na pewno biegłaś po koronie stadionu?Angua pisze:Biegałam dzisiaj na koronie stadionu i trochę się zdziwiłam, jak usłyszałam za sobą dzwonek z roweru.
Biegowy savoir-vivre
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
- mariod
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Może tylko truchtał,nie którzy tak mają że mocniej sapią nawet przy truchcie.Ryszard N. pisze:Ja napiszę o tym, jak sam się głupio zachowałem w stosunku do biegnącej osoby. Otóż będąc na spacerze, spotkałem biegacza, który biegł bardzo wolno i do tego okrutnie sapał. Gdy przebiegał obok, rzuciłem w jego stronę,....za szybko biegniesz. Biegacz rzucił spojrzenie z "ukosa" i pobiegł dalej. Po chwili dotarło do mnie, że strzeliłem gafę chociaż intencje miałem szlachetne. Prawdopodobnie biegacz był biegaczem początkującym, mojej uwagi nie odczytał tak jak tego chciałem, moja towarzyszka spaceru mnie opieprzyła i tak się skończyło moje mędrkowanie. Chodzę tam w nadziei, że kiedyś go jeszcze spotkam i po prostu przeproszę,...
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na, po, w każdym bądź razie na górzerushatek pisze:na pewno biegłaś po koronie stadionu?Angua pisze:Biegałam dzisiaj na koronie stadionu i trochę się zdziwiłam, jak usłyszałam za sobą dzwonek z roweru.
Zazwyczaj chce się dobrze, a wychodzi jak zwykle Ciesz się, że tylko spojrzał z ukosaRyszard N. pisze:Ja napiszę o tym, jak sam się głupio zachowałem w stosunku do biegnącej osoby. Otóż będąc na spacerze, spotkałem biegacza, który biegł bardzo wolno i do tego okrutnie sapał. Gdy przebiegał obok, rzuciłem w jego stronę,....za szybko biegniesz. Biegacz rzucił spojrzenie z "ukosa" i pobiegł dalej. Po chwili dotarło do mnie, że strzeliłem gafę chociaż intencje miałem szlachetne. Prawdopodobnie biegacz był biegaczem początkującym, mojej uwagi nie odczytał tak jak tego chciałem, moja towarzyszka spaceru mnie opieprzyła i tak się skończyło moje mędrkowanie. Chodzę tam w nadziei, że kiedyś go jeszcze spotkam i po prostu przeproszę,...
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
pytałem, bo biegam po bieżni.. nie przyszedł mi do głowy pomysł żeby po koronie... ale ja niewiele stadionów widziałem
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Koleżanka nie wspomniala, że do stadion "żużlowy", a nie lekkoatletycznyrushatek pisze:pytałem, bo biegam po bieżni.. nie przyszedł mi do głowy pomysł żeby po koronie... ale ja niewiele stadionów widziałem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Mam pytanie do osób jeżdżących na rowerze.
Jaka jest zasada poruszania się po ścieżce w relacji biegacz/spacerujący-rowerzysta.
Na szosie, ścieżce rowerowej sprawa jest prosta. Jaka obowiązuje zasada, raczej pewien obyczaj niż przepis, gdy,...
- rowerzysta jedzie po ścieżce polnej/leśnej.
Ja uznałem, że poruszam się moją lewą stroną, jadący rowerzysta uznał, że powinniśmy iść swoją prawą. Pomijam fakt, że jechał jak wariat. Co więcej, uważam, że osoba przemieszczająca się szybciej powinna zachować szczególną uwagę i rozwagę.
Tak na marginesie, to mam dosyć kiepskie zdanie tak o biegających jak i "rowerujących". Ani jedni nie uznają ścieżek rowerowych ani drudzy nie pilnują aby jeździć po ścieżkach rowerowych, szczególnie gdy są wyraźnie oznaczone.
Jaka jest zasada poruszania się po ścieżce w relacji biegacz/spacerujący-rowerzysta.
Na szosie, ścieżce rowerowej sprawa jest prosta. Jaka obowiązuje zasada, raczej pewien obyczaj niż przepis, gdy,...
- rowerzysta jedzie po ścieżce polnej/leśnej.
Ja uznałem, że poruszam się moją lewą stroną, jadący rowerzysta uznał, że powinniśmy iść swoją prawą. Pomijam fakt, że jechał jak wariat. Co więcej, uważam, że osoba przemieszczająca się szybciej powinna zachować szczególną uwagę i rozwagę.
Tak na marginesie, to mam dosyć kiepskie zdanie tak o biegających jak i "rowerujących". Ani jedni nie uznają ścieżek rowerowych ani drudzy nie pilnują aby jeździć po ścieżkach rowerowych, szczególnie gdy są wyraźnie oznaczone.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
ja to przyjmuję zasady jak na drodze
wyprzedzamy lewą, a mijamy się każdy swoją prawą
nie zawsze działa - widocznie nie każdy prawo jazdy ma,
co do poruszaniu się po ścieżkach wyraźnie oznaczonych to możemy sobie pisać, gadać a i tak będą tacy co chodzą po drodze rowerowej i tacy co jadą rowerem po drodze dla pieszych ...
jak z obsranymi chodnikami ... podobno są ludzie którzy sprzątają po swoich pieskach podobno...
wyprzedzamy lewą, a mijamy się każdy swoją prawą
nie zawsze działa - widocznie nie każdy prawo jazdy ma,
co do poruszaniu się po ścieżkach wyraźnie oznaczonych to możemy sobie pisać, gadać a i tak będą tacy co chodzą po drodze rowerowej i tacy co jadą rowerem po drodze dla pieszych ...
jak z obsranymi chodnikami ... podobno są ludzie którzy sprzątają po swoich pieskach podobno...
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Jesteś pewna że prawo jazdy zdałaś, a nie kupiłaś?joanna1012 pisze:ja to przyjmuję zasady jak na drodze
wyprzedzamy lewą, a mijamy się każdy swoją prawą
nie zawsze działa - widocznie nie każdy prawo jazdy ma,
Jeżeli omijamy to użytkownika ruchu mamy ze swojej prawej, a on ma nas z lewej
Jeżeli wymijamy to jedziemy/idziemy w przeciwnych kierunkach, a więc każdy ma siebie po lewej stronie.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że czasem dobra wola wystarczy, jakaś choćby śladowa życzliwość. Ale wiadomo, że to nie zawsze wystarcza.
Np. na idiotów jadących ścieżką rowerową skuterem niestety ani życzliwość, ani dobra wola nie wystarczą.
Np. na idiotów jadących ścieżką rowerową skuterem niestety ani życzliwość, ani dobra wola nie wystarczą.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
napisane dokładnie to samo innymi słowami ... zupełnie niepotrzebna złośliwośćlapka88 pisze:Jesteś pewna że prawo jazdy zdałaś, a nie kupiłaś?
Jeżeli omijamy to użytkownika ruchu mamy ze swojej prawej, a on ma nas z lewej
Jeżeli wymijamy to jedziemy/idziemy w przeciwnych kierunkach, a więc każdy ma siebie po lewej stronie.
jak się mijamy to każdy biegnie swoją prawą stroną - no i mamy mijającą nas osobę z lewej strony - ale co to ma za znaczenie najważniejsze że ja się mam trzymać prawej
jak wymijam to zbiegam na lewo i mijam osobę biegnącą moją prawą - ale ja zbiegam na lewo
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
wydaje mi się, że chodziło o drobiazg w postaci wymijać i wyprzedzać (wyprzedzać każdy rozumie tak samo, wymijać wg jednej osoby znaczy mijać się poruszając się w przeciwnych kierunkach, wg drugiej osoby mijać kogoś wolniejszego poruszającego się w tym samym kierunku)joanna1012 pisze:jak wymijam to zbiegam na lewo i mijam osobę biegnącą moją prawą - ale ja zbiegam na lewolapka88 pisze:Jesteś pewna że prawo jazdy zdałaś, a nie kupiłaś?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Rzecz dotyczy przypadku z wczorajszego dnia. Ja z koleżanką idę naszą lewą stroną, rowerzysta-cham jedzie wprost na nas. Po pierwsze, miał możliwość wyminąć nas, po drugie uznałem, że idąc wyraźnie jedną stroną, zachęcam go do skorzystania z drugiej.
Po dwóch zdaniach z gościem doszedłem do wniosku, że ma problem z samym sobą, dodatkowo sugerowałem koleżance, że dyskusja z chamem nie ma sensu bo wciągnie ją w swój obszar i następnie zabije doświadczeniem. Nic z tego, musiała trochę popyskować i usłyszeć, za przeproszeniem, kilka "cip".
Po dwóch zdaniach z gościem doszedłem do wniosku, że ma problem z samym sobą, dodatkowo sugerowałem koleżance, że dyskusja z chamem nie ma sensu bo wciągnie ją w swój obszar i następnie zabije doświadczeniem. Nic z tego, musiała trochę popyskować i usłyszeć, za przeproszeniem, kilka "cip".
Ostatnio zmieniony 22 sie 2012, 12:06 przez Ryszard N., łącznie zmieniany 1 raz.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie babka na rowerze prawie w wózek wjechała i to na chodniku w centrum naszego miasta, chodniku, który ścieżka rowerową nie jest, o czym pani przypomniałam, to jeszcze się na mnie wydarła.
Ale żeby nie było, na rowerze jeżdżę i pewnie też nie raz podniosłam komuś ciśnienie, choć może niechcący i nieświadomie Staram się jeździć uważnie, jako matka jestem szczególnie przewrażliwiona na punkcie dzieci (swojego też, ale tu w opcji córka na nogach-rowerzysta jadący obok niej), więc staram się patrzeć naokoło i być czujną.
Ale żeby nie było, na rowerze jeżdżę i pewnie też nie raz podniosłam komuś ciśnienie, choć może niechcący i nieświadomie Staram się jeździć uważnie, jako matka jestem szczególnie przewrażliwiona na punkcie dzieci (swojego też, ale tu w opcji córka na nogach-rowerzysta jadący obok niej), więc staram się patrzeć naokoło i być czujną.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
wszystko zamyka się w kwestii dobrej woli i kultury..
przy prędkościach na chodniku zawsze znajdzie się rozwiązanie jeśli się tego chce ,
wyprzedziła mnie pani na rolkach i w chwilę później chciała zawrócić, zaczęła skręcać i tak niefortunnie, że zajechała mi drogę, wystarczył uśmiech i jakoś się minęliśmy (to była końcówka biegu, z mocnym akcentem w środku, i zabrakło mi sił na wymianę zdań i "uprzejmości" )
przy prędkościach na chodniku zawsze znajdzie się rozwiązanie jeśli się tego chce ,
wyprzedziła mnie pani na rolkach i w chwilę później chciała zawrócić, zaczęła skręcać i tak niefortunnie, że zajechała mi drogę, wystarczył uśmiech i jakoś się minęliśmy (to była końcówka biegu, z mocnym akcentem w środku, i zabrakło mi sił na wymianę zdań i "uprzejmości" )