Camelbag, pas biodrowy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Najprosciej powiem tak. Jak tylko umiecie szyć albo macie kogoś kto potrafi, to kupcie materiał i uszyjcie sobie coś samemu. Wtedy zrobicie to czego szukacie a czego nie możecie znależ w sklepach. Tak będzie najwygodniej.
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
- ART
- Stary Wyga
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź


mam nadzieję że teraz obrazek wszedł, to jest biodrówka Camelbaka z wężykiem, co do produktów Power Baru, bardzo fajną rzeczą jest pas żelowy, przynajmniej cenowo. Nie wydaję mi się by tak łatwo można było uszyć taką biodrówkę, nie mówiąc już o materiale w ilościach potrzebnych do takiego przeszycia, może z wyjątkiem belt Gel ze strony Power baru
(Edited by ART at 6:47 pm on May 12, 2004)
GG 8441181
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
a co powiecie na to?:
http://www.adidas.com/verticals/running ... Category=1
http://www.adidas.com/verticals/running ... Category=1
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Hm... pomysł z samodzielnym wykonaniem jest niezły:)
Mam też pytanie - pasy, camelbagi itp. są bardzo fajne, ale powiedzcie, czy widzicie wiele osób z takim wyposażeniem na maratonach?
CZy też jest raczej tak, że to sprzęt na treningi?
Mam też pytanie - pasy, camelbagi itp. są bardzo fajne, ale powiedzcie, czy widzicie wiele osób z takim wyposażeniem na maratonach?
CZy też jest raczej tak, że to sprzęt na treningi?
Któż jak Bóg!
- ART
- Stary Wyga
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
od razu zaznaczam iż żadnego maratonu nie przebiegłem, ale z tego co czytałem warto zrobić dla siebie wcześniej izotoniki, nie zawsze jest super z organizacją i podobni były przypadki nie dostarczenia napojów na punkty odżywieniowe - w tym przypadku camelbacki są dobrą alternatywą - fakt swoje waży 

GG 8441181
- lubap
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mikael pani Ulrike Furman biegla z takim paskiem na 25 MW. Jej numer startowy to 15Quote: from Mikael on 3:09 pm on May 12, 2004
Hm... pomysł z samodzielnym wykonaniem jest niezły:)
Mam też pytanie - pasy, camelbagi itp. są bardzo fajne, ale powiedzcie, czy widzicie wiele osób z takim wyposażeniem na maratonach?
CZy też jest raczej tak, że to sprzęt na treningi?
pozdrawiam,
Łubu
"Easy job. Easy life!"
Łubu
"Easy job. Easy life!"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- ART
- Stary Wyga
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
pytałeś się może o cene tego pasa ? na stronie jeszcze teg nie ma. Ja już dokonałem zakupu tego :

jak przetestuję dam znać na temat użyteczności tej biodrówki

jak przetestuję dam znać na temat użyteczności tej biodrówki
GG 8441181
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
1. ~60 złQuote: from ART on 6:19 pm on May 13, 2004
pytałeś się może o cene tego pasa ? na stronie jeszcze teg nie ma.
2. pisałem :'będzie dostępne' zdaje się około 20V
- ART
- Stary Wyga
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ten model Camelbaka nazywa sie FlashFlow i kosztował mnie 139 zł - kupiłem go poprzez Allegro. Na firmowej stronie Camelbaka ten model ma sporo entuzjastycznych komentarzy
Jak dostanę i przetestuje - opiszę swoje wrażenia

GG 8441181
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mnie plecaczek + pojemnik na picie z wezykiem kosztowal ok.150 zl. Kupilem bez problemu w sklepie rowerowym. Wyprobowalem na treningu, w czasie dlugiego biegania zupelnie nie przeszkadza /plecaczek/. Do biegow szybkich sie nie nadaje ta woda chlupie i trzeba sie do tego odglosu przyzwyczaic, a dla osob nerwowych to chlupanie moze byc odglosem nie do wytrzymania. Przy wolnym biegu tez chlupie ale ciszej.
Najgorsze jest to, ze picie smakuje jak guma, okropne. Tak jakbyscie pili wode z termoforu - sprobojcie, ochyda.
I nie wiem co z tym zrobić? Chyba nie ma na ten smak rady, a jest naprawde ochydny.
Najgorsze jest to, ze picie smakuje jak guma, okropne. Tak jakbyscie pili wode z termoforu - sprobojcie, ochyda.
I nie wiem co z tym zrobić? Chyba nie ma na ten smak rady, a jest naprawde ochydny.
Pozdr. Artur
- ART
- Stary Wyga
- Posty: 236
- Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Jesteś pierwszą osobą która zwraca na to uwagę, może to kwestia materiałów zużytych do produkcji tego akurat camelbaga ? Jaka firma jest producentem worka (plecaka) ?Najgorsze jest to, ze picie smakuje jak guma, okropne. Tak jakbyscie pili wode z termoforu - sprobojcie, ochyda.
I nie wiem co z tym zrobić? Chyba nie ma na ten smak rady, a jest naprawde ochydny.
GG 8441181