Co do treningu w Wielką Sobotę, to ja będę biegać i zapraszam do Mikołowa, ale to tak już po święceniu jajek, mniej-więcej po 14.00. Chętnie pokażę dziki mikołowskie i inne zwierzaki. Możnaby zrobić pętelkę 12-kilometrową raz lub dwa. Wszystko do ustalenia, jak komu się podoba. Tylko z góry zaznaczam, że takie tempo, jakie ostatnio podyktował Marek C -to dla mnie za szybko na dłuższą metę.
MIkael -stanowczo nie mam nic wspólnego z kibicami. Jestem osobą tolerancyjną -poza tym jednym przypadkiem...
Marek C -ja mam zmierzone Rhmax podczas badań wydolnościowych na AWF-ie i różni się ono bardzo od tego, co otrzymuję wg. wzoru, który podajesz. Dlatego radziłabym poczekać i zrobić sobie teścik na 2km (tu akurat mi się zgadza wynik). Słyszałam, że takie badania, jakie ja miałam robione, to kosztują prywatnie 80zł. Warto.
Co z kolanem? Znam ćwiczenia na wzmocnienie kolan, a maści to jest mnóstwo: Reparil, Mobilat, Fastum, Voltaren, etc. Dobrze jest jeść galarety z nóżek wieprzowych, ja planuję się za to zabrać, ale jakoś nie umiem się zmusić.
A tak wogóle, to odkryłam stadion AKS Mikołów 2km ode mnie i wczoraj robiłam na nim 10*400m po ciemku. Każde okrążenie niosło kupę atrakcji, bo jedynie 100m nosiło ślady bycia kiedyś bieżnią zaś przez pozostałe 300m musiałam skakać pomiędzy dziurami w trawie... AKS Mikołów ma 80 lat, a wygląda na 400. Ale grunt, że wogóle jest, bo mam zamiar tam biegać.
Grupa Katowicka - czyli biegające Katowice i okolice...!
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Chyba się raczej w Wielką Sobote nie wyrobię na wspólne bieganie...
Siadł nam samochód (wielkie słowa;) ) i w ogóle mam nadzieję, że zdołam go zreperować przed świętami (tzn. oddać mechanikowi:) )
Mam jednak też nadzieję, że wspólne bieganie w Mikołowie jeszcze zaliczę.
PS - trasa mnie nie przeraża (12km:orany: ). No może troszeczkę...
Pozdrawiam Wszytkich serdecznie i życzę błogosławiaonych Świąt Wielkiej Nocy - cieszcie się obecnoscią najbliższych i... życiem!!! Toż to Święta Zmartwychwstania!!!
Siadł nam samochód (wielkie słowa;) ) i w ogóle mam nadzieję, że zdołam go zreperować przed świętami (tzn. oddać mechanikowi:) )
Mam jednak też nadzieję, że wspólne bieganie w Mikołowie jeszcze zaliczę.
PS - trasa mnie nie przeraża (12km:orany: ). No może troszeczkę...
Pozdrawiam Wszytkich serdecznie i życzę błogosławiaonych Świąt Wielkiej Nocy - cieszcie się obecnoscią najbliższych i... życiem!!! Toż to Święta Zmartwychwstania!!!
Któż jak Bóg!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
hi!
Mikael: kuruje się kuruje! Jem galaretki (co prawda słodkie bo te prościej zrobić, z kurzych łapek na razie tylko raz, do tego kupiłem Kolagen Activ Plus), odpoczywam, np. wczoraj tylko GS.
MacGor: sobota o 14? kusząca propozycja! Jestem za! Jak nic mi nie wyskoczy to przyjadę tylko podaj gdzie spotkanie, co do tempa to się zgadzam było za szybko ale potraktowałem to jako trenin ... (zaraz dokończe bo muszę wywalić firewalla... momento)
Mikael: kuruje się kuruje! Jem galaretki (co prawda słodkie bo te prościej zrobić, z kurzych łapek na razie tylko raz, do tego kupiłem Kolagen Activ Plus), odpoczywam, np. wczoraj tylko GS.
MacGor: sobota o 14? kusząca propozycja! Jestem za! Jak nic mi nie wyskoczy to przyjadę tylko podaj gdzie spotkanie, co do tempa to się zgadzam było za szybko ale potraktowałem to jako trenin ... (zaraz dokończe bo muszę wywalić firewalla... momento)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
cd. taki szybki bieg też był ok. trochę jako trening szybkości (no może niezgodnie z literaturą ale co tam...)
co do planowanego tempa to przy pulsometrze biegam >5/km i tak chciałbym zaplanować ten trening.
Co do pulsu to wiem że posługuję się metodą 'zgrubną' ale podobne parametry podaje J.Skarżyński w książce, pisze tam także że Rhmax i Rhmax z biegu może być inne (zresztą podaje jakąś nazwę dla tego z biegu), a jako że nie chcę się przeciążać (kontuzja) z wyznaczeniem Rhmax z biegu poczekam. Co do tego wzoru to germańcy podają to trochę inaczej:
Rhmax=200 - wiek + x, gdzie:
x=30 kobiety
x=20 mężczyźni,
może tak będzie lepiej pasowało? Jak możesz to odpisz.
Jeśli chodzi o 80zł za pomiar to jako amator wole przeznaczyć te pieniądze na sprzęt i tak biegam dla przyjemności (no może ostatnio..), ale i tak zawodnikiem nie zostanę.
Z kolanem to raczej przeciążenie: z pulsometrem biegam wolniej ale więcej no a przez tydzień miałem przymusową labę, jak wyszedłem pierwszy raz to od razu 12km - więc się organizm zbuntował. Zrobiłem sobie dzień przerwy i w zasadzie przeszło. To nie byłl ból ale raczej takie uczucie 'zmęczenia' z boku kolana, troszkę bolało ale przy wykręcaniu. No cóż wiosna i człowiek zaczyna szaleć a jednak po zimie organizm trochę osłabiony.
No i chyba trochę mojej winy że chciałem za szybko.
co do planowanego tempa to przy pulsometrze biegam >5/km i tak chciałbym zaplanować ten trening.
Co do pulsu to wiem że posługuję się metodą 'zgrubną' ale podobne parametry podaje J.Skarżyński w książce, pisze tam także że Rhmax i Rhmax z biegu może być inne (zresztą podaje jakąś nazwę dla tego z biegu), a jako że nie chcę się przeciążać (kontuzja) z wyznaczeniem Rhmax z biegu poczekam. Co do tego wzoru to germańcy podają to trochę inaczej:
Rhmax=200 - wiek + x, gdzie:
x=30 kobiety
x=20 mężczyźni,
może tak będzie lepiej pasowało? Jak możesz to odpisz.
Jeśli chodzi o 80zł za pomiar to jako amator wole przeznaczyć te pieniądze na sprzęt i tak biegam dla przyjemności (no może ostatnio..), ale i tak zawodnikiem nie zostanę.
Z kolanem to raczej przeciążenie: z pulsometrem biegam wolniej ale więcej no a przez tydzień miałem przymusową labę, jak wyszedłem pierwszy raz to od razu 12km - więc się organizm zbuntował. Zrobiłem sobie dzień przerwy i w zasadzie przeszło. To nie byłl ból ale raczej takie uczucie 'zmęczenia' z boku kolana, troszkę bolało ale przy wykręcaniu. No cóż wiosna i człowiek zaczyna szaleć a jednak po zimie organizm trochę osłabiony.
No i chyba trochę mojej winy że chciałem za szybko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
co do kontuzji biegaczy to kupiłem Formę i jest tam trochę na ten temat, jak ktoś będzie chętny to mogę pożyczyć, bo poza tym artukułem to w zasadzie same głupoty a tosztuje toto 8,50 zł.
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Dużo lepiej, idealnie by się zgadzało, gdybym była 4 lata młodsza.Quote: from MarekC on 10:21 am on April 17, 2003
Rhmax=200 - wiek + x, gdzie:
x=30 kobiety
x=20 mężczyźni,
może tak będzie lepiej pasowało?
[b]szuuu[/b]