Cześć,
Od kilku miesięcy jestem posiadaczem TGT, i w zasadzie im dłużej go mam, tym bardziej mnie rozczarowuje.
Od razu się przyznam, że moim głównym sportem nie jest bieganie, a jazda na rowerze. Biegam sporadycznie.
Ale w zasadzie to chyba największy wątek na polskich forach nt. TGT, dlatego pozwoliłem sobie tutaj napisać.
Pierwszy problem jaki mi wyskoczył to długie namierzanie satelitów, i niestety działa to jak mu się podoba.
Najczęściej łapie je w kilka sekund, ale niestety zdarza mu się że szuka ich po 2-3min w bezchmurny dzień.
Ale to nic... byłbym w stanie to zrozumieć, gdyby nie to, że zdarzają się sytuacje, że nie złapie sygnału przez całą trasę.
Jak się nie ruszam, i czekam na sygnał tak samo jak danego dnia się uprze to szuka tego bardzooooo długo.
Oczywiście nie zmieniam lokalizacji od poprzedniego wyłączenia, także nie ma tutaj cold fix-a.
Powyższy problem w zasadzie jeszcze jakoś bym przełknął, gdyby nie kolejny, który wyskoczył przy pierwszym wjechaniu w las.
Otóż TGT pokazuje zaniżoną prędkość, jakieś 2/3 faktycznej prędkości. Mam obok licznik normalny i widzę że coś jest nie tak.
Wyjeżdżam z lasu i wszystko wraca do normy. Co ciekawe całość trasy jest bardzo dobrze zarejestrowana.
Jeśli chodzi o czujnik kadencji i tętna nie miałem problemów, wszystko działa bez zarzutu.
Miał ktoś z was podobne problemy? Czy może jestem właścicielem wadliwego modelu?
Tylko jak w takim razie reklamować coś, co raz działa dobrze, a nawala tylko od czasu do czasu...?
A serwis zapewne sprawdzi i powie, że sprzęt jest ok...
Z góry dzięki za odpowiedzi
Pozdrawiam,
Tomek