pyłek pszczeli

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja miałam odczucia podobne jak ruh hożuf, więc pyłek pojechał do teściówki, która życzliwie nie chwali się, co z nim zrobiła. Ale jak Was tu czytam, to nabieram apetytu na powtórkę, bo nie wiedziałam, że aż tak dobry jest, ten niedobry pyłek :lalala:
Szkoda, że wbrew moim nadziejom, okazał się totalnie nierozpuszczalny :( bo wypić świństwo jest mi jakoś łatwiej niż pogryźć...
PKO
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

łał!

szacun, OlekB.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Midi pisze:
Szkoda, że wbrew moim nadziejom, okazał się totalnie nierozpuszczalny :( bo wypić świństwo jest mi jakoś łatwiej niż pogryźć...
bo trzeba go odstawić na kilka godzin niech postoi w wodzie i wtedy nadaj się do picia, ja zawsze odstawiałem na noc i rano wypijałem
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A to mu nie zmienia właściwości jakoś? :niewiem:
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja swój chętnie odstąpie gratisowo - zapraszam, kto pierwszy ten lepszy.
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale chyba wysyłanie słoika pocztą to nienajlepszy patent. Jak to widzisz? Jeśli bywasz w stolycy, to ja chętnie przejmę przy jakiejś okazji. Skoro się daje rozpuścić, to zrobię drugie podejście...
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

ja jestem z TG więc mamy blisko :D
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wysyłam pod pierwszy adres jaki dostane na priva, o pakowanie się nie martwcie - będzie spoko.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

1. Pierzgę wciagałem swego czasu ... na czczo 1 łyżeczkę dziennie ... spox.
2. Mam znajomego pszczelarza podpuszczańskiego ... smak wypas i zapaszek.

Pozdro...
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Być może wyszła mi dziś bezbolesna metoda smakowa: przed śniadaniem zalałam 1 łyżeczkę pyłku szklanką wody, poszłam pobiegać, minęło łącznie może z półtorej godz., 2/3 pyłku się rozpuściło. Doprawiłam sokiem z 1 cytryny i 1 miarką isostara, wybełtałam - wyszedł nieprzejrzysty napój lekko przypominający w smaku i z wyglądu sok pomarańczowy bez cukru. Strawne.
Inna sprawa, że nie wiem, czy wzdęło mnie właśnie po tym, czy po czymś innym (mam parę typów), w każdym razie z lekka spuchnięta chodzę cały dzień. Jutro będę kontynuować eksperyment :)
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Pyłek kwiatowy w formie obnóży lub granulatu (2-3 łyżeczki) należy zalać 1/3 szklanki przegotowanej, ostudzonej wody lub mleka i odstawić na kilka godzin. Osłodzić miodem tuż przed spożyciem. Pyłek zaleca się przyjmować dwa razy dziennie, rano na czczo i wieczorem przed snem. Unikać dodawania do płynów o temperaturze wyższej od 45°C. Przechowywać w miejscu suchym, ciemnym i chłodnym (+5°C)

dr Jerzy Gala
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak zanęciliście, że chyba kupię, ale jak się to ma do tego stwierdzenia, że wzmacnia apetyt? Tego to bym akurat nie wzmacniał :)
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2009, 20:05 przez Svolken, łącznie zmieniany 1 raz.
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie zauważyłam, ale stosuję przeważnie 1/2 zalecanej dawki, tzn. tylko raz dziennie piję mój mix. Inna sprawa, że na apetyt i bez tego nie narzekam, tj. żarłabym bez przerwy :) Ale nie ma to związku z pyłkiem. Pewnie na każdego to działa odrobinę inaczej, musisz sprawdzić na własnych trzewiach.
tmrocz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 28 mar 2011, 10:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Muszę przyznać że nie rozumiem dlaczego piszecie że wam nie smakuje ten pyłek - on jest bardzo dobry (ok, może trafiliście na jakiś strasznie wyjątkowy syf, albo może za dużo cukru wcinacie i macie zaburzony smak - polecam odstawić całkowicie) - tak czy tak, ja np dosypuję dużą łyżkę do herbaty (oczywiście do zimnej), pyłek szybko się rozpuszcza a herbata smakuje niesamowicie, po wypiciu natomiast czuję się niezwykle dobrze - nie będę pisał o właściwościach bo jest tego już mnóstwo w internecie - ogólnie bardzo mnie zdziwiło to co tu większość pisze o smaku pyłku - mniam...
Awatar użytkownika
Catrine
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 19 mar 2011, 13:07
Życiówka na 10k: bywa koło 45 minut
Życiówka w maratonie: pracuję nad tym :)
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Mnie tez pyłek smakuje w samku :)
Kiedyś próbowałam za to rozgryźć kit pszczeli (zdrowszy nawet), ale to to już zdecydowanie odradzam. Tylko na nalewki ;)
“We are limited but we can push back the borders of our limitations”
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ