Co czytacie, gdy nie biegacie :)

[mihumor]

Szczepan Twardoch - "Drach". Wiele słyszałem na temat tej książki opinii, które delikatnie mówiąc nie zachęcały. Tymczasem rzecz jest świetna, może nieco uwiera i nie jest wygodna, prosta i łatwa ale to u Twardocha raczej norma. Świetne, plastyczne pisanie, postaci nie jednowymiarowe i kawał trudnej historii a w tym wszystkim tradycyjny dla tego autora problem poszukiwania tożsamości. Czytania nie ułatwia sporo kwestii pisanych po niemiecku oraz sporo dialogów gwarą śląską niemniej ma to w przypadku tej książki bardzo uzasadniony sens.

[Tomeck]

Łosoś zwątpienia. Klasyczny, "późny" Douglas. Dla miłośników humoru Monty Pythona w purnonsensie serii Autostopem przez galaktykę.

[Piotr-Fit]

"Sekretne życie drzew" to jej tytuł!

Nabyte, czeka w kolejce.

U mnie też już jest, ale dodałem jeszcze "Duchowe życie zwierząt" tego samego autora

mam "Sekretne życie roślin" i papier i ebook i moim zdaniem to książka do smakowania, nie na raz. Polecam

[Tomaszrunning]

the Bourne Ultimatum by Robert Ludlum
Co raz gorzej
Juz druga czèsc byla do dupy, ale trzecia jest jeszcze gorsza. Nuda. Beznadziejne dialogi. Malo prawdopodobne akcje...
Gdyby ksiázka ta byla krótsza o 400 stron to moze bylaby ciekawá nowelká
Bourne i jego przygody sá dalej opisywane przez innego autora. Moze dam siè skusiç. Nie lubiè pozostawiaç serii w polowie

[Tomaszrunning]

Alessandro Zannoni Nel dolore
Kryminal (noir?) na jeden wieczór(dla mnie dwa wieczory )

[Svolken]

Po 6 książkach Jo Nesbo z Harrym Holem w roli głównej przeskoczyłem na "Helisę" Marca Elsberga. Później znowu kolejnych 5 Nesbo

[uriasz]

Jo Nesbo z Harrym Hole najnowsza cześć, oraz Katarzyna Puzyńska polecam

[longtom]

M. Crichton, Park Jurajski, książka o bieganiu.

Dinozaury biegają żeby zjeść, bohaterowie biegają żeby nie dać się zjeść. :uuusmiech:

pzdr

[Tomaszrunning]

Ale zapachnialo Stephenem Kingiem!!!
A tak...
Wlasnie skonczylem Domofon Zygmunta Miloszewskiego
Niezle

[Adam Klein]

Genialni, Mariusz Urbanek, o lwowskiej szkole matematycznej
The Music of the Primes, Marcus du Sautoy, o historii dociekań istoty liczb pierwszych
Mam chyba jakiś matematyczny kompleks

[Karo25]

Ja w ostatni weekend, pomiędzy bieganiem, przeczytałam praktycznie jednym tchem "zapisane w wodzie". Genialne!

[Robert]

Niedawno skonczylem "Kamien na kamienu" Wieslawa Mysliwskiego - BARDZO DOBRE, dawno nie czytalem tak wybitnej polskiej ksiazki.

Genialni, Mariusz Urbanek, o lwowskiej szkole matematycznej

Z tej dziedziny - nie wiem czy czytales wspomnienia St. Ulama "Przygody matematyka"? Poza projektem Manhattan etc., rowniez pewna czesc o latach we Lwowie.

[albert80]

Idąc za ciosem na tapetę biorę Ulissesa (również drugie podejście)

Poległem na 280 stronie - uznałem, że jeszcze życie zbyt szybko przemija by marnować je na czytanie Ulissesa. No cóż może kiedyś na emeryturze...Tymczasem powróciłem do mojej ulubionej literatury rosyjskiej i tym razem na tapecie "Splendor" Nabokova. Póki co daje radę dobrze, że w przeciwieństwie do "Lolity" głównym tematem nie jest wątek pedofilski.

[Svolken]

"Od zwierząt do bogów. Krótka historia ludzkości" Harari Noah Yuval. Czekała w kolejce kilka tygodni, a teraz widzę, że to taka książka, na którą się czeka i czeka, aż ktoś wreszcie ją napisał

[rosomak]

Shlomo Sand. "Kiedy i jak wynaleziono naród żydowski"

Lubię czytać prace historyków zwanych rewizjonistami, bo zwykle zmuszają do myślenia i poszerzenia swojej wiedzy, ale ta pozycja jest, według mnie, raczej nieprzekonywująca.

PS: Czytanie Ulissesa Joyce'a to perwersja Osobiście wolałbym nauczyć się greki klasycznej i czytać Odyseję w oryginale.