Jest jeszcze jedno pytanie.Dolaczyl do mnie kumpel który dopiero zaczyna plan 10 tyg. i dotrzymuje mu towarzystwa.Wciąż biegam co drugi dzień swoje a od tygodnia pomiedzy terningiem robie z nim jego plan...czy to dobrze?Nie czuje sie wypompowany tym dolozeniem sobie ruchu ale czy sie nie "zajeżdżę"??Można tak?
Koniec planu 10 tyg. i co dalej ?
-
jahu
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 14 sie 2005, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznan
Witam forumowiczów ! Jestem na finale planu 10 tygodniowego i jak na razie zapal mnie nie opuscł..:)Sam plan zrealizowałem co prawda z przerwą po srodku ale nie było kłopotów z powrotem do niego.Stoje teraz przed pytaniem jak kontynuowac swoje bieganie.Wiem że najlepiej nie zwiekszac dystansu bardziej niz 10% tygodniowo ale to dość skąpe informacje....Czy mozecie mi doradzic co dalej ze soba począć
Informacje o mnie :29lat, 175 wzrostu,61kg wagi (kilka kilogramów uboły po tych tygodniach
) w przeciągu 30 min przebiegam swobodnie ok 6-6,5km...
Jest jeszcze jedno pytanie.Dolaczyl do mnie kumpel który dopiero zaczyna plan 10 tyg. i dotrzymuje mu towarzystwa.Wciąż biegam co drugi dzień swoje a od tygodnia pomiedzy terningiem robie z nim jego plan...czy to dobrze?Nie czuje sie wypompowany tym dolozeniem sobie ruchu ale czy sie nie "zajeżdżę"??Można tak?
Jest jeszcze jedno pytanie.Dolaczyl do mnie kumpel który dopiero zaczyna plan 10 tyg. i dotrzymuje mu towarzystwa.Wciąż biegam co drugi dzień swoje a od tygodnia pomiedzy terningiem robie z nim jego plan...czy to dobrze?Nie czuje sie wypompowany tym dolozeniem sobie ruchu ale czy sie nie "zajeżdżę"??Można tak?
- perzan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 09 sie 2002, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie odpowiem z autopsji ,ale z literatury.
Po pierwsze powinieneś nabrać pewnosci w tych 30 minutach bez zwiększenia intensywności>kilka tygodni zaliczaj 30 minut a potem włącz dla urozmaicenia około 100 m przebieżki>raz w tygodniu można wybrać trasę pofałdowaną.Raz w miesiącu można właczyć bieg dłuższy 40-50 minut.Dzieki temu staniesz się rutyniarzem.Czyli poniedzialek 30 biegu lub 20 biegu plus przebiezki,
sroda 20 biegu plus przebiezki,sobota 30 biegu po urozmaiconym raz w miesiacu dluzej.
Po pierwsze ciągle nie należy intensyfikować biegu,potem potrzebna jest ciagle większa objętość>Nie biegać na raZie w coraz szybszym temie bo organizm moze sie zbuntować.
Kolejny krok to bieg godzinny-ciągle nieduzym tempem,nie wazne ze możesz przebiec krotszy dystans szybciej,wazne jest zwiekszenie obietości przy takim samym tempie jak dotychczas.Dopiero po planie 1 godzinnym mozesz tworzyc swoje plany treningowe.
Plan jest 6 tygodniowy:
1. po 20 +przebiezki, sr 2 razy 20 3 marszu, so 35
2. po 25 +przebiezki,sr 2 razy 20 3 marszu,so 40
3. po 30 +przebiezki,sr 2 razy 25 3 marsz,so 45
4. po 35 +przebiezki,sr 2 razy 25 3 marsz,so 50
5.po 40+przebiezki,sr 2 razy 30 3 marsz,so 55
6. po 45 +przebiezki,sr 50,so 60
plan i wskazowki za jerzym skarżyńskim,z ksiązki biegiem po zdrowie,polecam ,mozna kupić przez internet
byc moze w ksiegarni,prawdziwa skarbnica wiedzy,tez na okres poza biegiem 1 godzinnym
Po pierwsze powinieneś nabrać pewnosci w tych 30 minutach bez zwiększenia intensywności>kilka tygodni zaliczaj 30 minut a potem włącz dla urozmaicenia około 100 m przebieżki>raz w tygodniu można wybrać trasę pofałdowaną.Raz w miesiącu można właczyć bieg dłuższy 40-50 minut.Dzieki temu staniesz się rutyniarzem.Czyli poniedzialek 30 biegu lub 20 biegu plus przebiezki,
sroda 20 biegu plus przebiezki,sobota 30 biegu po urozmaiconym raz w miesiacu dluzej.
Po pierwsze ciągle nie należy intensyfikować biegu,potem potrzebna jest ciagle większa objętość>Nie biegać na raZie w coraz szybszym temie bo organizm moze sie zbuntować.
Kolejny krok to bieg godzinny-ciągle nieduzym tempem,nie wazne ze możesz przebiec krotszy dystans szybciej,wazne jest zwiekszenie obietości przy takim samym tempie jak dotychczas.Dopiero po planie 1 godzinnym mozesz tworzyc swoje plany treningowe.
Plan jest 6 tygodniowy:
1. po 20 +przebiezki, sr 2 razy 20 3 marszu, so 35
2. po 25 +przebiezki,sr 2 razy 20 3 marszu,so 40
3. po 30 +przebiezki,sr 2 razy 25 3 marsz,so 45
4. po 35 +przebiezki,sr 2 razy 25 3 marsz,so 50
5.po 40+przebiezki,sr 2 razy 30 3 marsz,so 55
6. po 45 +przebiezki,sr 50,so 60
plan i wskazowki za jerzym skarżyńskim,z ksiązki biegiem po zdrowie,polecam ,mozna kupić przez internet
byc moze w ksiegarni,prawdziwa skarbnica wiedzy,tez na okres poza biegiem 1 godzinnym
pwrzan
-
jahu
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 14 sie 2005, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznan
Dzięki za informację !Trzeba będzie sie w takim razie zaopatrzyc w ksiazke równiez hehe. Nie wiem tylko czy do tego mojego dotychczasowego biegania można dolozyć drugie od poczatku planu 10 tyg.Czuje ze kumpel sam nie wytrwa przynajmniej na poczatku a dla mnie w tej chwili to taki troszke lepszy spacer .....
- perzan
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 09 sie 2002, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ksiązka "biegiem po zdrowie" Jerzego Skarżyńskiego
dostępna pod adresem :
http://www.skarzynski.pl/
Cena 33 zł przy wpłacie na konto i 42 za zaliczeniem -świetna polecam.
Jest też druga część o przygotowaniu do maratonu.
Czy możesz dokładać znów ten plan?Nie wiem.QW każdym bądz razie choćby w książce omawiana jest superkompensacja ,po teningu powinien nastąpić odpoczynek,ani za dlugi ani za krotki,aby nastąpił stan wzrostu wydolności .Nie wiem czy np.trenując co drugi dzień swój plan i plan z kolegą organizm będzie miał czas na regenreację.
Na stronach maratonu warszawskiego znalazlem też plan skarżyńskiego 10 tygodniowy od 5 minut do 1 godziny ,ale ten jest specjalnie przygotowany dla jako jeden z etapów przygotowań do maratonów dla początkujących.
dostępna pod adresem :
http://www.skarzynski.pl/
Cena 33 zł przy wpłacie na konto i 42 za zaliczeniem -świetna polecam.
Jest też druga część o przygotowaniu do maratonu.
Czy możesz dokładać znów ten plan?Nie wiem.QW każdym bądz razie choćby w książce omawiana jest superkompensacja ,po teningu powinien nastąpić odpoczynek,ani za dlugi ani za krotki,aby nastąpił stan wzrostu wydolności .Nie wiem czy np.trenując co drugi dzień swój plan i plan z kolegą organizm będzie miał czas na regenreację.
Na stronach maratonu warszawskiego znalazlem też plan skarżyńskiego 10 tygodniowy od 5 minut do 1 godziny ,ale ten jest specjalnie przygotowany dla jako jeden z etapów przygotowań do maratonów dla początkujących.
pwrzan

