Wczoraj byłam w
KRYNICY na
FESTIWALU BIEGOWYM
Przebiec postanowiłam tym razem kawałek sztafety maratońskiej, a mianowicie ostatni 7 km odcinek z metą w Krynicy. I tylko tyle bo niestety jestem trochę chora a teraz już nawet bardziej niż przed biegiem
Przed wyjazdem ekipa nam się lekko rozsypała, ale na kilka godzin przed startem zorganizowalismy nową lekko zmodyfikowaną grupę.
Nasz cel to cieszyć się bieganiem i przebiec w swoim tempie.
Udało się i nawet nie bylismy ostatni
Cala impreza bardzo fajnie zorganizowana, darmowe noclegi z przyzwoitych warunkach, ładne medale i tylko pogoda nie dopisała bo całe przedpołudnie w sobotę padało i było dość chłodno.
Udało mi się poznac osobiście kilka gwiazd biegania:)
Nocleg miałam z Helenką, byłą reprezentantka Polski w biegach maratońskich a śniadanie jadłam przy stoliku z Dorotą Grucą.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i oby więcej takich imprez.