Blog o biegach długich

[Ricardo]

W piątek i sobotę (u nas w sobotę od 4 do 6 czy 7 rano, później od 21) odbędzie się meeting The Prefontaine Classic. Pierwszego dnia mistrzostwa USA na 10 000 m będące jednocześnie kwalifikacją do tegorocznych MŚ. Następnie 3 kolejne biegi - 2 mile kobiet i 5000 m kobiet i mężczyzn. W tych biegach mają być próby bicia rekordów świata przez Gidey i Cheptegeia. Następnego dnia już "normalna" diamentowa liga, w tym 5000 m mężczyzn, mila (z Ingebrigtsenem i Cheruiyotem). Trochę nie rozumiem dlaczego nie robią próby bicia rekordu świata w ramach biegu diamentowej ligi?

Też mnie bardzo zdziwiło rozdzielenie tych wydarzeń, a nigdzie nie znalazłem nawet próby wytłumaczenia tego od strony organizatorów. Chyba NN Running Team + Nike + organizatorzy się dogadali, żeby zrobić osobny bieg pejsowany na rekord świata poza Diamentową Ligą, bo nie mam pojęcia z jakiego innego powodu Cheptegei nie miałby startować z najlepszymi zawodnikami. Gdyby pojawił się w biegu DL to byłby bieg prawie na poziomie mistrzostw świata:

Jacob Kiplimo - 12:48, rekordzista świata w półmaratonie,
Selemon Barega - 12:43, mistrz olimpijski na 10.000m,
Berihu Aregawi - 12:49, rekordzista świata na 5km,
Mo Ahmed - 12:47, srebrny medalista olimpijski na 5000m,
Getnet Wale - 12:53,
Paul Chelimo - 12:57, srebrny medalista olimpijski na 5000m

Myślałem, że z taką konkurencją łatwiej o rekordy.

[Ricardo]

Wyjazd do Hengelo na 5-6 czerwca już załatwiony, więc możecie się spodziewać fajnych nagrań z etiopskich kwalifkacji na 10 000m i filmików z Gidey.

[Ricardo]

Gidey w Eugene kończy na drugim miejscu za Taye z czasem 14:24. Jak widać nie tak łatwo bić rekordy świata otwierając sezon. Do tego doszła fatalna praca pacemakerek, które nawet 1km nie potrafiły poprowadzić wymaganym tempem.

Edit. Zawiodłem się trochę. 5 dych wydane za zobaczenie streama, a Gidey i Cheptegei wyraźnie nie byli przygotowani na bicie rekordów (Cheptegei - 22s wolniej od WR, Gidey - 18s wolniej od WR). Gdyby Joshua pobiegł normalnie w Diamentowej Lidze to na pewno byłyby większe emocje niż śledzenie jak powoli odpada od migających Wavelights.

Jeszcze się zastanawiałem nad jedną rzeczą. Czy zawodnicy, którzy za około 1,5 miesiąca mają być w szczycie formy na mistrzostwa świata, powinni teraz też być w rekordowej formie?

Tutaj nagranie 5000m kobiet jakby ktoś chciał zobaczyć powtórkę sobie: https://youtu.be/M0fyKswfmBc

Edit2: Jeszcze zapomniałem o pogodzie. Wiatr utrudniał szybki bieg, o czym Joshua mówił w wywiadzie

[kkkrzysiek]

No, słabo to wyszło. Najbardziej podobał mi się bieg na 10 000 m kobiet. Monson przyspieszyła, poszła za nią jedna Schweizer i ostatecznie wygrała z niezłym, jak na bieg mistrzowski, czasem poniżej 31', Faceci na 10 000 m wyraźnie nie byli zainteresowani szybkim biegiem, a wielu liczyło na mocne ostatnie okrążenie lub dwa. Zadziwiające jest to jak beznadziejnie taktycznie pobiegli zawodnicy BTC i jak Fisher dał się ograć na ostatnim okrążeniu, a nawet prostej, Kleckerowi. Domyślam się, że nie jest to forma docelowa, no ale mając taką przewagę w życiówce powinien spokojnie wszystkim odjechać na ostatnich 2 km. Za to Bor odstawił niezły cyrk. Był trzeci, ale widać, że go odcinało i się oglądał do tyłu i jak zobaczył zbliżającego się rywala, zbiegł na trzeci tor (z pierwszego) wyraźnie chcąc przeszkodzić i zablokować. McGorty wypychany najpierw na zewnątrz zmienił kierunek i poszedł na tor drugi, a Bor zaczepił się o powietrze i zaliczył upadek. Moim zdaniem za takie celowe zabieganie drogi powinien i tak być zdyskwalifikowany.

Wydaje mi się, że Gidey chciała spróbować pobić rekord świata i jak ok. 3 km zobaczyła, że nic z tego nie będzie, zwolniła, a jak dogoniła ją Taye, to już zupełnie odpuściła, szczególnie ostatnie okrążenie. I obserwować Gidey w biegu to poezja. I jak porównać do biegu Niyonsaby biegnącej chwilę wcześniej na 2 mile to jak niebo a ziemia.


Jeśli dostęp wykupiłeś w ostatniej chwili, będziesz miał też dostęp do mistrzostw USA (23-26 czerwca), tylko nie zapomnij anulować subskrypcji, żeby nie pobrało opłaty za kolejny miesiąc.

[Ricardo]

Jeśli dostęp wykupiłeś w ostatniej chwili, będziesz miał też dostęp do mistrzostw USA (23-26 czerwca), tylko nie zapomnij anulować subskrypcji, żeby nie pobrało opłaty za kolejny miesiąc.

Dzięki. Kupiłem dopiero jak bieg Niyonsaby się zaczynał, więc się przyda.

[Ricardo]

Dzisiaj przed DL warto jeszcze zobaczyć puchar Europy w DL. Szczególnie ciekawie zapowiada się bieg mężczyzn z reprezentantem gospodarzy, Jimmy'm Gressier. Mimo że jego rekord z bieżni wynosi tylko 28:44, Francuz pokazał już, że jest przygotowany na dużo szybsze bieganie. Na początku kwietnia wygrał w samotnym biegu mistrzostwa Francji na 10km z czasem 27:41, a w zeszłym roku popisał się na bieżni wygrywając w Huelvie na 5000m z 13:08.

Start kobiet - 19:35
Stat mężczyzn - 20:20

Transmisja na youtubie: https://youtu.be/XaJIl7TmisE

[kkkrzysiek]

Właściwie to transmisja zaczęła się teraz od serii B kobiet, wyścig rusza za chwilę. Z naszych są Angelika Mach i Monika Jackiewicz.

[Ricardo]

Właściwie to transmisja zaczęła się teraz od serii B kobiet, wyścig rusza za chwilę. Z naszych są Angelika Mach i Monika Jackiewicz.

Trochę szkoda, że się nie załapały do finału A z najepszymi zawodniczkami

[kkkrzysiek]

Chyba jednak lepiej walczyć o zwycięstwo i życiówkę w wolniejszej serii niż zebrać ze 2 duble i skończyć z podobnym czasem?

[Ricardo]

Chyba jednak lepiej walczyć o zwycięstwo i życiówkę w wolniejszej serii niż zebrać ze 2 duble i skończyć z podobnym czasem?

Może tak. Pewnie to organizatorzy decydują kto biegnie, w którym biegu, więc ja tam nie mam do nikogo pretensji

[pawo]

Na ale życiówkę Mach chyba zrobiła 33:12, bo zerkam, że 33:26 miała.

[Ricardo]

Na ale życiówkę Mach chyba zrobiła 33:12, bo zerkam, że 33:26 miała.

Zgadza się

[yacool]

Poproszę o komentowanie, bo mam słaby net na wyspie i śmiga tylko forum.

[pawo]

Finał B mężczyzn 28:30 więc Zalewski wiedział co robi., a teraz startują kobiety finał A

[pawo]

3:19, 3:07. 3:04 = 9:30 trójka