Ginitwa za sarnami

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
meryt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 08 mar 2004, 22:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

to prawda Wese w olkuskich lasach bardzo dawno nie widzialem zająca powód wałęsające się koty i psy.Lisów spotykam coraz mniej one są pod "chronione"przez kłusowników i  myśliwych .Stado znajomych saren z czterech zmniejszyło się do dwóch ale pozostała im prędkość i wdzięk jak dla ironi spotykam je na koniec długich wybiegań ijakie tam dogonić pomarzyć trudno.
grupa biegowa www biegajznami.pl
PKO
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Quote: from robaj on 10:17 pm on April 9, 2004
Słyszałem o biegaczu który zamęczał zwierzęta na śmierć goniąc je nieustannie. Przykre.
To jest pierwotna forma polowania, można ją jeszcze spotkać w Afryce!!
Niesamowite, taki pościg trwa do 8 godzin, aż zwierzę padnie. Oglądałem o tym film - w porównaniu z 'cywilizowanymi rzeźniami' zadziwiające było jedno: wielka bliskość myśliwego ze zwierzyną, jego pokora i poszanowanie życia.
Podczas pościgu myśliwy gubił czasami trop - zwierzę jest szybsze , wtedy aby odnaleźć drogę 'jednoczył się myślami' (tak to było określone) ze zwierzęciem aby odgadnąć w którą stronę pobiegło.
Gdy już zwierzę padło myśliwy dobił je dzidą - i w tym momencie stanął pochylony jakgdyby oddając mu cześć.

Nasza cywilizacja w porównaniu z tym co było pokazane na tym filmie to banda zbujców!!
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Aha i jeszcze jedno sam nie zaczepiam tych spotykanych sarenek - po prostu bardzo się cieszę że mnie 'tolerują' w swoim środowisku, to piękne uczucie gdy stoi takie zwierzę na ścieżce w lesie i nie ucieka w panice na widok człowieka - to we mnie budzi jakąś nadzieję że może jednak nie jesteśmy (ludzie) 'najgorszą zarazą na tej planecie', że 'po nas zostanie tylko spalona ziemia'.
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Zostawcie sarny w spokoju, i tak ich nie dogonicie. Ja im zawsze mówię "cześć" i lecę dalej.


(Edited by rono at 3:45 pm on April 18, 2004)
Awatar użytkownika
toms
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też jestem za tym, żeby dać spokój sarenkom i innym zwierzakom. Postawmy się w ich miejsce. Co sobie myślimy kiedy biegnie do nas jakiś pies, który nie wiadomo jakie ma zamiary, a właściciel (gdy my już jesteśmy na granicy zawału) mówi z uśmiechem: niech się Pan/Pani nie boi, on tylko się chciał przywitać....
Sarenki też nie wiedzą, czy chcemy sobie z nimi tylko pobiegać, czy też je zamęczyć (jak MarekC opisuje) i zjeść...
Tomasz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ