Jak to nie? Żorski zając w mojej osobiemar_jas pisze:Nic gorszego niż Mikołów już mnie raczej nie spotka
Mar_jas - komentarze
Moderator: infernal
- jackma
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie możesz brać całej winy za moje porażki na siebie....jackma pisze:Jak to nie? Żorski zając w mojej osobiemar_jas pisze:Nic gorszego niż Mikołów już mnie raczej nie spotka
Za dużo od siebie wymagam , albo za dużo kombinuje...Ty jestes co najwyżej współwinowajcą
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Dostałeś może tą odpowiedź?
Jeżeli przyjdziesz [i zapłacisz
], to wystartujesz. Na każdym biegu są debiutanci.
Jeżeli przyjdziesz [i zapłacisz
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
No i nie było Cię.
A byś mógł pohasać...
A byś mógł pohasać...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Poszedłem z rana na biegowo pozwiedzać Ursus...macie tak płasko i lekko że zamiast BSa wyszedł jakiś śmieszy II zakres, bez zmeczenia...dziwne to
A co do GP to szkoda ze nie bylem....ehhh ...gratulacje za Twój występ..pewnie leciałbym gdzieś zaraz za Tobą
A co do GP to szkoda ze nie bylem....ehhh ...gratulacje za Twój występ..pewnie leciałbym gdzieś zaraz za Tobą
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
"Sweet focia" Twojego autorstwa, którą mi przesłałeś, trafiła na stronę SW. Ktoś musiał ją podebrać ze strony MaratonyPolskie.pl 
Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jeśli już zakończyłeś sezon 2013 i teraz 2 tyg. roztrenowania to strach się bać na co się zaczniesz przygotowywać jeszcze z końcem października.
Bieg na 200km?
A poważnie to obstawiam maraton i znając Twoje ambicje czas powinien oscylować pomiędzy 2:50-2:55...lub skromne 2:59
Bieg na 200km?
A poważnie to obstawiam maraton i znając Twoje ambicje czas powinien oscylować pomiędzy 2:50-2:55...lub skromne 2:59
-
Franki
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 26 gru 2011, 19:00
- Życiówka na 10k: 01.02.22
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Gratuluję wyniku. Dzięki za pozdrowienia. Debiut małżonki udał się znakomicie,zrobiła życiówkę na nie najłatwiejszej trasie. Ja też nabiegałem życiówkę chociaż 45' nie pękło. Również mam nadzieję że się zobaczymy na trasie.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Czas przestać bujać w obłokach a zacząć realnie patrzeć na swoje możliwości...Krzychu M pisze:Jeśli już zakończyłeś sezon 2013 i teraz 2 tyg. roztrenowania to strach się bać na co się zaczniesz przygotowywać jeszcze z końcem października.
Bieg na 200km?![]()
A poważnie to obstawiam maraton i znając Twoje ambicje czas powinien oscylować pomiędzy 2:50-2:55...lub skromne 2:59
No proszę..jednak się ujawniłFranki pisze:Cześć. Gratuluję wyniku. Dzięki za pozdrowienia. Debiut małżonki udał się znakomicie,zrobiła życiówkę na nie najłatwiejszej trasie. Ja też nabiegałem życiówkę chociaż 45' nie pękło. Również mam nadzieję że się zobaczymy na trasie.
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
Marcin: patrząc tak obiektywnie trochę z boku to zrobiłeś naprawdę dobre wyniki w tym roku. Miałeś sporo perturbacji zdrowotnych więc i tak wycisnąłeś z tego sezonu maksimum - zresztą ciężko dobrać trening na super wyniki od biegów na milę do ultramaratonu, a Tobie jakoś się udało to wszystko pogodzić...
mam tylko nadzieję, że ten nowy cel nie spowoduje jakiegoś mega obciążenia bo wiesz, że wtedy o kontuzje najłatwiej... powodzenia!
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Po wczorajszym "rachunku sumienia" na spokojnie stwierdziłem że wynik osiągnięty w Mikołowie to wynik tak naprawdę poza moimi faktycznymi możliwościami na ten moment, nie do końca rozumiem jak mi się to udało....to był mój maks, albo i więcej....pewnie długo mi przyjdzie poczekać i cięzko będe musiał walczyć o kolejne zyciówki na dyche....szczerze mówiąc nie mam już ochoty na bieganie na takiej granicy, co z resztą pokazały Żory...to był mój "normalny" wynik
No i połówka w Rybniku, nabiegana z niczego, z bardzo krótkiego okresu przygotowawczego, zaraz po kontuzji...no i własnie ta kontuzja nieszczęsna, mocno pokrzyżowała plany, masz rację....dlatego celem nr 1 kolejnego sezonu będzie przede wszystkim wzmocnienie się fizycznie, ćwiczenia stabilności i siła ogólna...żeby wyeliminować kontuzje....dzieki temu regularnie trenować..a to pozwoli systematycznie podnosić wyniki
No i połówka w Rybniku, nabiegana z niczego, z bardzo krótkiego okresu przygotowawczego, zaraz po kontuzji...no i własnie ta kontuzja nieszczęsna, mocno pokrzyżowała plany, masz rację....dlatego celem nr 1 kolejnego sezonu będzie przede wszystkim wzmocnienie się fizycznie, ćwiczenia stabilności i siła ogólna...żeby wyeliminować kontuzje....dzieki temu regularnie trenować..a to pozwoli systematycznie podnosić wyniki
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
czyli rozumiem, że po tych dwóch tygodniach roztrenowania będziesz realizować fazę budowania formy? zgodnie z Danielsem (bo pamiętam, że kiedyś wspominałeś, żeby się trochę oprzeć na jego poradach) czy znów bierzesz się za jakiś autorski plan?mar_jas pisze:Po wczorajszym "rachunku sumienia" na spokojnie stwierdziłem że wynik osiągnięty w Mikołowie to wynik tak naprawdę poza moimi faktycznymi możliwościami na ten moment, nie do końca rozumiem jak mi się to udało....to był mój maks, albo i więcej....pewnie długo mi przyjdzie poczekać i cięzko będe musiał walczyć o kolejne zyciówki na dyche....szczerze mówiąc nie mam już ochoty na bieganie na takiej granicy, co z resztą pokazały Żory...to był mój "normalny" wynik![]()
No i połówka w Rybniku, nabiegana z niczego, z bardzo krótkiego okresu przygotowawczego, zaraz po kontuzji...no i własnie ta kontuzja nieszczęsna, mocno pokrzyżowała plany, masz rację....dlatego celem nr 1 kolejnego sezonu będzie przede wszystkim wzmocnienie się fizycznie, ćwiczenia stabilności i siła ogólna...żeby wyeliminować kontuzje....dzieki temu regularnie trenować..a to pozwoli systematycznie podnosić wyniki
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Oprę przygotowania na Danielsie,fazy, tempa, rozkład treningów, akcentów.... będe miał 22 tygodnie 
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
no to zobaczymy czy rady wujka Danielsa okażą się lepsze niż bieganie "na czuja"
aż się boję, jeżeli dadzą zamierzone efekty, bo wtedy to dopiero będziesz odpalał torpedy na zawodach 
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
To dobrze trafiłem,że planujesz maraton na wiosnę.
Czuję,że razem pobiegniemy ten Orlen.Na 3:05-3:07 powinniśmy być gotowi...choć to wróżenie z fusów.
Ja połówkę biegnę albo w styczniu jak będą warunki(koleżeński w Krk)albo Marzanne.
Teraz 5-6 tygodni samych BS-ów.Tego mi potrzeba,biegania bez patrzenia na Garmina.
Też realizujesz Danielsa plan A?
Czuję,że razem pobiegniemy ten Orlen.Na 3:05-3:07 powinniśmy być gotowi...choć to wróżenie z fusów.
Ja połówkę biegnę albo w styczniu jak będą warunki(koleżeński w Krk)albo Marzanne.
Teraz 5-6 tygodni samych BS-ów.Tego mi potrzeba,biegania bez patrzenia na Garmina.
Też realizujesz Danielsa plan A?


