Pytanie od czego stopy są mokre - czy nie od potu?brujeria pisze:Jeżeli coś jest 100 % wodoodporne, to nie może być oddychające. Uważasz Adam, że GTX jest 100 % wodoodporny??? Nie chodziłeś nigdy w górach w czasie deszczu?? Ile potem suszysz mokre od środa buty?
Ja biegałem w butach z Gore nie raz i wbiegając w kałużę czułem się jak w kaloszu, czułem zimno ale to wszystko.
Może to kwestia pocenia się u Ciebie, ja się tak nie pocę i po treningach w butach z Gore nie muszę ich suszyć od środka.
Rozumiem wasze zastrzeżenia do tego testu, wszystko zależy od tego jak tester wczuje się w rolę.
Natomiast co do testów butów generalnie (nie mówię akurat o tym).
Test powinien pokazać coś co w tym bucie jest charakterystyczne, ciekawe co niekoniecznie wynika z wyklepania w nim 1000 km ale z kontaktu organoleptycznego i z przedstawienia cech z których "laik" może nie zdawać sobie sprawy.
But pojawia się na rynku jesienią lub wiosną.
Test powinien pokazać się po iluś tam wybieganych w nim kilometrach.
Dlatego nie mamy czasu w większości przypadków na zarzynanie buta, zwłaszcza, że mamy więcej niż jedną parę butów i ja na przykład nie biegam niestety dużo ale mimo to, uważam, że coś o bucie jestem w stanie ciekawego napisać.
Ja biegam w butach które po wstępnym oglądzie wydają mi się interesujące. W ogóle, taki banał, że but powinien być testowany przez człowieka dla którego jest zrobiony. Czyli jeśli przyjąć takie założenie to większość testów musi być pozytywna. Bo nie będę biegał i tracił czasu (w końcu robię przy okazji trening) w czymś co mi się z jakichś przyczyn nie podoba.
Zdarza mi się, że nie piszę jakiegoś testu mimo, że but wydał mi się beznadziejny bo rozumiem, że stopa i preferencje są specyficzne do człowieka i uważam, że moją winą jest, że zgodziłem się na test buta podczas kiedy już w trakcie mierzenia zapala mi się sygnał alarmowy "Oho! To raczej nie będzie but dla mnie, bo...." - bo ma jakąś cechę której nie lubię.