Komentarz do artykułu POSE czyli Dr ROMANOV i jego wyznawcy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bartosh, coś tu trzeba wytłumaczyć naszym najnowszym czytelnikom, którym nie chce się czytać całego wątku. Sugerujesz, że poginasz w trampkach po betonie i nie masz kontuzji, a wcześniej w amortyzowanych butach miałeś? ; )
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

He - fajny opis. Właściwie nadaje się na oddzielny artykuł.
Ja kiedy się odrodzę jako biegacz spróbuję się trochę przesunać do przodu - tak eksperymentalnie. Ale oczywiście zacznę od siły, ćwiczeń itd bo jestem teraz w fatalnie słabej kondycji.

Im dłużej sobie myśłę - tym ciekawsze jest to co napisałeś.
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Sugerujesz, że poginasz w trampkach po betonie i nie masz kontuzji, a wcześniej w amortyzowanych butach miałeś? ; )
:hahaha:
Trudno to lepiej wyrazic.
Co wiecej, jak pobieglem w Kayano, po okresie nie biegania w nich, to oprocz tego, ze bieglo mi sie "dziwnie", to jeszcze poczulem znajomy bol w kolanie. Nie wiem czy to kwestia mojej paranoi, czy faktycznie tego, ze bardziej amortyzowany nie znaczy lepszy.
Oczywiscie same buty nie pomoga (czy amortyzowane, czy nie). Trzeba sie troche przylozyc do cwiczen, zeby poginac w trampkach w zindustrializowanym otoczeniu.

Natrzasalem sie kiedys z Fredzia, jak pisal o tym zeby urozmaicac trening, no ale wyszlo na to, ze znowu ma racje (jak ja nie lubie przyznawac sie do swoich bledow publicznie!). W tamtym roku mialem bardziej monotonny trening, a w tym roku jest on bardziej urozmaicony. Biegam wg planu przygotowujacego do polmaratonu, ktory zaproponowal MichalJ. A tam i podbiegi, i przebiezki, i interwaly. W tamtym roku skupialem sie za bardzo na doskonaleniu lipolizy i analizie dehydrogenezy mleczanowej i jak mawia Fredzio - szuralem nogami zamiast biegac (wyniki testu zoladzie wciaz do wgladu w starych watkach) :hahaha:

Tak wiec czynnikow jest na pewno wiecej. Nie samo Pose, nie same buty i nie same cwiczenia. Jedno jest pewne - nawet dla takiego 34 letniego mlokosa jak ja, ktory zaczal biegac 2 lata temu jest nadzieja. Zaluje tylko, ze tak pozno tak pozno sie dowiedzialem o tym wszystkim, bo pewnie juz nie zdolam zrobic minimum na Pekin :hahaha:
Chociaz? Czytajac watek o PZLA... :spoczko:
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem zarzutów, jeśli chodzi o "fizyczną" stronę tego artykułu. Czego się spodziewaliście - odwołania do mechaniki kwantowej?

Moje próby pobiegnięcia w ten sposób skończyły się po kilkunastu metrach ;), ale i tak cieszę się, że takie artykuły powstają, chociażby tylko po to, żeby dowiedzieć sie o nowych trendach :).
Skoro tyle było tutaj analogi rowerowych - mi to przypominało mielenie na najżejszej przerzutce po płaskim terenie - nie nadążam nogami za resztą.

Co do lądowania na śródstopiu to wcale nie jest oczywiste! Wielu doświadczonych biegaczy conajmniej zaskoczonych tym, ze nie biegam z pięty. Niektórzy wręcz mi to odradzali.

Jeszcze o tempie o lądowaniu na pięcie - jest dla mnie fizycznie niemożliwe wylądować inaczej niż na śródstopiu kiedy truchtam lub spokojnie biegnę, za to goniąć autobus udarzam piętami, a nie chodzą na codzień w butach z amortyzacją :). Więc sprint na piętach też może sie udać ;).

Co do doświadczenia z kijkiem to najważniejsze są ruchy w poziomie. Jeśli chcecie, żeby wam sztuczka lepiej wyszła to dodajcie obciążenie na górze.

Ogólnie art całkiem ciekawy, o czym też świadczy 10 stron komentarzy.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

Tak sobie oglądam te Newtony i mają całkiem wysoką i rozbudowaną amortyzację na pięcie. A mają być to buty dla "biegaczy śródstopowych". Coś tu mi nie gra :hej: .
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No wiesz Henley - nawet wśród tych od Natural running są różne szkoły. :)

Jest Romanov
Jest natural-running.com
Jest Chi Running
Jest naturalrunning.co.uk

Są Newton, Primal i Nike Free

Namnożyło się tego wszystkiego całkiem poro wokół tej samej koncepcji.
Naprzykład Ci z natural-running.com uważają, że Romanov propaguje zbyt mocne przesunięcie środka cięzkości do przodu (Romanov moze by się z tym nie zgodził).

To jest wogóle temat na artykuł, na tej angielskiej stronie jest też trochę materiałów.
Może nasz niestrudzony eksporator idei Natural Bartosh chciałby zrobić artykuł poglądowy ? :)
Chociaż Bartosh jest już chyba zbyt tendencyjny - przesiąkł Romanovem. ;)
To może ktos inny ? O ile uznacie, że jest o czym pisać - bo może to są już takie niuanse że to tylko strata czasu.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rzucilem emalia w Newtony ale nie spodziewam sie odzewu .
Tak samo nie spodziewalem sie od PowerCrank ...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Henley: mi tez cos nie gra z tymi Newtonami, ale moze ta pieta tak tylko na zdjeciu wyglada. Animacje na stronie maja za ro bardzo fajna, choc troche przerysowana: (http://www.newtonrunning.com/run-better)
A jak sie Twoje Adizero sprawuja? :)

Jakby ktos chciala napisac o innych szkolach naturalnego biegania, to oczywiscie byloby fajnie to zestawic z tym co juz wiemy o Pose.

Z ta moja tendencyjnoscia to chyba az tak zle nie jest, Fredzio. Wprawdzie mam nad lozkiem powieszone zdjecie Romanova, wieczorami zaczytuje sie jedynie w jego ksiazkach (zaczalem przypominac sobie grazdanke, zeby moc cieszyc sie lektura oryginalow), chodze na okraglo w t-shirtach Pose i zapisalem sie na cykl seminariow, ktore on prowadzi. Ale czy to przesada? :hahaha:

A nieco powazniej. Staram sie przedstawiac wszystkie pro i contra. Zapomnialem jeszcze o jednej rzeczy.
Bieganie w lekkich butach w zimie na naszej szerokosci geograficznej to nie najlepszy pomysl. Romanov moze mowic co chce, bo mieszka na Florydzie, ale jak jest zimno i sypnie sniegiem, to trzewiki staja sie nieprzydatne i trzeba ubrac "normalne" buty.
Oczywiscie jest jeszcze jedna kwestia - moze w trampkach po betonie da sie biegac 50 km tygodniowo, ale czy da sie 150 km?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Da sie
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Bartosh pisze: moze w trampkach po betonie da sie biegac 50 km tygodniowo, ale czy da sie 150 km?
Da się.
Kiedyś tak biegali.
Ale nie zaczynali biegać w wieku lat trzydziestu paru, tylko z 15 wcześniej.
W wieku lat nastu - inna waga, inne predyspozycje, inna podatność na kontuzje. Kto był mocny - przechodził dalej, i po kilku latach biegania w tenisówkach stopy miał już na tyle mocne, że nic go nie ruszało.
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

Bartosh pisze: A jak sie Twoje Adizero sprawuja? :)
Zostałem fanem adiZero. :hej: Szukam teraz adizero CS ale są trudne do dostania :chlip: .
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bartosh pisze:Z ta moja tendencyjnoscia to chyba az tak zle nie jest, Fredzio. Wprawdzie mam nad lozkiem powieszone zdjecie Romanova, wieczorami zaczytuje sie jedynie w jego ksiazkach (zaczalem przypominac sobie grazdanke, zeby moc cieszyc sie lektura oryginalow), chodze na okraglo w t-shirtach Pose i zapisalem sie na cykl seminariow, ktore on prowadzi. Ale czy to przesada? :hahaha:
:)

Twoja tendencyjność jest w normie.
Ale raz na jakiś czas dobrze by było skrobnąć jakiś tekst z tej działki "naturalnej". Nawet jako ciekawostkę - np przegląd różnych dziwnych patentów jakie ludzie produkują, żeby sobie urozmaicić bieganie (pewnie w Magazynie Bieganie się niedługo pojawi bo jeden kolega sugeruje, że widzi taką zależność ;) ).

No i ten Twój ostatni wpis jest bardzo dobry i jak powiedziałem nadaje się właściwie na odrębny tekst ale aż się zacząłem zastanawiać czy przypadkiem nie spowoduje, że nagle wszyscy początkujący rzucą się na uraaaa do biegania a la POSE bez żadnego przygotowania i efekt będzie marny.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

FREDZIO pisze:
aż się zacząłem zastanawiać czy przypadkiem nie spowoduje, że nagle wszyscy początkujący rzucą się na uraaaa do biegania a la POSE bez żadnego przygotowania i efekt będzie marny.
A na tym skorzysta ortoreh.pl :hej: Przyznam, że nawet mnie wczoraj po 5km w kolcach lekko zaczął boleć achilles. Ale to efekt tego, że ostatnio zaniedbałem trochę ćwiczenia Marszałka.
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Ortoreh na pewno ma wystarczajaco klientow, ktorzy biegaja w butach chroniacych przed kontuzjami :hejhej:

Z tymi butami, to troche jak z suplementami. Powiesz, ze najlepsi nie biora nic, to Cie wysmieja. Powiesz, ze mozna biegac w byle czym i tez reakcje beda podobne. Ja sie w tym doszukuje dzialania mechanizmow obronnych, glownie racjonalizacji i projekcji ;-)

A Achillesy Cie Nagor bolaly, bo pewnie nie wziales carbo w odpowiedniej proporcji z proteinami, nie wziales kreatyny, BCAA i stu innych suplementow niezbednych do zbilansowania diety.
ODPOWIEDZ