Bezuszny - komentarze
Moderator: infernal
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Gratulacje, teraz relacja by się przydała
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Panie gdzie relacja?!
Ogromne gratulację !
Ogromne gratulację !
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Miło mi, dzięki wszystkim. Relacja już świeżutka wisi.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jeszcze raz gratuluje!. Moim najsłabszym punktem są dwójki. Dzięki ćwiczeniom mocno je poprawiłem ale dalej najsłabszy punkt. Pomyśl o ćwiczeniach.
Na łydy tak samo ćwiczenia, wzmocnisz.
Ostatnia rzecz to można pokombinować z butami.
Krata piwa ci się należy!
Na łydy tak samo ćwiczenia, wzmocnisz.
Ostatnia rzecz to można pokombinować z butami.
Krata piwa ci się należy!
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Dzięki! No na pewno browary pójdą w ruch, na razie to ogołociłem lodówkę i jeszcze masę słodyczy wpierniczyłem.
Co do ćwiczeń, to robię w miarę regularnie różne ćwiczenia na wszystkie partie już tak chyba od 2 lat. Myślę, że działają, bo jednak lepiej wytrzymałem ten bieg niż poprzednie. Może trzeba dodać nowe ćwiczenia albo robić je częściej.
Z tego co mówił mi fizjo, kluczem jest też dobre rozciąganie i rolowanie, a za to się wziąłem tak na poważnie niedawno, dopiero od miesiąca-dwóch.
Co do butów, to z moich brooksów póki co jestem mega zadowolony, a jestem dość wybredny, bo mam chyba nietypowy kształt stopy. Ale można pokombinować, jasne. Na wiosnę i tak muszę kupić coś nowego.
Co do ćwiczeń, to robię w miarę regularnie różne ćwiczenia na wszystkie partie już tak chyba od 2 lat. Myślę, że działają, bo jednak lepiej wytrzymałem ten bieg niż poprzednie. Może trzeba dodać nowe ćwiczenia albo robić je częściej.
Z tego co mówił mi fizjo, kluczem jest też dobre rozciąganie i rolowanie, a za to się wziąłem tak na poważnie niedawno, dopiero od miesiąca-dwóch.
Co do butów, to z moich brooksów póki co jestem mega zadowolony, a jestem dość wybredny, bo mam chyba nietypowy kształt stopy. Ale można pokombinować, jasne. Na wiosnę i tak muszę kupić coś nowego.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Odnotowane Może to kwestia sił wyższych, że w niedziele tak nie wieje? Problem jest taki, że ja lubię start w sobotę bo można świętować wieczorem tego samego dnia oraz jeszcze następnego! Jakieś wideo z finiszu nie ma? Nóżki trochę się podgięły? Bo na zdjęciu na FB widziałem, że coś tam się oparłeś
Swoją drogą, 4km i żel to całkiem wcześnie, ale z organizmem się nie dyskutuje. Jeśli chodzi o dwugłowe - ja cisnę przysiady już jakiś czas na siłowni i jest różnica.
SUB90 to i ja będę musiał rozmienić. Ciekawe czy dam radę
W piździerniku to Ty 3:15 jak nic leć! Pięknie i równo pobiegłeś. Raz jeszcze gratulacje.
Super relacja !
Swoją drogą, 4km i żel to całkiem wcześnie, ale z organizmem się nie dyskutuje. Jeśli chodzi o dwugłowe - ja cisnę przysiady już jakiś czas na siłowni i jest różnica.
SUB90 to i ja będę musiał rozmienić. Ciekawe czy dam radę
W piździerniku to Ty 3:15 jak nic leć! Pięknie i równo pobiegłeś. Raz jeszcze gratulacje.
Super relacja !
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Tak na serio, to też lubię startować w sobotę, bo nie trzeba tak długo czekać, a w niedzielę można jeszcze dowalić longa.
Hehe no jak dobiegłem na metę, to się trochę podparłem, bo nogi ciężkie jak z betonu. Ale na szczęście nie musiałem się kłaść. Ah i zapomniałem napisać, że dziś zero skurczów po biegu, więc naprawdę było lepiej niż poprzednio. Wideo nie mam niestety.
Co do żarcia na trasie, to oparłem się na tym co mi kiedyś Siedlak pisał, żeby wcinać dużo węgli i na badaniu, które kiedyś tam czytałem na bieganie.pl - myślę, że ta taktyka się generalnie sprawdziła, bo energii mi nie brakło i wytrzymałem tempo, może właśnie dzięki temu.
Sorry Michał, ale sub90 to zrobisz z palcem w dupie i to tyłem. Nie ma miękkiej gry.
Dzięki raz jeszcze!
Hehe no jak dobiegłem na metę, to się trochę podparłem, bo nogi ciężkie jak z betonu. Ale na szczęście nie musiałem się kłaść. Ah i zapomniałem napisać, że dziś zero skurczów po biegu, więc naprawdę było lepiej niż poprzednio. Wideo nie mam niestety.
Co do żarcia na trasie, to oparłem się na tym co mi kiedyś Siedlak pisał, żeby wcinać dużo węgli i na badaniu, które kiedyś tam czytałem na bieganie.pl - myślę, że ta taktyka się generalnie sprawdziła, bo energii mi nie brakło i wytrzymałem tempo, może właśnie dzięki temu.
Sorry Michał, ale sub90 to zrobisz z palcem w dupie i to tyłem. Nie ma miękkiej gry.
Dzięki raz jeszcze!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Coś za świeżo wyglądałeś na mecie, chyba się opierdalałeś na trasie A tak na serio to jeszcze raz gratulacje, równe tempo, bez kryzysów, fajnie ci to wyszło.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
No to powiem Ci, że bardzo dobrze się trzymasz Ja to następnego dnia ledwo chodziłem po maratonie Kiedyśto byłobezuszny pisze:Tak na serio, to też lubię startować w sobotę, bo nie trzeba tak długo czekać, a w niedzielę można jeszcze dowalić longa.
Hehe no jak dobiegłem na metę, to się trochę podparłem, bo nogi ciężkie jak z betonu. Ale na szczęście nie musiałem się kłaść. Ah i zapomniałem napisać, że dziś zero skurczów po biegu, więc naprawdę było lepiej niż poprzednio. Wideo nie mam niestety.
Co do żarcia na trasie, to oparłem się na tym co mi kiedyś Siedlak pisał, żeby wcinać dużo węgli i na badaniu, które kiedyś tam czytałem na bieganie.pl - myślę, że ta taktyka się generalnie sprawdziła, bo energii mi nie brakło i wytrzymałem tempo, może właśnie dzięki temu.
Sorry Michał, ale sub90 to zrobisz z palcem w dupie i to tyłem. Nie ma miękkiej gry.
Dzięki raz jeszcze!
No nie wiem, no nie wiem
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Graty, to jak zahaczasz o ślask, to widzimy się na silesi i biegniemy na 3:10?:)
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Prawda, nawet się jakoś bardzo mocno nie upociłem. Ale co czułem w środku, to tylko ja wiem. No i te nogi jak napieprzały. Następnym razem trzeba mocniej polecieć.przemekEm pisze:Coś za świeżo wyglądałeś na mecie, chyba się opierdalałeś na trasie A tak na serio to jeszcze raz gratulacje, równe tempo, bez kryzysów, fajnie ci to wyszło.
Dzięki. Tak już widocznie mam, parę razy słyszałem to też od znajomychsymeonik pisze:Świetna relacja była miłą lekturą do 2. śniadania .
A na zdjęciach rzeczywiście wyglądasz bardzo świeżo.
Panie, a kiedy to był ten ostatni maraton? Masz spore zaległości. Wykręciłbyś na bank dobry czas i byłbyś w lepszym stanie niż wtedy, bo przyzwyczaiłeś organizm do dużego kilometrażu, nawet jeśli nie trenujesz teraz pod maraton. Czekam na jakiś rewanż z twojej strony.infernal pisze:No to powiem Ci, że bardzo dobrze się trzymasz Ja to następnego dnia ledwo chodziłem po maratonie Kiedyśto było
Dzięki! No fajnie by było, ale póki co jestem zapisany na Rotterdam na jesień, więc ewentualnie jeśli w Holandii zawody będą odwołane. Swoją drogą na Silesii wcale niełatwa trasa ponoć. Co do tempa 3:10, hehe, wishful thinking! Jeszcze długa droga przede mną.Dexter28 pisze:Graty, to jak zahaczasz o ślask, to widzimy się na silesi i biegniemy na 3:10?:)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
W sumie to 3/4 życiówki mam w solowych biegach. Może nawet bardziej mi to pasuje niż zawody, w sumie przyzwyczaiłem się.
A ta ścieżka jest świetna do biegania, choć teoretycznie trochę na nielegalu, bo jest przeznaczona dla rowerzystów. Ale jeśli ktoś chciałby się przejechać, to polecam.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBela ... k_Rowerowy
A ta ścieżka jest świetna do biegania, choć teoretycznie trochę na nielegalu, bo jest przeznaczona dla rowerzystów. Ale jeśli ktoś chciałby się przejechać, to polecam.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBela ... k_Rowerowy
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No, też to zauważyłem, teraz wszyscy na sprawdziany wbijamy do Jastrzębia.symeonik pisze:Swoją drogą fajnie wygląda Twój podpis z życiówkami.
Jastrzębie-Zdrój wychodzi tu na jakiś ekstra teren do bicia rekordów .
A na poważnie to kiedyś pobiegłem tam dychę szybciej niż powinienem , naprawdę wyszedł super wynik, pętla ale górek cała masa. Pojechałem nawet kilkaset kilometrów specjalnie z taśma mierniczą obmiary zrobić.