Witaminy w pigułce
-
skoczek
- Rozgrzewający Się

- Posty: 12
- Rejestracja: 25 paź 2009, 19:20
Ja staram się regularnie jeść dużo owoców, ale bywają z tym problemy. Jednocześnie oddaję krew i potrzebuję czasem porządnego wzmocnienia. Wtedy biorę takie tabletki A zazwyczaj wystarczają mi zwykłe multiwitaminy z tej serii - mi pasują i jakoś nie czuję się od nich uzależniony.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Trza uważać z syntetykami, nie są wskazane w dużych ilościach, jak zawsze zdania są podzielone, ale mam też wypracowane swoje zdanie na ten temat, biologicznie czynna że tak powiem witamina ok, syntetycznym krystalicznym mówię nie.
-
truchcik
- Stary Wyga

- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
z witamin polecam bodymax sport (kiedys nazywal sie tylko bodymax)
Kupiłam Bodymax sport...tak jak radził Chodzik
nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia,ale czuć w nim plastik...chemię. Bardzo żle się po nim czuję
Dzisiaj byłam w aptece po inny zestaw witamin,ale pani magister nie potrafiła mi znależć preparatu z niesyntetycznymi nośnikami.
Może ktoś mógłby mi pomóc...?
Z góry dziękuję za pomoc
Kupiłam Bodymax sport...tak jak radził Chodzik
Dzisiaj byłam w aptece po inny zestaw witamin,ale pani magister nie potrafiła mi znależć preparatu z niesyntetycznymi nośnikami.
Może ktoś mógłby mi pomóc...?
Z góry dziękuję za pomoc
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
- merlin
- Wyga

- Posty: 70
- Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:30:23
Używam witamin Now Foods, do których linki dawałem na poprzedniej stronie. Łykałem przez trzy miesiące w tym roku 75+ teraz po przerwie łykam Adama. Żonie kupiłem Evetruchcik pisze:z witamin polecam bodymax sport (kiedys nazywal sie tylko bodymax)
Kupiłam Bodymax sport...tak jak radził Chodziknie wiem czy tylko ja mam takie odczucia,ale czuć w nim plastik...chemię. Bardzo żle się po nim czuję
![]()
Dzisiaj byłam w aptece po inny zestaw witamin,ale pani magister nie potrafiła mi znależć preparatu z niesyntetycznymi nośnikami.
Może ktoś mógłby mi pomóc...?
Z góry dziękuję za pomoc
Dodam tylko, że mam wrażenie, że te witaminki rzeczywiście działają.
Pozdrawiam,
Michał
-
truchcik
- Stary Wyga

- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
Dziękuję MichałMerlin
Znam firmę Now foods....jakiś czas temu jadłam ich Daily Vits , kupiłam w sklepie z suplementami dla tzw "pakerów". W sumie to nawet nieżle je tolerowałam i może do nich wrócę. Dziękuję za pomoc i przypomnienie. Chyba,że ktoś może mi polecić coś bardziej naturalnego...i wcale nie mam a myśli diety;)
Pozdrawiam,
Anka:)
Znam firmę Now foods....jakiś czas temu jadłam ich Daily Vits , kupiłam w sklepie z suplementami dla tzw "pakerów". W sumie to nawet nieżle je tolerowałam i może do nich wrócę. Dziękuję za pomoc i przypomnienie. Chyba,że ktoś może mi polecić coś bardziej naturalnego...i wcale nie mam a myśli diety;)
Pozdrawiam,
Anka:)
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
-
truchcik
- Stary Wyga

- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
F@E Wiem,że najlepiej jest dostarczać witaminy w czystej postaci...ale jakoś ostatnio jedzenie mi średnio smakuje.Wcinam głównie słodycze , orzechy i jabłka... trochę się martwię swoją "dietą" i dlatego szukam dobrych witaminek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
- merlin
- Wyga

- Posty: 70
- Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:30:23
Ło matko, ja też bym się martwił taką dietą, według mnie białko jest bardzo ważne przy wszelkich sportach a z tego co piszesz praktycznie go nie jadasz. To samo z węglowodanami. W jakąś chorobę się zaraz wpędzisz ... witaminy średnio pomogą
Pozdrawiam,
Michał
Pozdrawiam,
Michał
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
Nie szukaj dobrych witaminek, tylko poszukaj smacznego jedzonka, bo inaczej się wykończysz. Nie wolno tak przecież...truchcik pisze:F@E Wiem,że najlepiej jest dostarczać witaminy w czystej postaci...ale jakoś ostatnio jedzenie mi średnio smakuje.Wcinam głównie słodycze , orzechy i jabłka... trochę się martwię swoją "dietą" i dlatego szukam dobrych witaminek![]()
Pozdrawiam
pozdro
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
W każdym sporcie białko jest tak samo ważne jak węglowodany, wskazane jest jak 1:2 dla regeneracji, lub odżywienia, żongluje się tylko proporcjami.merlin pisze:Ło matko, ja też bym się martwił taką dietą, według mnie białko jest bardzo ważne przy wszelkich sportach a z tego co piszesz praktycznie go nie jadasz. To samo z węglowodanami. W jakąś chorobę się zaraz wpędzisz ... witaminy średnio pomogą
Pozdrawiam,
Michał
-
truchcik
- Stary Wyga

- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
Merlin...CrióstóirSweeney....F@E... Bardzo dziękuję za troskę. Moja "dieta'' była fatalna (wiedziałam o tym) zaczęło się to odbijać na moim samopoczuciu...o przyroście tłuszczyku i osłabieniu na treningach nawet nie wspomnę...po ostatnim (niedzielnym )bieganiu postanowiłam,że muszę zacząć wmuszać w siebie normalne jadło. I od poniedziałku staram się jeść jak "normalny" człowiek...tylko do mięsa jakiś nieuzasadniony wstręt czuję.Cóż,znowu będę zajadać strączkowe codziennie i rybki oczywiście też:) A na chętkę na słodkości...będzie jakiś zamiennik ,tylko nie wiem co.
Zbyt długo budowałam swoją formę,żeby to teraz w łeb wzięło...jak nie da rady po dobroci,to przyjdzie rozwiązanie siłowe
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Zbyt długo budowałam swoją formę,żeby to teraz w łeb wzięło...jak nie da rady po dobroci,to przyjdzie rozwiązanie siłowe
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
- merlin
- Wyga

- Posty: 70
- Rejestracja: 01 cze 2007, 14:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:30:23
Uff... życzę wytrwałości w jedzeniutruchcik pisze: Merlin...CrióstóirSweeney....F@E... Bardzo dziękuję za troskę. Moja "dieta'' była fatalna (wiedziałam o tym) zaczęło się to odbijać na moim samopoczuciu...o przyroście tłuszczyku i osłabieniu na treningach nawet nie wspomnę...po ostatnim (niedzielnym )bieganiu postanowiłam,że muszę zacząć wmuszać w siebie normalne jadło. I od poniedziałku staram się jeść jak "normalny" człowiek...tylko do mięsa jakiś nieuzasadniony wstręt czuję.Cóż,znowu będę zajadać strączkowe codziennie i rybki oczywiście też:) A na chętkę na słodkości...będzie jakiś zamiennik ,tylko nie wiem co.
Zbyt długo budowałam swoją formę,żeby to teraz w łeb wzięło...jak nie da rady po dobroci,to przyjdzie rozwiązanie siłowe![]()
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Na słodycze proponuję chrom, na mnie działa
Pozdrawiam,
Michał
-
Jurek z Lasu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
1) 1-2 ząbki czosnku posiekaj na drobno i popij wodą po obiedzie.asik_zoo pisze: to zaczęłam wspomagac się "sztucznymi" witaminami. A teraz mam wrażenie, że nie mogę się od nich uwolnic. Ale przecież to niemożliwe, żeby witaminy uzależniały.
Czy mieliście podobny problem? Co z tym zrobic? Brac je dalej? Nie zaszkodzą mi?
2) dużo zieleniny (sałata, szczypior) + cebulka w różnych postaciach.
3) Syntetyczne witaminy są bardzo słabo przysfajalne, nie bierz tego.
4) Obiad powinien być nafaszerowany surówkami + dodatkowo jako ... akcent
Pozdro...
-
truchcik
- Stary Wyga

- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
Uff... życzę wytrwałości w jedzeniu 
Na słodycze proponuję chrom, na mnie działa
Pozdrawiam,
Michał[/quote]
Zamiast słodyczy...zajadam marchewki,jabłka:usmiech: a jak mnie najdzie na coś konkretniejszego to jogurcik truskawkowy...albo ryż z jabłkami,cynamonem i śmietaną12% niestety
a przed chwilą w ramach słodkości..pożarłam tuńczyka z czerwoną fasolą,cebulą i ogórasami konserwowymi
Pani w aptece odradziła mi chrom...jak robię badania,to na ogól mam niedocukrzenie...wiec podobno chrom odpada w takich przypadkach
Pozdrawiam,
Anka:)
Na słodycze proponuję chrom, na mnie działa
Pozdrawiam,
Michał[/quote]
Zamiast słodyczy...zajadam marchewki,jabłka:usmiech: a jak mnie najdzie na coś konkretniejszego to jogurcik truskawkowy...albo ryż z jabłkami,cynamonem i śmietaną12% niestety
Pani w aptece odradziła mi chrom...jak robię badania,to na ogól mam niedocukrzenie...wiec podobno chrom odpada w takich przypadkach
Pozdrawiam,
Anka:)
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
-
thomekh
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
76zł za 90 kaps? Lepsze będą vitamin z olimpu 60kaps po 26zł (czyli na miesiąc bo po jednym kolorku dziennie). Na 3 miesiące wyjdzie 78zł. 2zł więcej ale dawki dużo konkretniejsze z lepszą przyswajalnością.


