mihumor .com
Moderator: infernal
- szubert
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 14 lis 2012, 12:41
- Życiówka na 10k: 40:06
- Życiówka w maratonie: 03:09:11
- Lokalizacja: Warszawa
jeszcze mam pytanie o ustawienie tygodniowe treningów wg Danielsa. Do tej pory trenowałem SP1 w niedzielę i SP2 w czwartek (plus wybiegania w środku), wydawało m się że taki układ jest dobry uwzględniając że część SP1 to czesto wg planu długie biegi. Jednak spotkałem się z opcją, że powinien on znajdować się na początku tygodnia. Możesz doradzić jak u Ciebie to w tygodniu wygląda?
Biegam od 08-2012
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja te akcenty to biegałem nieco dowolnie, przeważnie dobierałem to pod pogodę bo przy realizacji zimą to dla mnie było ważniejsze niż dni. Generalnie biegałem akcenty w poniedziałek i w środę (ale ten drugi zdarzał się też w inne dni (czw,pt lub sb). Ja myślę, ze to nieco bez znaczenia, ważne by tego nie biegać dzien po dniu, gdy biegałem w rytmie pon - środa to ten drugi biegałem tylko jak czułem, że dzień przerwy (wtorki nie biegam) mi wystarczył na regenerację by podjąć rękawicę w środę. Kolejność akcentów też dobierałem różnie, jak mi pasowało - Daniels nie nakazuje robić to w sekwencji więc mamy pewną dowolność i luz. Tak samo było u mojej zony, tam to już zupełnie różnie i na dużej improwizacji i też wyszło ok
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- szubert
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 14 lis 2012, 12:41
- Życiówka na 10k: 40:06
- Życiówka w maratonie: 03:09:11
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za wskazówki. Po spokojnej analizie cennych rad poukładam plan pod jesień i podejdę na większym luzie.
Biegam od 08-2012
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2751
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Ale zarazem, jeśli dobrze pamiętam, to w przypadku niemożności wykonania dwóch treningów specjalistycznych, Daniels zaleca wykonać pierwszy (Sp1), który jest ważniejszy. Dlatego wydaje mi się, że lepiej/bezpieczniej jako pierwszy w tygodniu biegać Sp1.mihumor pisze:Daniels nie nakazuje robić to w sekwencji więc mamy pewną dowolność i luz.
- plusch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
- Życiówka na 10k: 00:51:47
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To wygląda na to, że długo bez biegania nie wytrzymałeś 
Ze złocistych płynów polecam jeszcze Cornelius Ciemne Pszeniczne - rewelacja, a tak w ogóle to wszystkie z rodziny Cornelius

Ze złocistych płynów polecam jeszcze Cornelius Ciemne Pszeniczne - rewelacja, a tak w ogóle to wszystkie z rodziny Cornelius

- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Takie były założenia, żeby coś tam biegać jednak, jak chcę biegać szybciej jesienią to robienie teraz całkowitej przerwy byłoby chyba błędem, będę biegał po prostu mniej, w mniejszych jednostkach i mniej męcząco, to ma być inne bieganie - pewnie będzie tego z połowa lub mniej niż w okresie przygotowawczym niemniej będzie, tak dla podtrzymania formy, dla złapania świeżości i dla aktywnej regeneracji, to ma być dobry okres przejściowy ale na pewno nie całkowite odpuszczenie. Dlatego też wpisy na blogu tez będę robił od czasu do czasu jak będzie coś ciekawego do wpisania. Chciałbym też poszukać przyjemnego biegania bo umówmy się, rypanie kilometrażu i masywnych akcentów samo w sobie przyjemne bywa od czasu do czasu i głownie ze świadomością dobrze wykonanej roboty.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ale i jagnię odpada, bo Franciszek przyjacielem zwierząt był 
Michał - Skawina? To życzę Ci szybkiego wykurowania, może gdzieś się wypatrzymy, choć tam prawie tysiąc ma lecieć. Mój przedostatni start, potem już tylko Rudawa i dłuższa przerwa od biegania z chipem

Michał - Skawina? To życzę Ci szybkiego wykurowania, może gdzieś się wypatrzymy, choć tam prawie tysiąc ma lecieć. Mój przedostatni start, potem już tylko Rudawa i dłuższa przerwa od biegania z chipem

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Myślę,że "wyliżesz"się i będzie dobra życiówka i adekwatna do wyniku maratońskiego
Zdrówka!

Zdrówka!
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Również zdrowia życzę i udanego startu w Skawinie.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Mihumor opary tak szybko nie opadną. Jak nie Skawina to czeka Rudawa. Biegniesz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
heh, Michał jak zwykle coś Cie boli przed startem a później ogień z d..y i życiówka murowana
Co do gleby to ostatnio Marcin <mar_jas> zaliczył niezłą, teraz Ty, mam nadzieje że Ja nie pójde Waszymi śladami
! kuruj się i zalecz te siniaki 



Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Tym razem to nie jest tak, że coś-tam boli, upadłem żebrami na barierkę metalową ochronną na zakręcie drogi - prędkość na szczęście była mała ale palnąłem ładnie klatą (tak bokiem klaty) o ten metal. Dziś próbowałem biegać - bolesna, inwalidzka dyszka. Miałem już podobne sprawy z żebrami i jest to cholerstwo bolesne co się ciągnie i lubi potrzymać, no i ciężko oddychać bo też boli. Może jednak poprawi się nieco do soboty i polecę - nie wykluczam niemniej na razie trudno o optymizm. A co do Rudawy to mam w planach ten bieg i chciałbym to polecieć.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dobrze, że się przy tym nie połamałeś
; rozsądek i zdrowie górą, więc zrobisz pewnie jak należy;
ps. tytuł bloga już zmieniłeś, ale w komentarzach jeszcze sznycle smażysz
, nie mam nic przeciwko bo vege nie jestem, ale spaghetti też lubię 

ps. tytuł bloga już zmieniłeś, ale w komentarzach jeszcze sznycle smażysz

