam dużo większego powera do działania, jestem spokojniejszy, czuję jak bym oddychał pełną pojemnością płuc. Warto również dodać, że przed rozpoczęciem treningów prowadziłem bardzo niezdrowe życie: zupełny brak sportu/ruchu, papierosy etc.
Mam teraz wielką nadzieję, że uda mi się wytrwać w swoich postanowieniach.
http://www.multim2m.com - Components for the Embedded World