Trening

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Co jest nie tak?

Za dużo!
Zwłaszcza jak narzuciłeś sobie takie obciążenia z dnia na dzień lub nawet w ciągu paru tygodni.
W efekcie osiągnąłeś szybką poprawę (dzięki tempówkom) i stabilizację (bo brak fundamentów- czyli wybiegań- trzeba było robić je, rok temu, przez parę pierwszych miesięcy)

Siłownia 3 razy w tygodniu to tyle co u Michaela Jonhsona
Dla samego siebie- starczy raz.

Siłę biegową bym wrzucił raz w tygodniu, a nie jako element każdej rozgrzewki, uzupełnił ją o podbiegi, może jakieś bieganie po piasku.

Napisałeś, że przykładasz się do każdego treningu.
Obawiam się, że przejawia się to tym, że tempówki robisz na maksa a przerwy między nimi krótkie.
Zamiast interwałów rób metodę powtórzeniową- zdecydowanie dłuższe przerwy- kilku minutowe- przy 400m tempówkach nawet 7min - w truchcie lub marszu a nie biegu.
Robisz je w tempie, startowym na dystansie do którego się przygotowujesz. Czyli przy czasie na 1000m 3:50;
biegasz 400m tempówkę w jakieś 92s.
Jeśli chcesz poprawić czas na 1000m to 4 czy 3 setki nie są złe. Tylko nie wiem czy musisz ich robić 7. W ogóle nie wiem ile ich musisz robić. Wiem tylko, że powinnieneś ich robić mniej niż możesz- czyli przestać przykładać się do treningu.

Wiem także, że jeśli trenujesz dla siebie to powinieneś mieć 1-2 dni w tygodniu bez jakichkolwiek treningów. Obowiązkowo po mocniejszym akcencie.
Obciążenia zwiększać stopniowo, z tygodnia na tydzień, najlepiej wg zasady dwa kroki do przodu jeden wstecz(dwa tyg. zwiększania obciążeń a w trzecim schodzisz poniżej pierwszego)
Nie zaszkodzi, jak jest taka możliwość, zrobić czasami treningu krosowego, wybrać się na pływalnię, dłuższy wypad rowerem czy wycieczkę marszową po lesie czy górach.
Piszę o treningu dla siebie a nie specjalistycznym.Ten drugi lepiej robić w klubie.Nie wysyłam Ciebie tam, tylko sugeruję zastanowienie się nad tym, przy 16 latach, możesz jeszcze iść, jak będziesz czekać na samodzielną  poprawę wyników, to się zestarzejesz.:hejhej:
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
PKO
moskwaled
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2005, 07:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Otrzymałem ten plan od pewnego kolegi który ćwiczył 400 m przez płotki. Niestety nie moge go złapać od 3 tyg wiec pisze tutaj. Na wstepie spytałem go czy nie za ostry ten trening. On powiedział że tylko ciężką pracą coś osiągne. Dlatego dawałem ostro na treningach . Jesli chodzi o tempówki czas odpoczynku wynosił 4-5 minut. Na początku kariery biegałem wybiegania do 10 km. Przez okres około miesiąca. Tak więc raczej prosiłbym o przejrzyste przedstawienie planu biegowego- na okres jessienno zimowy bo z tego co napisałeś niezbyt sie załapałem. Jak mam biegac 400 w 92 sekundy to praktycznie nie będe zmęczony. A i o te setki chodizło mi 100m szybko 100 trucht i tak 7 razy bez odpoczynku .Późńiej odpoczynke ze4 minuty i 2 serie jescze takie.Z góry dzieki.

(Edited by moskwaled at 3:17 pm on Sep. 14, 2005)
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem:
1.Ciężką pracą coś można osiągnąć ale pod okiem dobrego trenera a nie na podstawie kartki otrzymanej od kolegi. Zresztą jaki jest tego efekt to sam zauważyłeś.

2.Sam jestem amatorem człapakiem-dlatego nie podaję nikomu co sam robię, w jakim tempie, na jakim dystansie ale albo daję link albo opieram się na wiedzy ludzi, znacznie ode mnie mądrzejszych Jeśli chodzi o przerwy w tempówkach i czas pracy to jest to z książki Grzegorza Prusa b. zawodnika, trenera i pracownika naukowego AWF w Katowicach.
Jak nie chcesz tak, to możesz je biegać na 92%HRmax

3.Zmęczony to masz być na sprawdzianie czy zawodach a nie na treningu, który robisz samodzielnie.

4.Przejrzystego planu nie napiszę i nie tylko dlatego, że nie potrafię. Bo można poszperać w necie, w publikacjach, trochę przepisać, trochę zmodyfikować i będzie. Przede wszystkim dlatego, bo sam zmieniam i modyfikuję to co robię. I nadal będę tak postępować, bo tylko w ten sposób można uniknąć przetrenowania i wynikających nieraz stąd kontuzji.

5.Generalanie-bardzo ogólnie- plan trenigowy składa się z okresu przygotowani ogólnego(wybiegania, rytmy, siłownia,siła biegowa)
specjalnego (zmniejsza się objętość treningów na rzecz intensywności- wchodzą treningi w OWB2 i OWB3-to w postaci tempówek ,zabawa biegowa )
startowego (więcej tempówek)
I to jest raczej pod 1000m.
W przypadku sprinterów- będzie więcej tempówek i będą częściej, istotna jest technika- tutaj liczą się sekundy- tego przez net nikt Tobie nie poda co i jak.

Może ktoś napisze Tobie przejrzysty plan, ja nie wiem dlaczego ktoś miałby robić 10km wybiegania a nie zacząć od 5 i pomału z tyg na tydzień zwiększać. Dlaczego miałby robić  300-300-400-400-300-300 a nie 3x300 i znowu zwiększać ilość i długość.


(Edited by outsider at 6:27 pm on Sep. 14, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ