Kolejne dwa tygodnie. Nie jest źle, choć przez brak czasu 2 z 12 treningów wypadły zupełnie, a jednego nie dokończyłem, a na dobrą sprawę nawet go dobrze nie zacząłem. Poniżej to co udało mi się zrobić i kilka wniosków.
Tydzień 3:
Poniedziałek - 23.05. - Bieg spokojny - 10.07km - 5:21min/km - HRavg/max 134/148.
Wtorek - 24.05. - Interwały 8x600m p. 400m - 5:02min/km - HRavg/max - odcinki po: 2:28, 2:24, 2:22, 2:23, 2:22, 2:23, 2:23, 2:17 (zakładane tempo 2:24).
Środa - 25.05. - wolne.
Czwartek - 26.05. - 10km TM - 14.01km - 4:46min/km - HRavg/max 155/173 - zdziwiony jestem, że tak dobrze to weszło. W sumie 10-kilometrowy odcinek tempowy zrobiłem średnio po 4:33, w drugiej połowie trochę musiałem zwalniać, bo jeden kilometr wskoczył nawet w 4:22. Dobra pogoda była to i biegło się dość przyjemnie.
Piątek - 27.05. - w planie 10km BS - niezrobione, zamiast treningu ponad 2 godziny gry w plażówkę.
Sobota - 28.05. - Bieg spokojny - 10.04km - 5:10min/km - HRavg/max 137/151.
Niedziela - 29.05. - Bieg spokojny - 3.37km - 5:34min/km - HRavg/max 126/135 - miało być 16km, ale pokręciłem się tylko trochę koło domu.
W sumie: 49.5km - 4h:11m:36s - 5:05min/km
Tydzień 4:
Poniedziałek - 30.05. - Bieg spokojny - 12.03km - 5:07min/km - HRavg/max 136/156 - miała być dyszka, ale dorzuciłem 2 żwawsze kilometry na koniec za niedzielne lenistwo.
Wtorek - 31.05. - Interwały 6x800m p. 400m - 4:57min/km - HRavg/max 146/177 - odcinki po: 3:12, 3:11, 3:11, 3:13, 3:11, 3:08 (zakładane tempo 3:12).
Środa - 01.06. - wolne (na Dzień Dziecka ).
Czwartek - 02.06. - 10km TM - 14.05km - 5:00min/km - HRavg/max 151/174 - sporo gorzej niż tydzień wcześniej, choć chyba nieco niższe tętno. Odcinek TM wyszedł po 4:41min/km (8 sekund wolniej niż wcześniejszy). Myślę, że spory wpływ miała pogoda.
Piątek - 03.06. - w planie 10km BS - niezrobione.
Sobota - 04.06. - Bieg spokojny - 11.16km - 5:19min/km - HRavg/max 147/165 - ciężki, biegane ok. 15:00, w pełnym słońcu i przy temperaturze sporo powyżej 25 stopni, co z resztą widać po tętnie.
Niedziela - 05.06. - Bieg długi - 16.18km - 5:16min/km - HRavg/max 146/175 - chyba jeszcze ciężej niż dzień wcześniej. Trochę po asfalcie, trochę po polnych drogach, trochę po krosowej trasie w lesie, miejscami z kopnym piachem. Ostatni kilometr mocno.
W sumie: 64.65km - 5h:31m:49s - 5:08min/km
Parę słów podsumowania. Trochę brakuje czasu na bieganie w piątki. Mam wtedy w planie zazwyczaj niezbyt długi bieg spokojny, więc chyba przerzucę ten trening na środę, a wolne zrobię właśnie w piątek. Tragedii nie ma, bałem się że będzie gorzej. W minionym tygodniu dawał się we znaki upał, który ze wszystkich czynników niesprzyjających bieganiu chyba najbardziej odbija się na mojej formie.
lipton - może Wrocław? Zobaczymy...
Moderator: infernal
- lipton
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 cze 2013, 19:57
- Życiówka na 10k: 42:44
- Życiówka w maratonie: brak
10k - 40:50 - 23.05.2015 / 15k - 1:03:56 - 23.11.2014 / 21k - 1:31:38 - 30.03.2014 / 42k - 3:16:26 - 11.10.2015
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]