No tak... dla mnie to już 200m wytrzymałość szybkościowa.Qba Krause pisze:zanim się zacznie dyskusję należałoby uzgodnić znaczenie pojęcia szybkość, żebyśmy jednym słowe nie okreslali 3 różnych rzeczy.
dla mnie szybkośc to jest 60, 100, 200m
kończenie wybiegania w tempie dychy to moim zdaniem nie jest żadna szybkość.
czy trening do maratonu obejmuje tempa wyższe, niż maratońskie - no tak, jasne.
padło pytanie po co robić kolejne 20km wybiegania.
1. bo ktoś to zwyczajnie może lubić
2. bo to zwyczajnie może na daną osobę dobrze dzialać.
9 dni do maratonu a przemeczenie:/
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Ok, wszystko zależy od tego, z jakiej perspektywy patrzymy na dany trening. Dla sprintera czy średniodystansowca treningiem szybkościowym będą 30-metrowe "zrywy", ale w przypadku maratończyka tego typu trening nie będzie jakoś strasznie przydatny (nie myślę o ogólnym rozwoju biegacza, ale raczej przygotowaniu stricte maratońskim). W każdym razie treningiem "szybkościowym" (albo precyzyjniej wytrzymałości szybkościowej) może być już zabawa biegowa czy interwały.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
Runner11
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
No jasne, że maratończyk nie będzie robił szybkości "sprinterskiej" chociaż na pewno by mu nie zaszkodziła ale to inny temat nie wchodźmy w to
Chodziło mi o pewną barierę która można napotkać z czasem i do jej pokonania nie wystarczy samo bieganie kilometrów tylko trzeba będzie się po prostu stać szybszym

