Pozdrawiam wszystkich.
Pierwszy bieg.
-
Dziecko Nocy
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 02 mar 2015, 22:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich. Właśnie zaczynam swoją przygodę z bieganiem (jestem po pierwszym "treningu")
Już 15 marca w pobliżu jest organizowany bieg na 10 km, na ukończenie ma się 100 minut więc raczej z tym nie będzie problemu ale czy wgl. jest sens od razu decydowac się na taki wysiłek czy jednak lepiej poczekac kilka miesięcy aż ten bieg będę w stanie pokonac na większym luzie ?
Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich.
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Oczywiście, że nie ma sensu. W chwili obecnej powinieneś/powinnaś skupić się na krótkich odcinkach, a nie 10 kilometrach.
W 100 minut to można bez żadnego problemu przejść te 10 kilometrów, ale to chyba nie o to chodzi w zawodach biegowych?
W ogóle kto te limity ustala, to już jest naprawdę przegięcie....byle tylko jak najwięcej ludzi zgromadzić...
W 100 minut to można bez żadnego problemu przejść te 10 kilometrów, ale to chyba nie o to chodzi w zawodach biegowych?
W ogóle kto te limity ustala, to już jest naprawdę przegięcie....byle tylko jak najwięcej ludzi zgromadzić...
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
Dziecko Nocy
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 02 mar 2015, 22:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Startują też niepełnosprawni więc myślę że dlatego tak to zostało ustalone 
Chyba jednak tak zrobię że odpuszczę ten bieg i skupię się na krókich odcinkach jak kolega napisał chociaż chęc jest wielka
jednak nie zawsze warto się spinac. Następny bieg w lipcu a więc troszkę czasu na trening jest. Pozdrawiam.
Chyba jednak tak zrobię że odpuszczę ten bieg i skupię się na krókich odcinkach jak kolega napisał chociaż chęc jest wielka
- Brando
- Stary Wyga

- Posty: 211
- Rejestracja: 28 gru 2014, 15:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie tak. Po co startować w biegu na 10 km skoro i tak nie potrafisz go przebiec?
Poczekałbym raczej na jakiś bieg na 5 km, do takiego można się przygotować w 2-3 tyg i w najgorszym wypadku pokonać go marszobiegiem w te 40 min
Satysfakcja będzie 100x większa.
Poczekałbym raczej na jakiś bieg na 5 km, do takiego można się przygotować w 2-3 tyg i w najgorszym wypadku pokonać go marszobiegiem w te 40 min
Satysfakcja będzie 100x większa.
Cele na 2016:
5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
- pepek
- Stary Wyga

- Posty: 164
- Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02
Nie odpowiedziałeś na pytanie w jakim wieku jesteś i jak ten Twój pierwszy trening wyglądał. Jeśli jesteś zdrowy, w miarę sprawny i na treningu przebiegasz 5-6 km, to z dychą prawdopodobnie też nie będziesz miał problemu. Nie ważne jaki będziesz miał czas. Trzeba przecież od czegoś zacząć żeby mieć jakieś odniesienie i móc ocenić progres. A potem jaka satysfakcja z pobitej życiówki:)
-
Dziecko Nocy
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 02 mar 2015, 22:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W tym roku stuknie 24
Co do tego pierwszego treningu (Poniedziałek) to tylko się rozruszałem (minuta marsz, 4 minuty bieg) 4 powtórzenia co doprowadziło do tego że zakwasy trzymają mnie do dzisiaj. Dzisiaj trochę marszu, trochę bardzo powolnego biegu i 10 min. troszkę szybszego (dla mnie) biegu a dokładnie 2.03 km w 0:10:32. Co do tego startu na 10 km to Was posłucham, zresztą sam sobie uświadomiłem że to po prostu nie ma sensu tak szybko decydować się na taki bieg. Najważniejsze dla mnie że w końcu ruszyłem się z domu i tylko czekam by znowu wyjść pobiegać. Dzięki i pozdrawiam.

