Marcin Chabowski ostro o popularnym „trenerze-blogerze”

[Lexios]

Twierdze arti ze jestes cwaniak i tyle, kojarze cie i sie nie mylilem patrzac na te wpisy i na koniec pisanie do siebie, bo juz wszyscy maja cie gdzieś. Dziwie sie ze masz zawodnikow, przeciez ty nie miales nawet jakis fajnych zyciowek, wiem ze one nie biegaja, ale ty jestes jednym z tych trenerkow co Chabos sie smieje, pozdro.

[gokish]

Twierdze arti ze jestes cwaniak i tyle, kojarze cie i sie nie mylilem patrzac na te wpisy i na koniec pisanie do siebie, bo juz wszyscy maja cie gdzieś. Dziwie sie ze masz zawodnikow, przeciez ty nie miales nawet jakis fajnych zyciowek, wiem ze one nie biegaja, ale ty jestes jednym z tych trenerkow co Chabos sie smieje, pozdro.

[Arti]

Twierdze arti ze jestes cwaniak i tyle, kojarze cie i sie nie mylilem patrzac na te wpisy i na koniec pisanie do siebie, bo juz wszyscy maja cie gdzieś. Dziwie sie ze masz zawodnikow, przeciez ty nie miales nawet jakis fajnych zyciowek, wiem ze one nie biegaja, ale ty jestes jednym z tych trenerkow co Chabos sie smieje, pozdro.

Serio? Chyba coś słabo kojarzysz... no i tak życiówki nie biegają w momencie gdy biega się w zawodach na 200-400 kilometrów, tam liczy się nie prędkość a strategia , wytrzymałość , doświadczenie i mocna głowa.

A z Chabosiem mamy świetne relacje więc chyba coś ci się mocno miesza

Mylisz też cwaniactwo z pewnością siebie a pewność siebie wynika z tego ,że wie się o czym się mówi i jest to poparte doświadczeniem

[Arti]

Hmm może masz mylne spostrzeżenia. Papierów na to nie dają ale 30 lat zbieranej wiedzy jak biegać bez kontuzji, jak pokonywać dystanse na 1000 km czy 1000 mil i więcej oraz jak przygotowywać się do ekstremalnych wyzwań jednak zaprocentowało i chętnie dzielę się tą wiedzą z innymi, z tymi ,którzy poszukują tej wiedzy i potrzebują by spełnić swoje marzenia biegowe.

Pozdro serdeczne i nie polegaj tylko na kojarzeniu

[Kangoor5]

.. no i tak życiówki nie biegają w momencie gdy biega się w zawodach na 200-400 kilometrów, tam liczy się nie prędkość a strategia , wytrzymałość , doświadczenie i mocna głowa.

Z ciekawości - na których biegach 200 - 400 km jest klasyfikacja za najlepszą strategię, wytrzymałość, doświadczenie i mocną głowę?

[Arti]

.. no i tak życiówki nie biegają w momencie gdy biega się w zawodach na 200-400 kilometrów, tam liczy się nie prędkość a strategia , wytrzymałość , doświadczenie i mocna głowa.

Z ciekawości - na których biegach 200 - 400 km jest klasyfikacja za najlepszą strategię, wytrzymałość, doświadczenie i mocną głowę?

Być może nie biegałeś jeszcze ultra, zachęcam. Chodzi o to ,że odpada wielu szybszych np. maratończyków czy biegających na 100km ponieważ po 200 kilometrach do gry wchodzi więcej czynników decydujących o tym czy osiągniesz metę. W multidaysach lub tzw. ultra mutantach nie wygrywa najszybszy (w sensie formy) ale najwytrwalszy. Ponieważ ów najszybsi po drodze odpadają. Kiedy przebiegniesz wiele ultra na pewno zrozumiesz to, polecam ponieważ to wyjątkowe doświadczenie.

A strategia polega na przetrwaniu chociażby na odpowiednim zachowaniu się w punktach , przepakach, odpowiednim wyposażeniu na przepak itp. Wbrew pozorom wtedy w ultra głownie powyżej 200km nie wygrywa ten kto generalnie jest szybszym biegaczem lecz ten ,który najlepiej sobie poradził w danych warunkach (np w bagnach, mokradłach). Dlatego osoba biegająca np maraton 3:30 spokojnie może wygrać z osobą biegającą maraton w 2:30 w kontekście rywalizacji na np. 300 kilometrów.

[Kangoor5]

Być może nie biegałeś jeszcze ultra, zachęcam. Chodzi o to ,że odpada wielu szybszych np. maratończyków czy biegających na 100km ponieważ po 200 kilometrach do gry wchodzi więcej czynników decydujących o tym czy osiągniesz metę.

Biegałem. Nigdy natomiast nie dostałem, ani nie byłem świadkiem żeby ktoś inny dostał nagrodę za mocną głowę, czy najlepsza taktykę.

[Arti]

Być może nie biegałeś jeszcze ultra, zachęcam. Chodzi o to ,że odpada wielu szybszych np. maratończyków czy biegających na 100km ponieważ po 200 kilometrach do gry wchodzi więcej czynników decydujących o tym czy osiągniesz metę.

Biegałem. Nigdy natomiast nie dostałem, ani nie byłem świadkiem żeby ktoś inny dostał nagrodę za mocną głowę, czy najlepsza taktykę.

A w których biegach brałeś udział na dystansach powyżej 200 km a najlepiej powyżej 300 km ?
Jeśli w takich biegles to będziesz wiedział o czym pisze.

Ps. Statuetak nie jest stricte za taktykę, przeczytaj mój post jeszcze raz i napisz w jakich biegach brałeś udział na 200-400km najlepiej trailpwych Bo jest więcej czynników wpływających na wynik. Chyba, ze zapomniałeś, że ultra to glowa a nie szybkość.